Reklama
  • Wiadomości

Su-30SM spalony na lotnisku w Rosji

Pro ukraińscy sabotażyści podpalili stojący na lotnisku rosyjski myśliwiec wielozadaniowy Su-30SM. Samolot jednak mógł stacjonować w bazie w Rostowie nad Donem od kilku lat.

Su-30SM
Su-30SM
Autor. Mirosław Mróz/Defence24.pl

O pomyślnie przeprowadzonej operacji dywersyjnej poinformował wywiad wojskowy Ukrainy (HUR). Według komunikatu służby do zdarzenia doszło w bazie Centralnyj w Rostowie nad Donem, a zniszczonym samolotem był Su-30SM o numerze bocznym „35”.

Zobacz też

Nie wiadomo w jakim stanie znajdowała się maszyna przed podpaleniem. Archiwalne zdjęcia pochodzące z serwisu Google Earth wskazują, że samolot typoszeregu Su-27/30 znajdował się w tym miejscu co najmniej od 2021 roku. Może to zatem wskazywać, że myśliwiec od dłuższego czasu nie wykonywał lotów, chociaż nie da się tego potwierdzić na podstawie zdjęć satelitarnych w 100%.

Na nagraniu udostępnionym przez HUR widać samolot sfotografowany z bliskiej odległości, oraz zdjęcia satelitarne maszyny przed podpaleniem. Dziennikarz Radia Swobody Mark Krutow bazując na najnowszych zdjęciach satelitarnych niskiej rozdzielczości wykonanych 24 kwietnia potwierdza, że w miejscu gdzie stał samolot widać ślady pożaru.

Samolot Su-30 na lotnisku w Rostowie. Zdjęcie wykonano w październiku 2021 roku
Samolot Su-30 na lotnisku w Rostowie. Zdjęcie wykonano w październiku 2021 roku
Autor. Google

Ukraińcy przy użyciu siatki swych agentów wewnątrz Rosji od czasu do czasu przeprowadzają udane akty dywersji w rosyjskich jednostkach wojskowych, w tym na wojskowych lotniskach. Dotychczas zniszczono i uszkodzono kilkanaście śmigłowców i samolotów. Część z nich zapewne była w stanie nielotnym od dłuższego czasu.

Reklama

Według HUR wartość samolotu Su-30SM sięga 50 mln dolarów.

WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu
Reklama
Reklama