Reklama
  • Wiadomości

Rosyjskie systemy S-400 i Pancyr ćwiczą na Krymie

Na Krymie trwają ćwiczenia rosyjskich jednostek z udziałem ponad 6 tys. żołnierzy. Wykorzystywane są m. in. systemy przeciwlotnicze S-400 i Pancyr-S1, samoloty Su-30, i Su-25SM oraz śmigłowce szturmowe Ka-52. W manewrach biorą też udział okręty i lotnictwo Floty Czarnomorskiej.

Fot.: mil.ru
Fot.: mil.ru

Ćwiczenia sił powietrznych Floty Czarnomorskiej i 4. Armii rosyjskich sił zbrojnych rozpoczęły się 6 czerwca i obejmują wszystkie rodzaje sił zbrojnych stacjonujące obecnie na Krymie. Scenariusz ćwiczenia zakłada odparcie powietrznego i morskiego ataku na kontrolowany obszar, desant jednostek specjalnych i piechoty morskiej oraz zwalczanie jednostek pływających przeciwnika.

Prowadzone obecnie działania podzielone są na kilka odrębnych zadań, które zapoczątkowało odparcie symulowanego zmasowanego ataku powietrznego przez systemy S-400 i Pancyr-S1, od ubiegłego roku stacjonujące na Krymie. Rolę napastnika pełniły samoloty sił powietrznych i Floty Czarnomorskiej. Następna faza obejmowała starcia lotnictwa i odparcie desantu na wybrzeżu. W ćwiczeniu wzięło udział około 60 samolotów i śmigłowców, w tym Ka-52, Ka-27, Mi-28N, Su-25SM, Su-30, Su-27SM i Su-34. Dwa okręty Floty Czarnomorskiej symulowały jednostki przeciwnika, które wspierały desant piechoty morskiej. Zwalczaniem jednostek „przeciwnika” zajmują się systemy rakietowe Bal i Bastion.

Do ciekawszych elementów ćwiczeń należy kombinowana operacja, której elementem był m. in. desant śmigłowcowy, wsparcie powietrzne sił naziemnych oraz operacji ewakuacji załogi „zestrzelonego śmigłowca”, czy tankowanie śmigłowców na improwizowanym stanowisku.

Łącznie w ćwiczeniach na Krymie bierze udział ponad 6 tys. żołnierzy, ponad 100 samolotów i śmigłowców oraz okręty Floty Czarnomorskiej. Równocześnie jednak ćwiczą również inne jednostki Południowego Okręgu Wojskowego. Na przykład w rejonie Stawropola systemy balistyczne Iskander-M odbyły przemarsz na wysunięte stanowiska ogniowe i przeprowadziły symulowane odpalenia pocisków w celu zniszczenia „stanowisk dowodzenia wyimaginowanego przeciwnika”. W działaniach tych wzięło udział pół tysiąca żołnierzy.

WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]
Reklama
Reklama