Reklama

Prezentacji dokonano w obecności francuskiego ministra obrony Jean-Yves Le Driana, który potwierdził, że w planach jest zakup pięciu fregat FTI/BELH@RRA, na co przeznaczono około 3,8 miliarda euro (4,2 miliarda dolarów). Nowe jednostki mają od 2023 zastępować obecnie wykorzystywane fregaty stealth typu La Fayette, ale jak widać opracowano również wersję eksportową, tańszą o 20-30 proc. od dużych fregat typu FREMM.

Francuzi liczą przede wszystkim na zamówienia z tych państw, które wykorzystują okręty wywodzące się z programu La Fayette, a więc: Arabii Saudyjskiej, Singapuru i Tajwanu. Dla DCNS ma to być dodatkowo uzupełnienie luki ofertowej, jaka istnieje pomiędzy fregatami FREMM o wyporności ponad 6000 ton oraz korwetami typoszeregu Govind – o wyporności poniżej 3000 ton.

Rzeczywista koncepcja nowej wersji okrętu FTI/BELH@RRA była tajemnicą, aż do salonu Euronaval 2016. Wynikało to przede wszystkim z powodu zastosowania unikalnej konstrukcji tej jednostki, która różni się od obecnie budowanych fregat wielozadaniowych FREMM: nie tylko wypornością i rozmiarami (długość 122,5 m, szerokość 17,7 m i wyporność 4250 ton), ale również niespotykanym kształtem kadłuba i dziobem „inverted bow” (podobnym do tego, jaki stosuje na swoich jednostkach pływających holenderska grupa Damen). Ma on według francuskich specjalistów poprawić dzielność morską – szczególnie przy wysokim stanie morza.

fot. DCNS

W czasie Euronaval potwierdzono również, że 5 października br. francuskie ministerstwo obrony zaakceptowało architekturę i skład najważniejszych systemów pokładowych nowego okrętu. Rzecznik Dyrekcji generalnej ds. uzbrojenia DGA (Direction Générale de l’Armement) potwierdził, że wybór ten dotyczy rakiet (przeciwlotniczych typu Aster 30 i przeciwokrętowych typu Exocet z koncernu MBDA), armat (kalibru 76 mm) oraz radaru wielofunkcyjnego (typu Sea Fire 500 koncernu Thales o czterech, nieruchomych antenach ścianowych, wkomponowanych w bryłę podstawy masztu). Okręty te nie otrzymają natomiast rakiet manewrujących do atakowania celów lądowych. Pozostałe wyposażenie ma być wyselekcjonowane w nadchodzących miesiącach.

Ale już teraz wiadomo, że załoga fregat FTI ma liczyć 125 osób (w tym 15 osób grupy lotniczej). Na okręcie ma się dodatkowo znajdować miejsce dla co najmniej 50 pasażerów. Proponuje się również zastosowanie okrętowego systemu walki SETIS opracowanego przez DCNS oraz napędu diesla klasy CODAD (combined diesel and diesel) o mocy 32 MW. Ma on pozwolić na poruszanie się z maksymalną prędkością 27 w przy zasięgu minimum 5000 Mm.

Sama nazwa Belh@rra pochodzi od gigantycznych fal, jakie pojawiają się u wybrzeży Baskonii w południowo-zachodniej Francji.

DGA poinformowało, że kontrakt na budowę nowych fregat ma zostać zawarty w pierwszym kwartale 2017 r. Dalsze decyzje, co do programu FTI mają zostać podjęte już po wyborach prezydenckich, które planuje się przeprowadzić w maju 2017 r.

Reklama
Reklama

Komentarze (3)

  1. BUBA

    Mogli byśmy go nazwać ORP Burza i OPR Wicher.

  2. Wiesiek

    Piękny

  3. ja-nek

    3 takie zamiast mieczników i czapli