Reklama

Siły zbrojne

Testy uzbrojonej rakiety NSM. Ważne wnioski dla Nadbrzeżnego Dywizjonu Rakietowego (wideo)

W Norwegii odbyły się testy uzbrojonej przeciwokrętowej rakiety NSM – fot. YouTube
W Norwegii odbyły się testy uzbrojonej przeciwokrętowej rakiety NSM – fot. YouTube

Opublikowano nagranie z przebiegu testu norweskiej rakiety NSM (Naval Strike Missile) uzbrojonej w głowicę bojową. Przebieg ataku oraz jego skutki mogą posłużyć do wypracowania maksymalnie skutecznej taktyki działania dla naszego Nadbrzeżnego Dywizjonu Rakietowego (NDR).



Strzelanie rakietowe przeprowadzono 5 czerwca 2013 r. na poligonie ATC Andøya (Andøya Test Center - Andøya Rakettskytefelt) na północno zachodnim wybrzeżu Norwegii. Rakieta została odpalona prawdopodobnie z małej korwety rakietowej typu Skjold, natomiast celem była wycofana z eksploatacji w czerwcu 2006 roku fregata typu Oslo ex. HNoMS „Trondheim” (o wyporności ok. 2100 ton).

Więcej: Norwegia: ostatni kuter rakietowy Skjøld przekazany – koniec zimnowojennych okrętów

Rakieta po wystrzeleniu zeszła na wysokość kilkunastu metrów i uderzyła w śródokręcie fregaty niszcząc w tym miejscu nadbudówkę praktycznie do wysokości burty. Takie uderzenie NSM nie spowodowało zniszczenia lub zatopienia okrętu, ale w faktycznym działaniu na pewno wyeliminowałoby go na jakiś czas z ruchu, a na długo z walki.

http://youtu.be/um3_6NM6II4

Efekty i wnioski z tego strzelania są bardzo ważne dla taktyki działania wchodzącego w skład Marynarki Wojennej RP Nadbrzeżnego Dywizjonu Rakietowego, uzbrojonego właśnie w rakiety NSM. Zależnie od zadania należy mieć bowiem świadomość, że jedna rakieta NSM nie jest w stanie zatopić jednostki o wyporności powyżej 2000 ton (od klasy korweta). W tym przypadku konieczne jest uderzenie kilkoma pociskami i to najlepiej jednoczesne, z wielu kierunków i z różnych wysokości.

Więcej: Sprzęt Nadbrzeżnego Dywizjonu Rakietowego Marynarki Wojennej w komplecie

Gorzej jest przy trafieniu rakietą NSM w większe jednostki (klasy fregata, niszczyciel, krążownik), gdyż jak widać po wyniku strzelania w Norwegii może ona chwilowo wyłączyć te okręty z walki, ale przy dobrej pracy grup awaryjnych bardzo szybko zostaną one przywrócone do ruchu. Dlatego niezbędne staje się wykorzystanie możliwości precyzyjnego trafiania tych pocisków w wybrane miejsca na jednostkach pływających przeciwnika: mostek, Bojowe Centrum Informacyjne, magazyny amunicyjne. A to wymaga stworzenia bazy danych obrazów termowizyjnych poruszających się w zasięgu NDR jednostek pływających.

Maksymilian Dura

 
Reklama
Reklama

Komentarze (4)

  1. Jarek

    :) tak tak hmmmmmm ile czasu buduje sie okret hmmm a ile czasu by trwala taka naprawa???? mysle ze wojna by sie skonczyla wczesniej. Czy to nie jest przypadkiem lobbowanie aby sprzedac jak najwiecej rakiet?

  2. Jarek

    :) tak tak hmmmmmm ile czasu buduje sie okret hmmm a ile czasu by trwala taka naprawa???? mysle ze wojna by sie skonczyla wczesniej. Czy to nie jest przypadkiem lobbowanie aby sprzedac jak najwiecej rakiet?

  3. Jarek

    :) tak tak hmmmmmm ile czasu buduje sie okret hmmm a ile czasu by trwala taka naprawa???? mysle ze wojna by sie skonczyla wczesniej. Czy to nie jest przypadkiem lobbowanie aby sprzedac jak najwiecej rakiet?

  4. onn

    Hahaha, ale bzdury !!!!! Widoczne uszkodzenia okrętu nie pozwolą w szybkim czasie doprowadzić go do stanu bojowego. Po takim zniszczeniu okręt wymaga gruntownego remontu o ile w ogóle jest opłacalny. Nie chodzi o to żeby zatopić jednostkę tylko wyeliminować ją z działań bojowych. Dobra praktyka jest nie wypowiadać się na tematy o których się nie ma pojęcia.