Reklama
  • Wiadomości

Twarde wesprą NATO na Łotwie. Prezydent podpisał postanowienie

Prezydent Andrzej Duda podpisał postanowienie o użyciu Polskiego Kontyngentu Wojskowego w składzie batalionowej grupy bojowej sił wzmocnionej Wysuniętej Obecności Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego w krajach bałtyckich. Na Łotwę pojadą m.in. czołgi PT-91 Twardy wydzielone przez 9. Brygadę Kawalerii Pancernej z Braniewa. 

Fot. 9bkpanc.wp.mil.pl.
Fot. 9bkpanc.wp.mil.pl.

Na wniosek Rady Ministrów prezydent postanowił, że od 1 maja br. do końca bieżącego roku Polski Kontyngent Wojskowy zostanie wykorzystany w składzie batalionowej grupy bojowej na Łotwie. PKW będzie liczył do 200 żołnierzy i pracowników wraz z niezbędnym zabezpieczeniem i wyposażeniem. Dokładną liczbę oraz rodzaj uzbrojenia i sprzętu wojskowego na zatwierdzić Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Jednostka będzie kierowana przez Kanadyjczyków, oprócz Polaków będą ją wspierać też żołnierze włoscy, albańscy, hiszpańscy i słoweńscy. Główną częścią kontyngentu ma być kompania czołgów PT-91 Twardy z 9. Brygady Kawalerii Pancernej.

PKW jest podporządkowany operacyjnie Naczelnemu Dowódcy Sił Sojuszniczych Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego w Europie. Pod względem kierowania krajowego podlega Ministrowi Obrony Narodowej za pośrednictwem Dowódcy Operacyjnego RSZ.

Dowódca operacyjny gen. Sławomir Wojciechowski poinformował we wcześniejszym wywiadzie dla PAP, że zgodnie z obecnymi planami polskie czołgi mają osiągnąć gotowość do działania do 30 czerwca br. Według podawanych przez niego informacji, na Łotwie pojawi się 60 polskich żołnierzy, którzy będą się zmieniać co sześć miesięcy. Czołgi będą współdziałać z kanadyjskimi transporterami LAV.

Polskie Twarde dołączą do czołgów obecnych w batalionowych grupach bojowych NATO na flance wschodniej – brytyjskich Challengerów i francuskich Leclerców w Estonii i niemieckich oraz norweskich Leopardów 2 na Litwie. Polska wydzielała też czołgi Leopard 2A4 (w 2015 roku) i 2A5 (w 2016 roku) do sił natychmiastowego reagowania NATO – tzw. szpicy. Tymczasem w Rumunii znajdzie się kompania ze składu 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej, na KTO Rosomak.

Nad bezpieczeństwem krajów bałtyckich czuwać będą również polskie F-16, które z końcem kwietnia rozpoczęły zmianę w ramach misji Baltic Air Policing. Jak podkreślał w lutym br. Dowódca Operacyjny RSZ, gen. Sławomir Wojciechowski, za istotne uważa, "by F-16, piloci i personel naziemny wykonywali misje faktycznie bojowe". Ważna jest również sama dostępność tych maszyn i pilotów. Dowódca przypomniał, że Polska, która jest w posiadaniu 48 myśliwców F-16, pełni dyżury w systemie NATINADS, czyli Zintegrowanym Systemie Obrony Powietrznej NATO, prowadzi szkolenia oraz działania w Kuwejcie. Wysłanie MiG-ów było wcześniej - jak powiedział - łatwiejsze. W 2015 roku bowiem, w ramach ostatniej misji PKW Orlik Baltic Air Policing, operacje prowadzono na maszynach MiG-29/M, a trzon kontyngentu wystawiła 23 Baza Lotnictwa Taktycznego z Mińska Mazowieckiego. 

WIDEO: Ile czołgów zostało Rosji? | Putin bez nowego lotnictwa | Defence24Week #133
Reklama
Reklama