Siły zbrojne
Żołnierze WOT szkolą się do zwalczania sytuacji kryzysowych
Żołnierze 3. Podkarpackiej Brygady Wojsk Obrony Terytorialnej wzięli udział w szkoleniu ze strażakami Państwowej Straży Pożarnej w Przemyślu. Celem współpracy było wsparcie lokalnych społeczności w czasie klęsk żywiołowych i katastrof.
Około 100 żołnierzy z 4. Batalionu Lekkiej Piechoty z Jarosławia wchodzącego w skład 3. Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej im. płk. Łukasza Cieplińskiego odbyło 11 lutego br. wspólne ćwiczenia ze strażakami Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Przemyślu.
W misję Wojsk Obrony Terytorialnej wpisane jest wsparcie lokalnych społeczności w czasie klęsk żywiołowych i katastrof. Budowanie kompetencji w tym zakresie jest ważną częścią systemu szkolenia Terytorialsów, którzy w tym aspekcie współpracują z Państwową Strażą Pożarną.
Szkolenie to zapoczątkowało cykl przygotowań żołnierzy WOT do wykonywania zadań wsparcia lokalnych społeczności w czasie klęsk żywiołowych i katastrof. W czasie szkolenie ćwiczono praktycznie min. ratownictwo wodne, zabezpieczanie przeciwpowodziowe czy też usuwanie zwalonych drzew. Podobne szkolenia będą prowadzone przez wszystkie brygady obrony terytorialnej wspólnie z właściwymi terytorialnie jednostkami PSP.
Czytaj też: Jeden żołnierz WOT na 700 obywateli [WYWIAD]
Ratownictwo wodne
Przeprowadzone szkolenie prowadzone było w dwóch miejscach. Zasadniczym jego punktem było ratownictwo wodne, zajęcia te zorganizowano na stawach przy ul. Sanockiej w Przemyślu. Szkolenie prowadzili wyspecjalizowani płetwonurkowie z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Przemyślu. Po omówieniu zagadnień przez instruktorów i pokazie, żołnierze TSW przystąpili do praktycznego działania, na zmianę pod okiem strażaków uczyli się ratować poszkodowanego z wykorzystaniem specjalistycznego oraz podręcznego sprzętu.
W pierwszej kolejności w zbiorniku pokrytym lodem wykonali przerębel. Następnie ochotnicy z grupy ćwiczących żołnierzy przebierali się w odpowiednie skafandry i na zmianę uczyli się ratować poszkodowanego z wykorzystaniem specjalistycznego oraz podręcznego sprzętu. Scenariusze akcji przygotowywali strażacy stopniując trudność wykonania zadań.
Działania w sytuacjach kryzysowych
Równolegle na terenie obiektów Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Przemyślu żołnierze TSW przygotowywani byli do działania w sytuacjach kryzysowych i klęsk żywiołowych. Instruktorzy PSP uczyli żołnierzy udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej, usuwania zwalonych drzew oraz układania wałów przeciwpowodziowych z wykorzystaniem worków napełnionych piaskiem w celu budowy zabezpieczenia przeciwpowodziowego.
Zdaniem Dowództwa Wojsk Obrony Terytorialnej, struktura WOT projektowana jest w taki sposób, by jak najlepiej wpisać się w pomoc społeczeństwu i służbom wyspecjalizowanym w niesieniu pomocy. Zadanie takie będą realizowane poprzez wsparcie społeczności lokalnych w czasie klęsk żywiołowych, katastrof i innych zagrożeń o charakterze niemilitarnym. Jednakże WOT będą tylko uzupełniały pewne zdolności służb podległych pod MSWiA, a w niektórych specyficznych obszarach mogą zdobyć kluczowe kompetencje.
Jaro
Nie rozumiem dlaczego się tak nakręcacie. Niezależnie jak wysoki będzie poziom wyszkolenia poszczególnych osób to i tak zawsze będzie większy aniżeli tych bez jakiegokolwiek. Jest to bardzo dobre posunięcie poniewaz w sytuacjach kryzysowych zawsze potrzeba dużo rąk do pracy, takie osoby będą w stanie odciążyć bardziej wykwalifikowanych ludzi po to aby oni mogli zająć się trudniejszymi przypadkami. Brawa dla MON-u i wszystkich którzy uczestniczą w tym przedsięwzięciu.
-CB-
W pełni bym Cię poparł, gdyby nie to, że w regularnych oddziałach jest masa wolnych etatów i brakuje ludzi, a o sprzęcie już w ogóle szkoda gadać. Tam jest coraz większa \"bida z nędzą\", a pieniądze płyną szerokim strumieniem na oddziały o jednak wątpliwej przydatności bojowej. W pierwszej kolejności powinniśmy zadbać o wojsko zawodowe.
m p
No właśnie WOT staje się też furtką do służby w wojskach operacyjnych. Na razie dotyczy to niewielkiej liczby i tylko rezerwistów, którzy zaczęli w TSW, a już są w wojsku zawodowym. A ten szeroki strumień pieniędzy na WOT to czasem nie jest tylko propaganda?
Z
Z pewnoscia chodzi tu o tlumienie zamieszek, walke w wrogim tlumem, uzycie niekonwecjonalnych srodkow bojowych, jak armatki wodne z farba, maszynowe granatniki gazu, patrolowanie podejrzanych blokowisk itp ...
JaA
Chłopki z OSP się wkurzają - to co oni robią za darmo, żołnierze z WOT mają robić za pieniądze i w przeciwnieństwie do OSP nic nie potrafią i nie mają odpowiedniego sprzętu.
gegroza
OSP nie pracuje za darmo - za każdą akcję dostają druhowie pieniądze! To raczej WOT ma robić za darmo bo nie słyszałem ze ma mieć płacone za akcje.
db+
Ano widzisz. Jak ktoś chce żeby ludzie nauczyli się w ciągu dwóch dni w miesiącu przez trzy lata jak być: żołnierzem, strażakiem, ratownikiem medycznym, policjantem, PsyOpsem, specem od zwalczania dezinformacji. partyzantem i tak dalej to może się lekko zdziwić uzyskanym efektem... Ale przy powodzi każda para rąk się przyda. Ktoś musi nosić worki z piaskiem.
marian
No gdyby potrafili to by ich strażacy nie musieli szkolić. Idąc tym tokiem myślenia to nie przyjmować nikogo nowego do OSP bo nowy nic nie umie. Z całym szacunkiem dla OSP, ale czy oni nie dostają kasy za każdą akcję, bo kiedyś dostawali. Czy coś się zmieniło?