Pierwszy lot amerykańskiego bombowca przyszłości

Tak szybkie rozpoczęcie prób w locie może świadczyć albo o – zapowiadanej zresztą przez DARPA – cyfrowej rewolucji w projektowaniu samolotów. Dzięki niej można przeprowadzić tyle prób w środowisku wirtualnym, że próby w środowisku realnym są już tylko formalnością. Druga możliwość jest taka, że cały przebieg prób miał zupełnie inny harmonogram niż oficjalnie informowano. Tak czy inaczej B-21 Raider wystartował z miejsca swoich narodzin – Zakładów 42 w Palmdale i ruszył w kierunku bazy lotniczej Edwards. Obie lokalizacje znajdują się w Kalifornii, więc lot nie był długi.

B-21 towarzyszył w locie myśliwiec F-16.

Planuje się, że B-21 Raider osiągnie gotowość operacyjną około 2025 roku. Wówczas zacznie pełnić coraz większą rolę w amerykańskiej triadzie odstraszania atomowego. Maszyna ma być zdolna do przenoszenia także ładunków konwencjonalnych, jak również całej rodziny innego uzbrojenia, w tym pocisków klasy powietrze-powietrze oraz zaawansowanych systemów bezzałogowych. W dobie rozwoju tych ostatnich, a także broni precyzyjnej, elektromagnetycznej i laserowej, wydaje się, że ta konstrukcja, dysponująca dużym zasięgiem i ładunkiem użytecznym, a także trudno wykrywalna, będzie mogła wpasować się w wiele ról na polu bitwy.