Żołnierze Kima będą defilować w Moskwie?

Informacje o pojawieniu się północnokoreańskich żołnierzy na rosyjskiej paradzie zwycięstwa podała m.in. japońska stacja telewizyjna NHK oraz serwis DefenceBlog. W przypadku tej pierwszej powołuje się ona na rosyjskie źródła. Udział Korei Północnej miał zostać już zatwierdzony i podczas wydarzenia będzie obecnych kilkadziesiąt żołnierzy z tego kraju. Tym samym jest to debiut państwa rządzonego przez Kim Dzong Una na rosyjskiej paradzie, która to z roku na rok jest coraz mniej widowiskowa za sprawą braków sprzętu walczącego i niszczonego na Ukrainie.

Ukazuje to, jak mocno relacje bilateralne między tymi państwami w ostatnim czasie zostały zacieśnione. Objawiały się one dotychczas m.in. kolejnymi dostawami sprzętu w tym pocisków balistycznych i artylerii, czy współpracą wojskową oraz przemysłową. Jakiś czas temu w temacie parady 9 maja głos zabrał minister obrony Rosji Andriej Biełousow informując, że zaproszono na nią jednostki wojskowe z 19 „zaprzyjaźnionych krajów”, z czego 10 już potwierdziło swój udział. Pojawienie się na niej Korei Północnej wzbudzi niemałe kontrowersje, zwłaszcza w krajach ogólnie pojętego Zachodu.