Reklama

Siły zbrojne

Polska oczekuje informacji od Rosji. MON pyta o Mistrale

Eks-rosyjski Sewastopol, na zdjęciu już pod banderą egipską jako ENS Anwar Al Sadat, sfotografowany w kwietniu 2016 r. w Saint-Nazaire. Fot. AHMED XIV CC BY-SA 3.0
Eks-rosyjski Sewastopol, na zdjęciu już pod banderą egipską jako ENS Anwar Al Sadat, sfotografowany w kwietniu 2016 r. w Saint-Nazaire. Fot. AHMED XIV CC BY-SA 3.0

W związku z informacjami, dotyczącymi sprzedaży Rosji okrętów desantowych Mistral, nabytych przez Egipt od Francji, Ministerstwo Obrony Narodowej wysłało w tej sprawie zapytanie do Rosji.

W czwartek 20 października poseł Kukiz'15 Marek Jakubiak podczas debaty spytał ministra obrony, czy prawdą jest, że "był jakiś układ polegający na tym, że Caracale miały być rekompensatą dla Francji w zamian za utratę korzyści wynikającą z produkcji trzech okrętów wojennych typu Mistral" oraz "czy prawdą jest, że po utracie tego kontraktu Francuzi sprzedali te okręty Egiptowi, a Egipt sprzedał je Rosji".

Odpowiadając na to pytanie szef MON powiedział: "otóż jest prawdą, że Mistrale zostały sprzedane do Egiptu. I jest prawdą, że w ostatnich dniach zostały de facto przekazane Federacji Rosyjskiej za jednego dolara". "Ta operacja rzeczywiście miała miejsce, a związki z Caracalami i z państwa działaniami wyjaśni Centralne Biuro Antykorupcyjne już wkrótce" - mówił, zwracając się do posłów PO.

Dzień później, w odpowiedzi na pytania dziennikarzy, proszących o wypowiedź w tej sprawie, szef resortu obrony narodowej stwierdził: "Monitorujemy tę sprawę, niewątpliwie mamy bardzo dobre informacje, bardzo dobre analizy, ale gdyby tak się stało, że Egipt by się teraz wycofał z tej operacji, to byłby zysk dla pokoju światowego i dobra informacja dla Federacji Rosyjskiej, że nie może sobie na wszystko pozwolić".

Tego samego dnia w odpowiedzi na stwierdzenie polskiego ministra obrony narodowej rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow nazwał w wywiadzie telewizyjnym całą tę sprawę "całkowitą bzdurą". Dodał również: "Nie sądzę, że są to pewne źródła. Sądzę, że wyjaśnieniem jest widocznie nadmierne emocjonalne tło, jakie panuje w ostatnich tygodniach w Warszawie".

Polskie Ministerstwo Obrony Narodowej wysłało w tej sprawie zapytanie do Moskwy, nadal jednak nie nadeszła oficjalna odpowiedź. Pełniąca czasowo obowiązki rzecznika prasowego MON Katarzyna Jakubowska stwierdziła: "W interesie bezpieczeństwa Polski jest to, aby Rosja nie posiadała najnowocześniejszych okrętów desantowo-śmigłowcowych klasy Mistral". "Oczekujemy jasnego stanowiska od Federacji Rosyjskiej czy zrezygnowała z tego zakupu" - zaznaczyła Jakubowska.

Również minister Macierewicz stwierdził, w rozmowie z publicystą "Do Rzeczy", że telewizyjna wypowiedź Pieskowa była wymijająca. - "My natomiast chcemy wiedzieć, czy Federacja Rosyjska podejmuje kroki w celu pozyskania tych okrętów, czy nie" – zaznaczył polski minister.

Agencja rosyjska RIA Nowosti podkreśla natomiast, że w minionym tygodniu Egipt zwrócił się do Moskwy z oficjalną prośbą o nabycie śmigłowców, przeznaczonych na wyposażenie okrętów Mistral.

Reklama

Komentarze (16)

  1. GUMIŚ

    Minister Macierewicz źle zinterpretował otrzymane zapewne od pana Misiewicza informacje , ponieważ Egipt nie chciał sprzedać tylko kupić od Rosji i nie Mistrale a śmigłowce Kamow , przeznaczone właśnie do stacjonowania na tych Mistralach. Pan minister , podobnie jak większość członków rządu premier Szydło (poza panem Morawieckim i panią minister od cyfryzacji) jest politykiem specjalnej troski , którego wybujała fantazja kreuje nieistniejące byty. Fantastyczne opowieści o śmigłowcach BH , wspólnych konstrukcjach z Ukrainą, Mistralach podważają wiarygodność naszego rządu w oczach naszych sojuszników.

  2. 45

    Nie mogę,co mają Mistrale do nas? Ruscy mają je dac na Bałtyk? A może zapytać Egipt.Jest ambasada tego kraju w Warszawie. Chcą sprzedać a może tylko w leasing? Jaka zdrada Polski? Towar to pieniądz ,ale ciekawe jaka była umowa Francji z Egiptem.Czyli czy były jakieś zastrzeżenia.To Francuzi wiedzą,ale oni fregaty i samoloty sprzedali do Egiptu. Więc brakło im na heli.Za to dadzą okręty a dostaną Mig-i 29. Jakoś tak?

    1. Max Mad

      Mistrale - Caracale - Przetarg - Tusk! To nie jest hucpa pod Mistrale tylko droga do tego by za wszelką cenę dokonać zemsty politycznej, już nawet byle jak. Takie chwytanie się brzytwy, mają obsesje na punkcie tego człowieka i próbują na siłę różne "afery" wymyślać. Czyli generalnie nic na niego nie mają skoro próbują już takich idiotycznych zagrań.

  3. Max Mad

    A wiecie jak to zostanie zinterpretowane na koniec? Rosja zaprzeczyła, Francja zaprzeczy, Egipt zaprzeczy... Macierewicz ogłosi że to dzięki niemu sprawa się rypła i jest bohaterem. A potem medale, zaszczyty, patrioty roku i takie tam cuda wianki. Partia go na razie broni choć jakoś tak bez przekonania.

  4. dropik

    Reeksport mistrali bylby mozliwy tylko za zgoda Francji. Watpie ,zeby minister zdawal sobie sprawe ,ze wlasnie oskarzył Fracuzow o powazne wystapienie przeciwko europejskiej racji stanu. Maciarewicz to slon w skladzie porcelany. Osmiesza nie siebie, a Polske. A to prawie jask zdrada.

  5. Tyle

    Kraje NATOwskie które sprzedawały technologie wojskowe Rosji to zdrajcy. Anglicy szybko się wycofali. Były ambasador Francji w Polsce sprzedaż Mistrali nazwał zdradą Polski już dawno temu. Więc POniższe wypociny to głupota lub gorzej. Jeden Mistral to taki mały Kaliningrad. Teraz z historii - Niemcy przed II WŚ też handlowali z sowietami i tam badali swoje nowinki techniczne żeby ominąć międzynarodowe restrykcje.

  6. nikt2

    Nie kompromitujmy Polski. Min. Maciarewicz oczekuje, a nie Polska !!!

  7. Maciek

    Moskwiczaki chciałaby mieć te okręty, najlepiej za 1$ :-), a płazożercy chcieliby za nie dostać jak najwięcej pieniędzy i za Caracale też by chcieli. Jednym słowem obie strony chcą naszego dobra ;-).

  8. 45

    Ja nie rozumiem wypowiedzi pani rzecznik,nam jako Polsce nic do tego jaki sprzęt i u kogo kupuje Rosja czyUSA. W naszym interesie jest to by Rosja się rozbroiła. Ale czy zrobi to ,to nie jest od nas zależne. Myślę że ta pani powinna zmienić stanowisko.

  9. sasza

    Czy przypadkiem przypadłość na jaką cierpi Macierewicz - nie ta choroba zwana rusofobia , a rozprzestrzenia się szybko zaledwie w 3 lata opanowała już połowę polityków w kraju i zagranicą ! Niech MON - spyta się jeszcze KREML - czy i kiedy napadną na POLSKĘ ? Może ZACHAROWA lub PUTIN da odpowiedź ? TOŻ TO CHORE JUŻ JEST ?

    1. Geoffrey

      Sasza, trzeba się bać niebezpieczeństwa. Rusofobia jest przejawem instynktu samozachowawczego. Kto jej nie ma, staje się częścią Federacji Rosyjskiej. Dlaczego Rosja jest największym krajem na świecie? Bo jakieś tam narody azjatyckie nie przejawiały rusofobii. Polska też zapłaciła cenę - 120 lat zaborów i 45 lat Peerelu. I wystarczy.

  10. bolo

    Mieszają aby odwrócić uwagę od roszczeń ze strony Francuzów po anulowaniu zakupu Caracali.

    1. Piotr

      Myślę, że zakładanie przemyślanego i celowego działania w tym przypadku, jest trochę na wyrost.

  11. WYEDUKOWANE USA

    Może byłoby to i śmieszne gdyby nie chodziło o Polskę. Niestety chodzi i to co wygaduje ten pożal się Boże "minister" to totalna kompromitacja. Czy ktoś z sojuszników traktuje jeszcze nasz MON "poważnie". PS. Nie wiem co on bierze ale zdecydowanie lepiej byłoby gdyby zaczął brać tego "pół".

    1. yaro

      ale za to dostał tytuł patrioty roku :-) .... a tu są tacy co Rosjan obśmiewają, a przecież my ich w "mądrościach" przebijamy

  12. Mikland

    Niezłe :) widać, że fachowo podchodzimy do tematu. Czuje się bezpieczniej,

  13. Pisar

    Jeżeli ktokolwiek miałby napaść zbrojenie na Polskę to jest to najodpowiedniejszy moment. Prezydent robi co kaze mu prezes, szef MON schizofrenik a premier wydaje komunikaty z kilkudniowym opóźnieniem bo sama pojęcia na większość tematów nie posiada.

    1. BUBA

      Jeszcze nie, jeszcze jest trochę rzeczy do zepsucia....

  14. zzz

    To już staje się naprawdę dla nas niebezpieczne. Kolejne w ostatnich dniach zachowanie MON, które podważa naszą wiarygodność i powoduje nieprzychylność innych państw w stosunku do Polski. Z dnia na dzień tracimy sojuszników i resztki kredytu zaufania. Dobrze chociaż, ze senator McCain (przewodniczący komisji obrony senatu USA) nie przejął się kpinami na temat zbyt młodej demokracji, która zwracała uwagę rządowi Polski (przynajmniej oficjalnie gdyż przyjął ministra Macierewicza, który w lekceważący sposób wypowiadał się o kilku senatorach USA sygnujących list do rządu RP). Strategia naszej polityki zagranicznej powoduje to, że tracimy sojuszników a zyskujemy wrogów.

    1. lelum_polelum

      McCain się przejął i już dawno temu dał do zrozumienia w amerykańskiej prasie co o tym sądzi, ale jednocześnie senator jest biznesowo związany z Lockheed Martin i dlatego jako jedyny amerykański czynny polityk spotyka się z naszym MON, pecunia non olet...

  15. Tom

    To jest idiotyczne. Nie pytajmy Rosji o takie rzeczy ponieważ oni sobie w tej chwili z nas drwią a prawda przecież niebawem i tak wyjdzie na jaw. Skupmy się na sobie i przyspieszy nasze programy zbrojeniowe z naciskiem na Homara. Dalej, wykorzystajmy postawę Rosji i spróbujmy przekonać Amerykanów aby nam sprzedali JASSM ER. I to będą konkrety.

  16. tre

    Wariactwo. Kto z nimi będzie chciał rozmawiać - nikt.

Reklama