Firma Mitsubishi Heavy Industries została wyznaczona jako główny wykonawca w programie budowy japońskiego myśliwca nowej generacji F-X – poinformowało japońskie ministerstwo obrony. Wkrótce powinien zostać ogłoszony partner zagraniczny.
Informacja ta nie jest wielkim zaskoczeniem. Mitsubishi Heavy Industries (MHI) jest najbardziej doświadczonym a w zasadzie jedynym budowniczym naddźwiękowych samolotów bojowych w Japonii i produkowało japoński samolot szkolno-bojowych Mitsubishi F-1 i obecnie używane, oparte o F-16C, Mitsubishi F-2. Firma ta prowadzi także japońską linię ostatecznego montażu samolotów F-35.
Jednocześnie minister obrony Nobuo Kishi poinformował, że Japonia będzie teraz szukała „zamorskiego” partnera, który dostarczyłby niektórych rozwiązań technicznych, przy czym w szczególności wskazał technologię stealth. Partner ten ma zostać wyłoniony do końca tego roku i można spekulować, że w związku z obecnymi doświadczeniami poszczególnych firm w tym względzie zwycięzcą zostanie wybrany Lockheed Martin.
Czytaj też: W Japonii będą powstawać dwa typy myśliwców
Wkrótce do MHI powinny trafić pierwsze środki finansowe na prace badawczo rozwojowe. Na rok 2021 japońskie ministerstwo obrony przewiduje 555,8 mln USD plus 113,6 mln USD na prace nad uzbrojeniem dla nowej maszyny. Biorąc pod uwagę środki przeznaczane na analogiczne prace w programie Tempest czy FCAS/SKAF są to duże środki finansowe, oczywiście pod warunkiem że zostaną one zatwierdzone przez parlament.
Pomimo dużego zaawansowania technicznego i silnej gospodarki w dziedzinie budowy nowoczesnego samolotu bojowego japoński przemysł będzie miał wiele do nadrobienia i będzie musiał opracować nowoczesny silnik (tu prace będzie kontynuowała IHI Corporation), radar klasy AESA i rozwijać technologie stealth.
Czytaj też: Oblot prototypu japońskiego myśliwca ATD-X
Część prac została już jednak przeprowadzona i pewne doświadczenia pozyskano. Mowa tutaj o demonstratorze ATD-X, który w latach 2016-2018 wykonał szereg prób w powietrzu rozpalając wyobraźnię komentatorów i już na wyrost będąc określanym jako pierwowzór myśliwca „Mitsubishi F-3”. Po ujawnieniu w tym roku sylwetki planowanego myśliwca i zmianie jego koncepcji okazało się jednak, że będzie to maszyna wyglądająca zupełnie inaczej i że nie będzie to „coś pomiędzy F-35 a F-22”, a raczej samolot przypominający bardziej zapomniany demonstrator Northropa YF-23, większy od Raptora i dysponujący ogromnym zasięgiem.
Obecnie program japońskiego myśliwca zakłada następujące daty graniczne: do końca marca powinny ruszyć prace projektowe płatowca i silnika, budowa pierwszego prototypu ma rozpocząć się w roku 2024, a w 2028 roku mają ruszyć jego testy w locie. Rozpoczną się więc one równolegle z rozpoczęciem wprowadzania do służby koreańskiego myśliwca Boramae. Tymczasem wejście do linii japońskiego samolotu powinno nastąpić w roku 2035.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie