Reklama

Siły zbrojne

Rosja: Kuzniecow nie do Syrii tylko do remontu?

fot. www.mil.ru
fot. www.mil.ru

Coraz więcej informacji wskazuje na to, że jedyny rosyjski lotniskowiec „Admirał Kuzniecow” projektu 11435 nie wejdzie w skład eskadry śródziemnomorskiej, ale ponownie wróci na stocznię i to być może na dwa lata.

Nie sprawdzą się więc prawdopodobnie zapowiedzi, że rosyjski lotniskowiec będzie działał na Morzu Śródziemnym wspierając siły interwencyjne w Syrii. Z zapowiedzi tych pozostają tylko coraz to dalej przesuwane terminy. Początkowo okręt miał się udać na Morze Śródziemne latem 2016 r. Później informowano już o czwartym kwartale 2016 r.

Obecnie zastępca dowódcy sił morskich Rosji, wiceadmirał Wiktor Bursuk, powiadomił rosyjskie media, że lotniskowiec „Admirał Kuzniecow” przejdzie na stocznię „Zwiezdoczka” w Siewierodwińsku w I kwartale 2017 r. Co ciekawe, Rosjanie jak na razie nie wiedzą, jaki ma być zakres prac i ile będą one trwały. Admirał Bursuk zapytany o czas, jaki pochłonie remont, odpowiedział, że zależy to od liczby wykrytych uszkodzeń. Pobyt na stoczni może więc trwać nawet dwa lata.

Tymczasem przy normalnej eksploatacji załoga powinna doskonale znać stan techniczny swojego okrętu, a przed rejsem bojowym mieć te systemy sprawne i niezawodne. Nie wiadomo więc, jaki będzie zakres prac. Jak na razie Rosjanie informują, że okręt będzie przede wszystkim „naprawiany”. Modernizowane mają być przede wszystkim: system łączności radiowej oraz uzbrojenie.

Reklama
Reklama

Komentarze (16)

  1. Ggg

    Rosji nie są potrzebne lotniskowe, ma ona tak duże terytorium i tak dużo lotnisk że dosięgną celów NATO, po za tym ich strategia to wysłanie samolotami An 124 spadochroniarzy i czołgi na wrogi teren, a USA zaatakuje marines które oczywiście są na lotniskowych, zrozómcie nimitz to nie jest zwykły okręt z samolotami to okręt-baza

  2. fun_kawiarzy

    Ten złom kuzniecow ma 12 wyrzutni pocisków przeciw okrętowych dalekiego zasięgu 500+ km i własny system obrony OPL. Nimmiz ma 90 samolotów i 0 wyrzutni pocisków dalekiego zasięgu powyżej 100 km. Do tego złom Kuzniecow ma jeden z najlepszych śmigłowców do wykrywania okrętów podwodnych. Te pociski przeciw okrętowe mogą przenosić ładunki atomowe? Wyrzutnie tych pocisków zlokalizowane są w pod pokładem pasa startowego - stąd m in brak katapulty. Wystarczy pomyśleć jaka jest potencjalna siła i możliwości "takiego" złomu z pociskami manewrującymi z głowicą atomową, OPL i niewielką liczbą samolotów pokładowych do ochrony przestrzeni powietrznej w rejonie jego działania? Co tutaj dalej komentować i po co?

  3. RZESZOW

    Najstarszy okręt rosyjskiej marynarki. „Komuna” już 97 lat w czynnej służbie Zwodowany w 1915 roku okręt „Komuna”(Fot. Sergey Anashkevitch/Livejournal.com) Zwodowany w 1915 roku okręt „Komuna”(Fot. Sergey Anashkevitch/Livejournal.com) Okazuje się, że 100-letnia, bezawaryjna rosyjska elektrownia wodna ma doborowe towarzystwo. Flota Czarnomorska do dzisiaj eksploatuje okręt, który pamięta cara, przetrwał rewolucję i obie wojny światowe i — wciąż w linii — dzielnie służy kolejnym pokoleniom marynarzy. Myślę, że każdemu z nas zdarzało się narzekać na niską trwałość współczesnych urządzeń. Wiele elektronicznych gadżetów wydaje się zaprojektowanych zgodnie z zasadą planowanego postarzania - w taki sposób, by odmówić posłuszeństwa krótko po upływie terminu gwarancji. To zjawisko wydaje się nie dotyczyć sprzętów wykonanych przed dziesiątkami lat, takich jak świecąca do dzisiaj żarówka z czasów Edisona, 100-letnia elektrownia wodna czy bohater tego artykułu: najstarszy, pozostający w linii okręt – 97-letnia „Komuna”. Budowę rozpoczęto jeszcze w 1912 roku, a trzy lata później jednostka weszła do służby. Zwraca uwagę nietypowy kształt kadłuba – okręt został zaprojektowany jako jednostka ratownicza w układzie katamaranu o wyporności około 2500 ton. Taki kadłub miał umożliwiać podnoszenie z niewielkich głębokości uszkodzonych okrętów podwodnych. Wprawdzie za długowiecznego rekordzistę uważa się powszechnie amerykańską fregatę USS Constitution z 1797 roku, jednak okręt ten ma niewiele wspólnego ze służbą liniową — jest raczej maskotką i wizytówką amerykańskiej floty wojennej. W przeciwieństwie do niego „Komuna” (nazwa nadana w 1922 roku) od niemal wieku nieprzerwanie pozostaje w czynnej służbie, uczestnicząc w akcjach ratunkowych na morzu.

    1. Podpułkownik Wareda

      RZESZOW! Kilka słów wyjaśnienia i uzupełnienia dot. USS Constitution i US Navy. Fregata USS Constitution, jest najstarszym okrętem na świecie, który został wybudowany z drewna dębowego i wprowadzony do służby liniowej w 1798 roku i nadal - przynajmniej oficjalnie - pełni służbę w US Navy. Natomiast nieprawdą jest, że w chwili obecnej - jak napisałeś - okręt ten ma niewiele wspólnego ze służbą liniową. Otóż, obecnie wspomniana fregata, nie ma nic wspólnego ze służbą liniową, w dosłownym tego słowa znaczeniu. Ale to absolutnie nie znaczy, że jest "raczej maskotką". Nic z tych rzeczy. USS Constitution pełni ważną rolę w propagowaniu wiedzy o dziejach US Navy, regularnie uczestniczy w uroczystościach państwowych i innych, aktywnie uczestniczy w licznych programach edukacyjnych, a także przez cały rok, jest udostępniony dla zwiedzających. Wielka w tym zasługa - liczącej 450 marynarzy - załogi tej fregaty. USS Constitution, to "ładny kawał historii" amerykańskiej marynarki wojennej. I na koniec, rzecz bardzo istotna, a mianowicie: fregata USS Constitution nie jest wizytówką amerykańskiej marynarki wojennej, ponieważ - z oczywistych względów - nie może nią być. Wizytówką US Navy, są jej współczesne rakietowe okręty podwodne i nawodne, z napędem jądrowym bądź konwencjonalnym oraz lotnictwo morskie: pokładowe, transportowe i specjalnego przeznaczenia.

  4. --prawie 50---lat

    ORP Kościuszko to--Fregata rakietowa przekazana polskiej marynarce wojennej-- amerykańska fregata rakietowa. Została zwodowana pod koniec lat 70. XX wieku jako USS Wadsworth.

  5. marek!

    warto go remontowac? a moze jest jakis kupiec - kolekcjoner oryginalnosci - to wtedy warto !!!

  6. BRZDĄC

    budowa megalomańskich projektów tylko po to żeby epatować potęgą jest śmieszne ..skomasowanie tyle systemów ,efektorów niszczenia itp.. na takiej powierzchni których czas istnienia przy współczesnej technice niszczenia .wynosi 2-4 godziny walki z równorzędnym przeciwnikiem ...Tak potężne środki niszczenia potrzebują zabezpieczeń ,ochrony w postaci innych okrętów , środków,czy potężnych baz by móc epatować i szerzyć "wolę" swego pana po świecie ..a doświadczenia z różnych wojen czy pierwszej czy drugiej czy nam bliższych współcześnie pokazały ..że małe jednostki czy to korwety czy kutry rakietowe czy okręty podwodne "robiły brudną robotę i miały inicjatywy operacyjne i one tworzyły sukces " .Oczywiście jest wyjątek od reguły lotniskowce amerykańskie i ich zespoły ...ale one by działać miały i mają w swoim składzie potężne zespoły różnorodnych okrętów zabezpieczenie lotnicze ,satelitarne zabezpieczające trasę takiego okrętu .(ale to wysysa finanse państwa )..a wystarczy mały okręt podwodny,czy zakamuflowany " kuter rybacki " z zestawem kontenerowych pocisków rakietowych zaczajony ..by "chwała armady" jakiegokolwiek państwa poszła na dno za pomocą dużo dużo dużo tańszego efektora niszczenia ....Przyszłość współczesnych armii to niewielkie jednostki działające z zaskoczenia .posiadające duży stopień nasycenia środkami precyzyjnego niszczenia ,rozpoznania , systemy kamuflażu będące w pełni autonomiczne ..niezależne od baz , czynników zewnętrznych .. wielkie efektory niszczenia to przeszłość ...megalomania może jest dobra by robić wrażenie dla publiki i admirała by mógł epatować na mostku ..ale ona kosztuje potężne środki finansowe ..które rujnują państwa bez wojny..i to bez jednego wystrzału ....Przyszłość to małe autonomiczne jednostki ubrane w technologię stealth... i nie tylko na morzu ale na lądzie czy lotnictwie ......czego i życzę Wojsku Polskiemu..by nie popadali w megalomanię i nie budowali okrętów których skuteczność jest adekwatna do "somalijskich motorówek pirackich " a "pływające BWP-y na które uparła się rada wojskowych i cywilnych decydentów a gdzie ..odporność balistyczna odpowiada wystrzałowi gajowego z fuzji......Najważniejszy w armii jest czynnik ludzki zminimalizowany do minimum ale za to potężnie zabezpieczony i uzbrojony posiadający niezależność operacyjną posiadający pełną autonomiczność

    1. edi

      To po co Rosji takie starocie jak ten krążownik lotniskowy. Po co Rosji wszystkie złomy czy lodołamacze czy czołgi jak ich czas na wojnie to 2-4 godziny ? Po co Rosjai wojsko w 2/3 z poboru jak oni zginą po 5 minutach. Tak można mnożyć ale ty pewnie towarzysz z leningrada i nie poniemajesz.

    2. yaro

      pisałem już kiedyś przy jakiejś innej okazji bardzo podobne spostrzeżenia, że taki zespół przy skoordynowanym ataku rakietami Kalibr i Oniks ma małe szanse na sukces ale podniósł sie krzyk okrutny, że nie mam racji, ale dalej pozostaje przy swoim zdaniu, że lotniskowiec przy dobrych możliwościach technicznych przeciwnika nie jest już bronią spełniająca swoja funkcję.

  7. rzeszow

    Prawie okręt czy drogi złom. Kto kupi Gawrona--pamietacie --Projekt realizowała Stocznia Marynarki Wojennej. Budowa pochłonęła ok. 400 mln zł.--dzieki rosjanom mamy naczym plywac --Projekt realizowała Stocznia Marynarki Wojennej. Budowa pochłonęła ok. 400 mln zł.ORP ORZEŁ jest, o czym warto pamiętać, największym okrętem podwodnym w historii polskiej marynarki. Pojawiały się spekulacje, że ponieważ jest zbyt wielki na akwen Bałtyku, to może być wypożyczony US NAVY dla celów szkoleniowych. to jest najlepszy okret podwody na baltyku---Najcichsza, choć przestarzała ---koncze ---wszystko co ruskie to zle --zadowoleni i

    1. bolo

      Jak dzięki Rosjanom jeżeli Orła nie dostaliśmy za darmo tylko sporo za niego zapłaciliśmy. Gawron to oczywiście porażka. z drugiej strony dobrze, ze nie powstała seria tych okrętów bo dziś można walczyć na Bałtyku w tańszy sposób(NDR, lotnictwo) a do zapewnienia bezpieczeństwa gazowcom i tankowcom na odległych akwenach Gawron jest po prostu za mały. Zresztą Miecznik i Czapla też więc trzymajmy kciuki aby nie powstały a koncepcja nowych okrętów została szybko zmieniona na coś wielkości około 5 tys. ton.

    2. Trollhunter

      Coo ? Stara 'Warszawianka' najlepszym okrętem podwodnym na Bałtyku ? A zmodyfikowane warszawianki które Rosjanie zwodowali 20-30 lat później mają być od Orła gorsze ?

  8. Kiks

    Nie byłoby im taniej sklecić coś nowego?

    1. Urko

      Według informacji przekazanych w czasie ostatniego święta, technicznie projekt nowego lotniskowca jest gotowy. Aktualnie prowadzone są tylko prace dotyczące rozplanowania harmonogramu całego przedsięwzięcia. Tzn. jeśli dobrze zrozumiałem, dobrze wiedzą co chcą zrobić, nie mają tylko na razie pomysłu jak, gdzie i kiedy. Np. chcą poza tym "Sztormem" też budować jeszcze "Lidera" i brakuje im do tego wszystkiego odpowiedniej ilości odpowiednio dużych doków. Co prawda jeden nowy dok ma powstać koło Petersburga, ale to nie wcześniej niż 2018 roku (opóźnienia są przecież możliwe). Dla tego tak opóźniają remont "Kuzniecowa" i by go przeprowadzić postanowiono pośpiesznie połączyć dwa mniejsze w jeden. Liczą się z tym, że jego remont może potrwać dłużej niż 2 lata.(jest to nawet prawie pewne) a to znowu kolejne zablokowane miejsce. A przecież do tego wszystkiego jest też ten ich najnowszy pomysł: "Rosyjski Mistral" ("Lawina" ?) Na szczęście do jego wybudowania nie będzie potrzeba aż 350 - 400 metrów. Tutaj oczywiście przy takich inwestycjach, w zasadzie nowe stocznie pojawia się problem embarga i dostaw specjalistycznych narzędzi. Np. do plazmowego cięcia blach. Nie wiem, czy te ograniczenia dotyczą takich rzeczy, ale to mógłby być dla Rosjan pewien problem, gdy już przyzwyczaili się sprowadzać to wszystko z zachodu.

    2. hvr

      Nowy to koszt rzędu miliardów $, remont to najwyżej kilkaset milionów.

  9. 45

    Spróbuje inaczej.Stan techniczny jest informacją tajną Admirał wie ale nie powie.Zakres prac będzie uzależniony od pieniędzy jakie Ministerstwo Obrony da na jego naprawę.Flota przedstawi propozycje ale...decyzja będzie ministra.

    1. Urko

      Jeśli będzie dużo pieniędzy, to może zrobią tak jak z "Aurorą" - Prawdziwą pocięli na złom, a na jej miejsce podstawili kopię dla turystów...

  10. aptekarz

    to złom. tyle w temacie. w razie konfliktu jako pierwszy poszedł by na dno.

    1. tylkopytam

      dlaczego tak sadzisz? przeciez to nie lotniskowiec sam w sobie stanowi zagrozenie a jego uzbrojenie czyli samoloty? w sumie sie nie znam , wiec pytam , dlaczego?

  11. Arek

    Okręt został zwodowany 31 lat temu. To już złom. Pewnie wszystko się sypie. Nie wiadomo jak z elektroniką ale nie remontowana może być już niesprawna. Wbrew straszeniu Rosją ich polityka co do okrętów lotniczych jest bardzo mało logiczna. Wszystko zezłomowali, Gorszkow sprzedali Indiom, a sami zostali praktycznie z niczym. Budowa lotniskowca to 10 lat. Kuzniecow posłuży pewnie "naprawiony" jeszcze kilka lat krążąc blisko swojego wybrzeża po czym pójdzie na żyletki. A nowe rosyjskie lotniskowce ...... z braku środków raczej pozostaną na wiele lat na papierze, no chyba że ropa znów skoczy do 100 USD albo więcej

    1. Lolek

      Jakoś Nimitz ma 41 lat i nadal pływa.

  12. Olaf

    Kuzniecow najbardziej użyteczny będzie jako sztuczna rafa koralowa zatopiony gdzieś u wybrzeży Afryki. Rosja pozbędzie się kłopotu i żaden marynarz nie zginie na jego pokładzie od jakiegoś wypadku. Poddaję pod rozwagę dowództwu sił morskich Rosji.

  13. yaro

    Rosjanie chyba nie wiedzą co z nim zrobić typowy przykład żal wyrzucić, szkoda użytkować on się do zadań bojowych nie nadaje co najwyżej do szkolenia pilotów i testowania samolotów pokładowych

  14. tak tylko...

    "Admirał Kuzniecow" i jego stan techniczny jest symbolem współczesnej Rosji...

  15. Victor

    "Tymczasem przy normalnej eksploatacji załoga powinna doskonale znać stan techniczny swojego okrętu, a przed rejsem bojowym mieć te systemy sprawne i niezawodne." Chciałoby się, żeby dotyczyło to także naszych okrętów, zwłaszcza wysyłanych również na Morze Śródziemne OHP...

  16. 45

    Ja myślę inaczej ,Rosjanie wiedzą jaki jest zakres prac do wykonania.Tylko flota nie wie czy będzie miała na to pieniądze.Admirał powiedział politycznie bo inaczej nie może.Ja myślę że zakres prac i modernizacji tego okrętu będzie taki na jaki pozwoli kasa z budżetu Ministerstwa Obrony.