Szef Sztabu Generalnego SZ Francji: Putin chce osłabić Europę i rozmontować NATO

Autor. Sébastien Lecornu (@SebLecornu)/X
Szef sztabu generalnych sił zbrojnych Francji gen. Thierry Burkhard ostrzegł w piątek, że celem rosyjskiego przywódcy Władimira Putina jest osłabienie Europy i zdemontowanie NATO. Ocenił Rosję jako trwałe, bliskie i najbardziej znaczące z obecnych zagrożeń dla Francji.
Na konferencji prasowej, poświęconej ogólnemu przeglądowi zagrożeń międzynarodowych, generał przekonywał, że Rosja wybrała Francję na swego głównego przeciwnika w Europie. Przypomniał, że mówił o tym sam Putin. - Nie znaczy to, że (Putin) nie zajmuje się innymi krajami. Nie oznacza to też, że zajmuje się tylko nami poprzez działania hybrydowe - powiedział generał.
Według jego słów Rosja „stanowi trwałe, bliskie i najbardziej znaczące zagrożenie”. - To prawdziwa potęga konwencjonalna i nuklearna - ostrzegł generał, oceniając model armii rosyjskiej jako całkowicie kompletny.
Uspokajał, że Francja, jako potęga jądrowa, chroniona dzięki odstraszaniu nuklearnemu, nie jest zagrożona bezpośrednim i poważnym atakiem na swoje terytorium. - Francja nie jest sama w Europie, ma narzędzia obrony zbiorowej. Nie jesteśmy krajem najbardziej zagrożonym w sposób bezpośredni – zaznaczył szef sztabu.
Jednak, jak zauważył, Rosja „ma wiele innych opcji” działania, takich jak operacje hybrydowe, w tym dezinformacja, cyberataki i szpiegostwo. Generał mówił także o akcjach sabotażu, których celem jest infrastruktura podwodna, kampaniach dezinformacji we Francji i w Afryce oraz próbach zagłuszania czy szpiegowania satelitów francuskich przez satelity rosyjskie. Wymienił również działania podejmowane przez rosyjskie nuklearne okręty podwodne w północnej części Oceanu Atlantyckiego i na Morzu Śródziemnym, gdzie załogi tych jednostek próbują obserwować strefy ważne dla Francji i Wielkiej Brytanii.
Kluczowym celem Rosji, jeśli chodzi o obecne zagrożenia dla Francji, jest (nasza) narodowa spójność, czyli punkt ciężkości naszego kraju - mówił generał. Ostrzegł przed dezinformacją i przyznał, że Francja stanowi też cel działań szpiegowskich. - Nie omijają nas skutki rywalizacji, zwłaszcza w sferach gospodarki i technologii - zaalarmował. Mówił o „kampanii oczerniania”, wymierzonej we Francję i oskarżył Chiny o próby dyskredytowania francuskiego przemysłu obronnego, w szczególności samolotów Rafale.
Czytaj też
Burkhard powiedział, że cechą otoczenia strategicznego Francji są obecnie kryzysy, które nakładają się na siebie, a nawet mnożą. - Trudno jest dostrzec, jakie mogą być drogi wyjścia bądź stabilizacji w krótkiej perspektywie – przyznał. Ostrzegł, że obecnie nie widać perspektywy powrotu do stanu poprzedniego.
Ocenił, że zachodzi proces świadomego bądź nieświadomego przyzwyczajenia się do narastającej przemocy. - Czy pięć lat temu uważano by za normalne to, że jedno państwo wystrzeliwuje na inne 300 pocisków i mówi się, że to faktycznie nie jest poważne, bo 95 proc. z nich zostało przechwyconych? W rzeczywistości - to jest poważne i to nie jest normalne - powiedział.
Generał wyraził także przypuszczenie, że we Francji wciąż obecnie będzie zagrożenie terroryzmem, a w przyszłości coraz bardziej odczuwalne staną się skutki ocieplenia klimatu. - Jest to coś, co będzie obciążeniem dla zasobów państwa. Siły zbrojne powinny to przewidzieć - zaapelował wojskowy.
Generał Burkhard stoi na czele francuskiego sztabu generalnego sił zbrojnych od 2021 r. Konferencje prasowe szefa sztabu są wydarzeniem wyjątkowym - ostatni raz takie wystąpienie odbyło się we wrześniu 2021 r.
Buczacza
Tą taktykę realizuje już od 20 lat. Same sukcesy...na każdym kroku.. Do tego stopnia, że oprócz NATO. Doszła Ukraina, Mołdawia, Azerbejdżan, Armenia wkrótce Gruzja. Do tego nowy chiński pan. Dodam jeszcze doktrynę falina-kwiecińskiego. Zagładę przemysłu, zbrojeniowego motoryzacyjnego,lotniczego, kosmicznego. O sojusznikach klasy, Gabonu, Eswatiwi czy Iranu nie wspominając.
Marsjan5
Amerykę odkrył.