Reklama

Siły zbrojne

Singapur kupuje precyzyjną amunicję moździerzową

Fot. Breanna Merenda/US Army
Fot. Breanna Merenda/US Army

Departament Stanu USA wstępnie zaaprobował ewentualną sprzedaż w ramach programu Foreign Military Sale (FMS) 120 mm amunicji moździerzowej XM395 Accelerated Precision Mortar Initiative (APMI) koncernu Orbital ATK do Singapuru. Szacunkowy koszt pozyskania nowych pocisków wyniesie ok. 66 mln USD.

Singapur wyraził chęć nabycia 2000 sztuk amunicji XM395 Accelerated Precision Mortar Initiative (APMI) wraz z niezbędnym pakietem wyposażenia wymaganego do jej właściwej eksploatacji.

Dla USA wyrażenie zgody na sprzedaż oznacza gwarancję utrzymania stabilności politycznej i gospodarczej w rejonie Azji i Pacyfiku oraz wzmocnienie armii sojuszniczej - co podkreślono w komunikacie Defence Security Cooperation Agency (DSCA). Natomiast dla Singapuru jest to jeden z elementów przewidziany w planie modernizacji wojsk w ramach dostosowywania ich do obecnych i przyszłych wymagań pola walki.

Wykonawcą tego zamówienia będzie koncern Orbital ATK. Na obecnym etapie nie zostały przedstawione żadne propozycje związane z ewentualnym offsetem związanym z potencjalną sprzedażą.

Precyzyjny pocisk moździerzowy XM395 powstał w koncernie Orbital ATK jako odpowiedź na wymagania US Army w ramach programu Guided Enhanced Fragmentation Mortar (GEFM). Jest to precyzyjny pocisk moździerzowy wykorzystywany głównie w specyficznym terenie walki jak np. góry, obszary zurbanizowane, tereny przemysłowe i ważne arterie komunikacyjne, gdzie użycie konwencjonalnej amunicja mogłoby spowodować duże straty wśród ludności cywilnej, narazić siły własne oraz spowodować duże zniszczenia w infrastrukturze krytycznej.

W XM395 wykorzystano doświadczenia z użycia i opracowania zestawów Precision Guidance Kit (PGK) dla 155 mm amunicji do haubic. Podobnie jak w amunicji artyleryjskiej zestaw wkręcany jest w miejsce tradycyjnych zapalników granatu moździerzowego M993/934 i wykorzystuje pozycjonowanie za pomocą GPS oraz dodatkowo posiada małe aerodynamiczne powierzchnie sterujące poprawiające trajektorie lotu pocisku.

System porównuje dane z GPS z nastawami celu i wprowadza korekty ustawiając odpowiednio powierzchnie sterujące. Oprócz zestawu PGK w tradycyjnym granacie zastosowano składane tylne brzechwy o poprawionym kształcie (aerodynamice) oraz nowe rodzaje ładunków miotających zwiększające zasięg strzelania. Zestaw PGK można dostosować do zamontowania w innych 120 mm pociskach moździerzowych.

Obecnie oferowane rozwiązania granatów moździerzowych zapewniają zdolność obezwładniania celu przy celności (CEP) wynoszącej 136 metrów na maksymalnie 10-12 km (w zależności od warunków strzelania). Nowe zestawy precyzyjnego pozycjonowania i celowania dla moździerzy pozwalają uzyskać CEP ok. 76 metrów ale przy strzelaniu na odległość do 12 km. Program APMI zapewnia uzyskanie wartości do ok. 10 metrów na 15 km, zgodnie z wymaganiami US Army. Natomiast na 7000-8000 metrów CEP wynosi 4-10 metrów w zależności od warunków strzelania. Obecnie realizowany program pocisku precyzyjnego kolejnej generacji HEGM idzie w kierunku uzyskania przez 120 mm granat moździerzowy CEP poniżej 1 metra, m.in. dzięki wprowadzeniu półaktywnej laserowej głowicy bojowej.

Podobną amunicję precyzyjną opracował również francuski koncern Thales - 120 mm moździerzowy pocisk MGM (Mortar Guided Munition). Amerykański Raytheon Missile Systems wytwarza z kolei 120 mm granat moździerzowy PERM (Precision  Extendend Range Munition). 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. PRS

    Akurat decyzja o zamówieniu MK120 przez MON pomimo braku certyfikacji wszystkich składowych DMO był jedną z trafniejszych i słusznych decyzji Ministerstwa. Między innymi dlatego, że pododziały wyposażone w ten sprzęt będą mogły rozpocząć zgrywanie, wypracowywać taktykę użycia, etc. Aczkolwiek moim zdaniem powinna powstać wersja Rosomaka z zabudowanym, klasycznym moździerzem 120mm (bardzo tanie rozwiązanie - podwozie bazowe z Siemianowic, lufa ze Stalowej i ,,efektor" z Nowej Dęby/Skarżyska) holującym dodatkowo jeszcze jeden moździerz. MK120 jako wóz wsparcia (2 szt.???) (może strzelać na wprost i rozwalać np. barykady) dla każdego plutonu wyposażonego w Rosomaki, a baterie (4 szt. ) z klasycznymi 120 mm jako dodatkowe wsparcie kompanii.

  2. Kamil

    Ciekawe, czy można to stosować w naszym Raku?

    1. Marek1

      Oczywiście że można. Ale nie wg. naszego MON. Dla nich ten temat nie istnieje.

    2. xcv

      Co można stosować? To ze zdjęcia? Na zdjęciu masz moździerz ładowany odprzodowo. Raka odprzodowo się nie ładuje, więc ma inny rodzaj amunicji więc "to" nie zadziała. No chyba, że chodzi ci o sam rodzaj amunicji precyzyjnej do RAKa, do kiedyś coś takiego opracowywano razem z firmą z Ukrainy.

    3. dropik

      zapewne nie. rak był opracowany pod kontem użycia starej amunicji. niby nowa miała też być opracowana ale realnie nikt sie nie zastanowił jak ona ma być. Skutek jest taki za automat raka nie przyjmuje amunicji dłużej niż 800mm - nowoczesna amunicja jest dłuższa. oczywiście takiej nowoczesnej amunicji nie stosuje się masowo więc być może da się ją załadować ręcznie - ale pewności nie ma. Trzeba przyjąć że rak nie będzie strzelał dalej niż na 10-11 km nowa niekierowaną amunicją i dalej nie ma sensu ze względu na celność takiego zestawu. Dalej strzelać sens jest tylko z użyciem amunicji precyzyjnej.

  3. Maho

    Cena jak na granat moździerzowy kosmiczna ale to i tak dużo tańsze rozwiązanie niż lotnictwo czy haubice samobieżne a przy sprawnym wykorzystaniu skuteczność porównywalna.

Reklama