Sabotaż i wypadki na rosyjskiej kolei. Działa partyzantka

Jak wynika z analizy przeprowadzonej przez analityków z grupy Ksytox, którzy zbierają dane z platform X oraz Telegram, od 2022 do końca 2024 roku doszło do 868 incydentów na rosyjskiej kolei. 342 przypadki były bezpośrednio związane z aktami sabotażu, np. podpalaniem szaf sterujących i lokomotyw czy wysadzaniem torów oraz wiaduktów. Szczyt aktów dywersji miał miejsce na wiosnę 2023 r. Wówczas sabotaż odpowiadał za 63 procent wszystkich incydentów na rosyjskich torach. Według dostępnych danych co trzeci akt dywersji zakończył się aresztowaniem sprawców. Ujęto 169 osób.

Poza sabotażem na kolei dochodziło również do innych wypadków i incydentów. W ciągu dwóch lat kolizje zdarzyły się 296 razy. W 156 przypadkach doszło do wykolejeń. Te incydenty również mogły mieć związek z działalnością dywersyjną, jednak większa ich część związana jest m.in. z prowadzeniem pociągów pod wpływem alkoholu i zwyczajnymi wypadkami komunikacyjnymi. Przykładowo, 230 przypadków spośród 296 miało związek z potrąceniami pieszych. Doszło do 32 kolizji z samochodami osobowymi i 29 zderzeń z ciężarówkami. Kraksy z innymi pociągami wydarzyły się 22 razy.

W wszystkich incydentach uszkodzeniu i zniszczeniu uległo m.in. 230 szaf sterujących ruchem na kolei, 197 wagonów towarowych oraz 73 lokomotywy. Geograficznie najwięcej wypadków i sabotażu ma miejsce w pobliżu Moskwy.

Kolej jest istotną częścią sieci transportowej Rosji. Ze względu na ogromną powierzchnię kraju rosyjskie koleje (RŻD) odpowiedzialne są za transport większości towarów, również tych o charakterze wojskowym. Wojna negatywnie wpływa również na obsługę i serwis maszyn, wagonów i lokomotyw, co też może mieć przełożenie na funkcjonowanie rosyjskich kolei w najbliższych latach.