Reklama

Siły zbrojne

T-72BM1 - białoruska modernizacja

Fot. www.mil.by
Fot. www.mil.by

Białoruskie siły zbrojne w bieżącym roku będą realizować kolejne wytyczne planu modernizacji technicznej, opartego na zakupach sprzętu za granicami kraju, głównie w Rosji, jak i modernizacji techniki wojskowej pozostającej na stanie poszczególnych rodzajów wojsk. Jednym z większych programów modernizacyjnych przeprowadzanych w wojskach lądowych jest unowocześnienie posiadanego sprzętu oddziałów pancernych i zmechanizowanych, głównie czołgów rodziny T-72 i transporterów kołowych BTR-70. 

W przypadku czołgów chodzi tu głównie o modernizację przedstawicieli rodziny T-72 (głownie T-72B) do standardu T-72BM1, natomiast w przypadku transporterów mowa o modernizacji BTR-70 do standardu BTR-70MB1. Remontom mają zostać poddane bojowe wozy piechoty BMP-2, planowane są też zakupy, m.in. 120 mm moździerzy samobieżnych 2B23 Nona-M. W planach jest też dalsze pozyskanie 300 mm systemów artyleryjsko-rakietowych Polonez.

Modernizacja białoruskich wozów do standardu T-72BM1 jest znana, bo właśnie te pojazdy były używane przez załogi podczas szeroko rozreklamowanej rywalizacji w corocznym konkursie, grze międzynarodowej – tzw. "Biathlonie czołgów". Swoje możliwości pokazały jednak nie tylko czołgi. Zdaniem wielu ekspertów białoruskie załogi prezentują wysoki poziom wyszkolenia, a same wojska pancerne i zmotoryzowane również osiągają standardy porównywalne do tych istniejących w krajach należących do NATO.

Czytaj też: Rosjanie wygrali biathlon czołgowy.

140. Zakłady Remontowe Wozów Bojowych z Borysowa opracowały własny program modernizacji T-72B nazwany Witiaz.

Zewnętrznie białoruski zmodernizowany T-72BM1 przypomina rosyjski T-72B3. Głównym elementem modernizacji było całkowite udoskonalenie systemu kierowania ogniem czołgu. Zainstalowano nowy, wielokanałowy celownik działonowego PNM Sosna-U konstrukcji białoruskiej firmy Peleng, celowniczo-obserwacyjny kompleks dowódcy PNK-4S-01 i automatyczny systemem śledzenia celu. Do tego dodano czujnik wiatru, wymieniono obwody elektrycznego zasilania modułów i układów w kadłubie i wieży oraz niektóre czujniki balistyczne na nowsze rozwiązania.

Przyrząd Sosna-U jest stabilizowany w dwóch płaszczyznach i dysponuje kanałem optycznym, telewizyjnym i termowizyjnym oraz dalmierzem laserowym, który pełni też  funkcję podświetlacza celów dla pocisków kierowanych. Działonowy i dowódca dysponują własnymi monitorami i pulpitami sterowania.

Czołg otrzymał wzmocnienie opancerzenia w postaci dodatkowy modułów pancerza Kontakt V (na wieży tworzą one charakterystyczny klin) i system ochrony aktywnej typu soft-kill, którego zadaniem jest zakłócanie i obezwładnianie układów naprowadzania atakującego pocisku (poprzez zadymianie, maskowanie, stosowanie pułapek zakłócających lub zakłócenia elektroniczne).

Wprowadzono nowe środki łączności radiowej w postaci radiostacji R-181-50WU Rapsodia i pozycjonowania w oparciu o GPS/GLONASS.

O jakości modernizacji niech świadczy fakt, że nie dokonano wymiany silnika (pozostawiono starą jednostkę napędową V-84-1 o mocy 840 KM), automatu ładowania oraz samej armaty (125 mm gładkolufowa 2A46M). Modernizacja była więc uzależniona od możliwości ekonomicznych, a nie w pełni efektywnego poprawienia możliwości tego czołgu.

Białoruskie wojska lądowe posiadają ok. 1345 czołgów, w tym 69 T-80B i 1276 rodziny T-72 (ponad 446 T-72B), znaczna część z nich jest prawdopodobnie zmagazynowana.

Reklama

Mikrostan wojenny, Mad Max w Syrii - Defence24Week 102

Komentarze (15)

  1. TomZ

    Kiedy przysłuchuję się dyskusji na temat tego czy warto modernizować T-72 czy nie, zastanawiam się czy rozmówcy nie traktują tej sprawy zbyt wąsko, nie przyglądając się jej w szerszej perspektywie, dotyczącej wymiany będącego na wyposażeniu postradzieckiego uzbrojenia i sprzętu.. Najpierw należy sobie odpowiedzieć na pytanie kilka kluczowych pytań: - Jakie są nasze priorytety z zakresie zakupów uzbrojenia? Czy to na pewno jest broń pancerna? - Jakie są nasze możliwości krajowe technologiczne oraz produkcyjne? Te ostatnie są równie ważne co możliwości technologiczne? Pokazuje to przykład HSW, która już ledwo zipie... - I w końcu czy stać nas na zakup najnowocześniejszej techniki? Budżetowo, ale i z uwagi na potencjał wyszkolenia technicznego żołnierzy oraz możliwości remontowo-obsługowych zakupionego sprzętu. Nie mogę także zaakceptować opinii, że modernizacja T-72 jest niemożliwa. Wg mnie jest to tylko kwestia wysokości poniesionych inwestycji. Głęboka modernizacja starego sprzętu z reguły nie jest opłacalna, jednak w przypadku zagrożenia wystarczy spojrzeć jak radzi sobie np. Ukraina. Otóż, radzi sobie jak może, m.in. skupuje zdezelowany sprzęt i przywraca mu sprawność techniczną. Porównując się najbardziej zaawansowanych gospodarczo państw Zachodu, nie możemy zapominać o tym, że w Polsce nie mamy jeszcze technologicznego raju, a także możliwości budżetowych, które umożliwiłyby nam zakup tego co jest najwyższej jakości, są zbyt małe. Z tego punktu widzenia, w obecnych warunkach bezpieczeństwa, modernizacja T-72 jest jak najbardziej pożądana, Zresztą, o ile pamiętam dostaliśmy w przeszłości bardzo ciekawe oferty współpracy w tej dziedzinie m.in. z Izraela, który proponował nam również współpracę przy projektowaniu i budowie całkowicie nowego projektu. Ciężki czołg na bazie T-72 i Merkavy - to mogłoby być interesuijące...

    1. a to ciekawe

      Tysiące zakładów lotniczych było w PL w spadku po komunie?

    2. Pim

      Przemysłu lotniczego nie utrzyma się zakupami 10 śmigłowców na 10 lat, i remontem 4 na 10 lat. Taki Świdnik, nwet jakby był "narodowym srebrem" to w jaki sposób może konkurować z Airbusem/Eurocopterem, Bellem, Sikorskim? Można wzroem Embarera i Bombardiera szukać jakiejś luki, tylko jakiej?

  2. Wojciech

    Jak nie chcemy modernizować do pt-16 swoich teciaków to czas zakupić licencję od Korei, Japoni lub Turcji i produkować na licencji sami nie opracujemy swojego czołgu a kupując kolejne leopardy powoli uzależniamy się od Niemców innej opcji nie ma.

    1. vvv

      pt-16 to nie modernizacja ale budowa czolgu 3gen w oparciu o czolg 2gen. Koreanski k2 jest mocno slabym czolgiem bez pancerza bocznego. efekt braku pancerza po bokach widac w syrii :) japonski type-10 to jeszcze mniejszy i lzej opancerzony czolg ktorego pancerz nie wytrzyma ostrzalu z t-90a a nie wspominajac nowszych amrat i pociskow KE lub HEAT. Turecki Altay jest niedokonczony i nie ma docelowych silników. leopardy 2a4 po moderce przewyzszaja type-10 i k2 pod wzgledem ochrony a Altay to ulepszona koncepcja leona2 w oparciu o uklad konstrukcyjny k1a1. Niemcy maja na sprzedaż ponad 300 leo 2a4 ktore po doprowadzeniu do standardu 2pl bylyby bardzo nowoczesne. oczywiscie to nie bedzie strv122b ale coz

    2. Sailor

      Kupowanie licencji od tych państw to strata czasu i pieniędzy. Przede wszystkim dlatego, że to czołgi starej generacji i zostały stworzone do walki w specyficznych warunkach i wszystkie są gorsze od najnowszych modernizacji Leo. Pierwszym czołgiem nowej generacji będzie Leo 3 (absolutnie nie liczę T-14 gdyż w zasadzie nic rewolucyjnego nie wnosi,a poza tym diabli wiedzą czy to czołg czy makieta, jak faktycznie trafi do produkcji seryjnej to będzie można pogadać na razie zanosi się, że będzie jak z PAK FA) i jeżeli ktoś tam w MON wie do czego służy głowa to powinniśmy do tego projektu dołączyć. Nawet jeżeli nie mamy do zaoferowania zbyt dużo w zakresie technologi to powinniśmy dołożyć się finansowo dlatego, że bylibyśmy współtwórcami tego czołgu, może dało produkować w Polsce część wyposażenia, a jednocześnie dostalibyśmy spory zastrzyk nowej technologii. Jednak do tego czasu musimy zwiększyć swój potencjał obronny i logiczne było by aby wykorzystać do tego czołgi, których mamy w nadmiarze czyli T-72. Oczywiście skala modernizacji pozostaje otwarta. Niemniej jednak powinny one mieć możliwość skutecznego niszczenia swoich wschodnich kuzynów. One nie muszą być równorzędnym przeciwnikiem dla Leo 2A7 czy Abramsów. Poza tym zawsze do Rosjan przemawiały liczby, a zmodernizowanie do standardu PT-16 około 1000 czołgów oraz zmodernizowanie wszystkich Leo na pewno by do nich przemówiło.

    3. fck all

      to już lepiej by było kupić licencje od USA, Abramsy są chociaż sprawdzone w boju... a swoją drogą jak modernizujemy Leo do 2PL to zdjete systemy i armaty włóżmy do wiezy PT16 i zamontujmy to w T-72?? w jakims stopniu to by zwiekszyło ich możliwosci ogniowe za same koszty wież i przeróbke starych złomów, na które i tak idzie kasa żeby je utrzymać na chodzie i jeszcze bedą u nas pewnie pare lat, a amunicję 125mm rozdzieliłoby się na reszte T-72 i Twarde, bo i tak jej już produkować raczej nie bedziemy....

  3. duzy

    powiem tak , musimy inwestować w polski przemysł kosztem gorszego produktu... , ale dajemy pracę dajemy też możliwość rozwoju... dziś ten produkt będzie słabszy ale jutro??? , kupując za granicą nie dajemy sobie szansy...

    1. bender

      Jak zawsze sa dwie szkoly: otwocka i pruszkowska. Jedna mowi, wojna nie jest nieunikniona, wiec kosztem funkcjonalnosci sprzetu pobawmy sie w jego drogie produkowanie, w koncu i tak nie bedziemy go naprawde uzywac. Druga mowi, wojna tuz tuz, kupmy sobie najlepszy mozliwy sprzet i badzmy gotowi, wyjdzie szybciej i taniej. Ty jestes zwolennikiem pierwszej. Ja raczej sklaniam sie do drugiej, choc oczywiscie wojna nie jest tuz, tuz, troche czasu moim zdaniem wciaz pozostalo.

    2. birdy

      Kupiliśmy od Patrii licencje i daliśmy sobie szanse,Samsung sprzedał nam licencje z technologią,zakłady budujące ten sprzęt w Polsce rozwijają nowe (dla nas) technologie. Po kilku latach ''obcowania'' z czymś zaawansowanym technicznie rozwiniemy własne możliwości tak jak Turcja. Tam tylko stolica a reszta prawie 19 wiek a pomoc USA,kupowanie sprzętu i cala polityka militarna tego państwa doprowadziła do tego że są w stanie konkurować na rynkach.Dlatego dziwi mnie cisza odnośnie oferty BEA Systems i jakieś próby budowania na siłę BWP.

  4. Piotrek

    T 72 m posiadane w WP nie mają wiele wspólnego z T 72 b. O jakości małpiej wersji T 72 dostatecznie świadczy przebieg walk Kuwejcie. Czołgi tej wersji nie przedstawiają sobą jakiegokolwiek potencjału modernizacyjnego. Mają za słaby pancerz podstawowy kiepskie działo beznadziejny silnik o tragicznym automacie ładowania już nie ma nawet co mówić Wymiana SKO i dodanie dodatkowego pancerza a nawet podrasowanie silnika nie wiele pomaga. Slabe działo pozostaje słabe. Wzmocniony silnik nie poprawił sytuacji w zakresie manewrowosci bo dodatkowy pancerz podniósł masę. T 72 m to slepa uliczka i worek bez dna.

    1. ito

      Przebieg walk w Kuwejcie nie świadczy o niczym. Fatalne dowodzenie, fatalne wyszkolenie załóg, całkowita dominacja przeciwnika w powietrzu i w artylerii,- choćby siedzieli w Leonach czy Abramsach nic by im to nie pomogło. Przebieg walk w Syrii świadczy o czymś wręcz przeciwnym- radzą sobie nie gorzej niż czołgi zachodnie pod warunkiem rozsądnego używania.

    2. Centra

      Arabskie wersje były inne niż dla satelitów układu warszawskiego.

    3. antyPietrek

      O czym ma świadczyć "przebieg walk w Kuwejcie"? W "Pustynnej Burzy" wg komunikatów DoD Irak stracił ok. 3000 szt. T-72, tyle, że nigdy nie miał więcej niż 950 szt. i w "Pustynnej Burzy" stracił ok. 16 szt. - w większości były to straty niebojowe (porzucenie przez załogę, brak paliwa, awaria itp.), co zresztą po latach USA przyznało, twierdząc, że w czasie II Wojny w Zatoce Irak miał "ok. 900 T-72" - skąd, jak obowiązywało embargo?

  5. polit

    polskie f16 strzelaly ostatnio z AGM-154 C na odleglosc 130km do takich czolgow.

    1. Czesio

      I coz tego? Putin i Lukaszenka maja duzo wiecej czolgow niz my tych JSOW. Po wtore bombami sie nie strzela tylko zrzuca, nawet jesli sa to bomby szybujace.

  6. M.M

    Ciekawi mnie ile z tych czołgów zostanie poddanych modernizacji. Czy wszyskie 1200 coś? Jakoś wydaje się to mało prawdopodobne, żeby modernizowano ich aż tyle.

  7. tomasz

    Czy gąsienice czołgowe obecnie są całkowicie odporne na miny przeciwczołgowe?Co się stanie gdy pocisk kumulacyjny wystrzelony z moździerza precyzyjnie trafi we właz czołgu?Czy czołg oblany palącym się napalmem zachowuje pełną zdolność bojową?

    1. Cichy

      Te same obiekcje można zastosować tak do Abramsa, jak i do Leoparda ...

    2. ito

      1)Nie są. Na przeciwpiechotne też nie- ale w tym przypadku uszkodzenia mogą nie przeszkadzać w poruszaniu się. 2) Jaki pocisk, jakiego czołgu? Możliwości- od penetracji strumienia do przedziału bojowego z wszelkimi konsekwencjami aż po nic. 3) Ile tego napalmu i gdzie? Odpowiednio dużo- zadusi silnik, zniszczy wyposażenie zewnętrzne, zapali czołg. Na pancerzu przednim- może być, na pokrywie przedziału silnikowego- bardzo źle. Generalnie- wszystko zależy od sytuacji.

    3. M.M

      1. Nie są. 2. Nastąpiłaby penetracja. Ale o ile wiem, pocisków kumulacyjnych nie stosuje się w artylerii. Amunicja artyleryska przeciwpancerna według mej skromnej wiedzy wykorzytuje subamunicję typu EFP ( penetrator formowany eksplozją). Jeśli zaś pytasz o skutki penetracji - dla pocisków kumulacyjnych zasadniczo nie są one duże. To na co się liczy, to to, że strumień resztkowy ( to co zotanie ze strumienia resztkowego po przejciupancerza) zabije członka załogi będącego bezpośrednio na linii strzału, Aby zniszczyć pojazd, zwykle trzeba kilku takich penetracji i podpalenia amunicji lub paliwa. 3. Nie nie całą. Co prawda napalm niewiele może czołgowi zaszkodzić, ale dopóki płonie załoga niewiele będzie widzieć, możliwe też, że uszkodzone zostaną elementy wyposażenia zewnętrznego ( kamery, karabin maszynowy, anten, wyrzutnie systemu APS etc.)

  8. Artur

    Musimy zmodernizować nasze teciaki i twarde do standardu pt-16 tak tak wiem że to makieta nawet nie prototyp ale gdyby mon zdecydowało się na moderkę to wszystko by poszło z górki.

    1. ambasador16

      To nie makieta ale działająca prezentacja możliwej modernizacji

  9. dekert29

    Modernizacja polskich T-72A/ M/ M1 jest sprawą jak najbardziej opłacalną, realną i sensowną. Co ważne - istnieje możliwość doprowadzenia takiej modernizacji do fazy produkcji w perspektywie nawet poniżej 2 lat od daty rozpoczęcia programu. Nasz przemysł złożył interesującą ofertę takiej modyfikacji na MSPO 2016. Wzmocnienie układu jezdnego - wymiana układu przeniesienia mocy (i ewentualnie silnika)-wzmocnienie opancerzenia i wymiana działa - nie tylko nada nowe możliwości tym starym wozom, ale też pozwoli na rozwinięcie nowych unikalnych kompetencji przemysłowych.

    1. gts

      Zdecydujcie sie... jednu twierdza ze da rade inni ze nie. Ja uwazam ze to jest bez sensu lepiej je sprzedac a uzyskane oieniadze wdrozyc w program pozyskania kolejnych Leo. Wszyscy pisza ze skoro ruscy koga to my tez, tyle tylko ze zapominaja o tym ze nasze T-72 to co innego niz ruskie T-72. Nasze sa czolgami znacznie slabszymi bo to wersja "eksportowa" w ktorej na wszystkim zaoszczedzono... lepiej to sprzedac poki ktos moze to chciec, leoiej opchnac to na kraje III swiata albo naszych sasiadow jesli sa zainteresowani niz probowac coa z tego wydziergac. Dlatego ze modernizacja bedzie bardzo droga (tam prawie wszystko jest do wymiany) a nieefektywna. Co z tego ze to moze zralizowac nasz przemysl jesli nie uzsykamy znaczacego efektu, a efekt 1000 RHA o ktorym noiwino przy okazji PT-16 jest chyba poboznym zyczeniem... zreszya ile mamy tych sprawnych czolgow mozecie zobie pisac nawet i o tysiacu ale sprawnych nie ma dwustu, a tych dobrych pewnie i z 50.. ile bedzie kosxtowala moderka czolgu w ktorym zostaje tylko wanna kadluba??? Bo wieze tez mamy ponoc zmodernizowac zeby przeniesc amunicje do niszy, w ktorej bedzie magazyn dla automatu ladowania... tam zostanie wartosciowo kilkanascie % czolgu... oplaca sie? Chyba nie...

    2. Marecki

      Dokładnie to się opłaca wkurzają mnie osoby które mówią że to nieopłacalne wszyscy modernizują swoje tanki i my też musimy - pt-16 mamy tą możliwość.

  10. Sailor

    Fascynuje mnie to, że Polskę stać na niemodernizowanie T-72. Tym bardziej, że można to zrobić całkowicie w oparciu o nasz przemysł. Należy przede wszystkim wyjść z założenia, że nasze czołgi nie będą walczyć z Leo, Abramsami czy innymi konstrukcjami z zachodu tylko właśnie z T-72 i jego klonami. Dlatego też nasze T-72, których mamy do wypęku powinny zostać na tyle zmodernizowane aby mogły być skutecznym przeciwnikiem dla ich wschodnich kuzynów. Szczególnie powinno zadbać o nową amunicję, która mogła by skutecznie niszczyć rosyjskie konstrukcje. Taka modernizacja powinna spowodować, że spokojnie mogli byśmy czekać na Leo 3 do którego programu powinniśmy jak najszybciej dołączyć. Choćby tylko finansowo.

    1. cvb

      To fascynuj się dalej. Zbudowanie nowego czołgu jest niewiele droższe niż pełna modernizacja "Twardego". A różnica jest taka, że twardy po modernizacji nadal będzie niewiele warty w porównaniu z nowym czołgiem. Lepiej dołożyć do nowego, niż reanimować tego trupa. Przy tak dużym wydatku kasy efekt musi starczyć na kilkadziesiąt lat, a tym czasem próbując modernizować "twardego"(co nie jest łatwe, bo bazuje on ta najsłabszym kadłubie z całej rodziny t72, jest mały, ciasny i łatwiej by było zrobić od 0 nowy kadłub niż upychać cokolwiek w starym), otrzymujemy jedynie substytut czołgu, który na dzień dobry ustępuje wszystkim zachodnim i wschodnim konstrukcjom. To jest wyrzucenie pieniędzy w błoto, bo twardy nawet po modernizacji mógłby być dobry ale 20 lat temu. A obecnie potrzebujemy czegoś co będzie nowoczesne dzisiaj, i przez kolejne 20 lat..

    2. gnago

      NA razie ważne aby miały w karuzeli skuteczną amunicję bez tej to tylko ruchome cele nawet po modernizacji

    3. woj77

      Dokładnie nie stać nas na niemodernizowanie naszych t72 i pt91 mamy przecież bardzo ciekawy projekt modernizacyjny do standardu PT-16 .

  11. Dana

    A jak tam nasza moderka PT-16 z OBRUM i ZM Bumar Łabędy?

  12. KrzysiekS

    W Polsce jeszcze długo będzie T-72 czy modyfikacje najważniejsze jest pozyskanie nowoczesnej amunicji do nich.

    1. sorbi

      co ci przyjdzie z lepszej amunicji, jeżeli będziesz miał słaby SKO ?. Niezbędna jest również wymiana stabilizacji armaty z hydraulicznej na elektryczną. 1)SKO, 2) stabilizacja armaty, 3) amunicja ( w tym również odłamkowo-burząca, której nie mamy, chociaż została opracowana), a następnie - o ile byłyby pieniądze - 4) system osłony aktywnej, 5) wymiana silnika i armaty.

    2. Wojak

      Musimy zmodernizować nasze t72 i pt91 do standardu pt-16 !

  13. gonzo

    Brak systemu aktywnej obrony w planowanych Leo2Pl jest istotnym błędem.Nawet w moderce starych T 72B Białorusini coś takiego przewidują.

  14. fleszek

    Wszyscy nasi wschodni sąsiedzi albo ewentualni nieprzyjaciele mają wojska pancerne oparte w dużej mierze o t 72. I o to o wersje modernizowane. A my postanowiliśmy nic nie robić. Czekanie na nowy czołg np. Leoparda 3 lub inny zachodni model spowoduje że za kilka lat zostaniemy tylko z naszymi lepoadrami 2pl. Te nowe czołgi będą dostępne dla nas za raczej dziesiąt niż kilka lat. O biorą pod uwagę budżet i inne potrzeby armii to może jeszcze później. Modernizujmy nasze t 72 i twarde.

    1. Ali

      Nasze t-72 są w eksportowej wersji M - to totalny złom, o wiele gorszy od rosyjskich czy białoruskich czołgów w wersji B. Nasze t-72 nie mają dziś w zasadzie żadnego potencjału modernizacyjnego, bo by trzeba wymienić dosłownie wszystko, a ilość pracy i koszty takiej modernizacji całkowicie negują jej sens.

    2. vvv

      t-72m1 a t-72b i t-72b mod 1989 to sa zupelnie rozne swiaty

    3. koil23

      Przypominam, że białoruskie t-72 znacznie różnią się budową pancerza czy działem od naszych "małpich" t-72. Białoruś odziedziczyła je po ZSRR. Dlatego ich wartość po modernizacji jest znacznie wyższa.

  15. hhy

    I słuszne podejście - im Białorusi wystarczy je modernizować gdyż na wojnę się nigdzie nie wybierają . Co innego my - mamy wroga i musimy mieć abramsy oraz leo . Ba nawet powinniśmy mieć perszingi oraz atom ? Na morzu powinniśmy mieć z 5 podwodnych obiektów i z 2 lotniskowce - by odrzucić pierwszy atak wroga ?

Reklama