Reklama

Prace nad morskim systemem artyleryjskim kalibru 35 mm realizowane są w ramach w ramach projektu rozwojowego pn. „35 mm automatyczna armata morska KDA z zabudowanym na okręcie systemem kierowania ogniem wykorzystującym zintegrowaną głowicę śledzącą ZGS-158 wykonaną w wersji morskiej wraz ze stanowiskiem kierowania ogniem” współfinansowanego przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju (NCBiR), a realizowanego przez konsorcjum w składzie: Wojskowa Akademia Techniczna (lider), obecnie PIT-RADWAR S.A., Zakłady Mechaniczne Tarnów S.A. i Akademia Marynarki Wojennej.

Armata Tryton ma służyć do zwalczania celów zarówno powietrznych, jak i nawodnych. W pierwszej kolejności stanowić będzie podstawowe uzbrojenie artyleryjskie dla trzech niszczycieli min projektu 258 Kormoran II. Prototypowy niszczyciel min tego typu ORP Kormoran (601) rozpocznie służbę z zainstalowanych zestawem artyleryjskim ZU-23-2MR Wróbel II (bez części rakietowej), który ma zostać zastąpiony przez nową armatę. Na seryjnych niszczycielach min ma ona być montowana od razu. Jeśli testy armaty wypadną pomyślnie, najpewniej trafi ona również na inne okręty planowane do zakupu w przyszłości jak i modernizowane.

Tryton 1
Fot. Andrzej Nitka/Defence24.pl.

Umowa z NCBiR na opracowanie tej armaty została zawarta 19 grudnia 2012 r. Pierwotnie realizacja projektu miała zostać zakończona do 18 grudnia 2015 r., ale ostatecznie w związku z koniecznością zaakceptowania dokumentacji technicznej przez Gdańską Stocznię Remontową, lidera konsorcjum budującego prototypowy niszczyciel min typu Kormoran II przedłużono jego realizację do 18 września 2016 r. Łączny koszt tego projektu to 38,6 mln zł, z czego 34,354 mln pochodzi ze środków NCBiR .

Do prób morskich tego systemu, jak wspomniano, została wytypowana korweta ORP Kaszub. W celu montażu elementów systemu usunięto z niej rufową armatę ZU-23-2M Wróbel I kal. 23 mm, dokonano wzmocnienia pokładu nadbudówki oraz przygotowano miejsce dla zainstalowania nowej armaty, głowicy obserwacyjno-celowniczej ZGS-158M, rezerwowego stanowiska kierowania ogniem (RSKO) – kolumienki celowniczej oraz konsoli systemu kierowania ogniem.

Tryton 1
Fot. Andrzej Nitka/Defence24.pl.

Po zakończeniu prób morskich armata Tryton pozostanie najprawdopodobniej na pokładzie Kaszuba, co byłoby bardzo pożądane, jako że największą bolączką tego okrętu jest brak skutecznego uzbrojenia przeciwlotniczego.

(AN)

Czytaj więcej: FBM: Armata 35 mm TRYTON dla Kormorana

 



Reklama
Reklama

Komentarze (29)

  1. lolek543

    Rakiety montować , a nie jakiś szajs , który niby nowy , ale do nowoczesnych konstrukcji nijak się ma .Oczywiście rakiety kupić od kogoś kto potrafi je robić , wyjdzie taniej i szybciej niż rodzima myśl techniczna .

    1. maniek

      od kiedy rakiety są tańsze od działka? 35mm KDA to armata znakomicie nadająca się do obrony bezpośredniej okrętu... dzięki programowalnej amunicji jest w stanie zniszczyć każdą nadlatującą rakietę...

    2. db+

      Biorąc pod uwagę, że przeloty będą się odbywać w kilkunastu lokalizacjach i o różnej porze lub z dolotem na kursach niekolizyjnych to koordynacja faktycznie bedzie z górnej półki. No i przelot ze stałym kursem i prędkością - wyższy pilotaż...

    3. Kutasie

  2. pytajnik

    Czy ten port MW na zdjęciach jest chroniona jakąś w miarę skuteczną obronę przeciwlotniczą czy tak sobie egzystuje bez obrony?

    1. Marek

      Mogłoby go chronić wraz z innymi systemami na przykład oparte na Trytonie systemy podobne do Skyshielda albo do MANTISa.

  3. LL

    Czy ktoś może napisać dlaczego ta armata nie ma radaru a tylko głowicę optoelektroniczną? Z tego co wiem to radarem sterowany jest Phalanx a Mantis posiada i radar i głowicę. Czy to nie obniża niec skuteczności zestawu?

    1. Extern

      Jeden radar w Phalanx służy do precyzyjnego naprowadzania a drugi do śledzenia. W naszym rozwiązaniu rolę radaru śledzącego może pełnić podstawowy radar okrętowy dając wstępne namiary systemowi optycznemu do precyzyjnego naprowadzania luf. Choć bardziej mi się podoba koncepcja autonomicznego Phalanxa to jednak i to nasze ekonomiczne podejście może działać. Warunkiem jest oczywiście dobra współpraca systemów działka z okrętowym systemem walki.

  4. Fun

    35mm! No szał. Po tytule spodziewałem się czegoś rzędu 60mm, a tu 35mm. No strach w morze wypływać!

    1. WojtekMat

      Na armatkę KDA 35 mm mamy licencję (kupiona na potrzeby "Loary"), więc ją wykorzystano (pewnie dlatego aby aby projekt wyszedł "taniej").

  5. Djtm_nord

    Chiny testuja bron hipersoniczna a nam udalo sie w koncu zrobic armate dla korwety... Wow... Trzeba wziac przyklad z Rosji. Rakiety, rakiety + ewentualnie sily ladowe... Po co nam marynarka?

    1. oskarm

      By: - rosjanie nie mogli pokonac nas bez wojny, - by w czasie wojny zabezpieczyc najbezpieczniejsza dla Rosjan trase powietrzna dostania sie na nasze tyly, - by odciazyc WL z koniecznosci trzymania rezerw na wypadek desantu nlmorskiego, - by moc zabezpieczyc interesy Lotosu, Orlenu, KGHM czy PGNiG tam gdzie prowadza one swoje inwestycje, - itd.

    2. Extern

      Porównywanie się do mocarstw światowych z pierwszej ligi jest bez sensu. Przecież Polska nie aspiruje do roli hegemona światowego. Powinniśmy dążyć do pozycji jaką uzyskują kraje pokroju Turcji, Korei Południowej itp. czyli takich lokalnie silnych krajów, przed zajmowaniem których nawet potęgi się zawahają. Więcej i tak w tym stuleciu nie uzyskamy.

  6. Miś

    Oj, potęga z nas morska będzie. Na pokładzie zabytkowej korwety ? potężna armata kal. 35 mm. Drżyjcie narody. Pewnie jeszcze odprzodowo ładowana?

    1. Marek

      Na pewno "potęga" z nas będzie jeśli decyzję, gdzie należy umieścić do testów armatę będzie podejmował miś piś idj...

    2. Rafal

      Wiesz co oznacza nazwa "dzialko przeciwlotnicze"? Otoz wlasnie dzialo przeciwlotnicze cal 35mm zostalo zamontowane na tej korwecie i nie sluzy do zwalczania innych okretow. Najpierw sie zapoznaj a pozniej komentuj

  7. znafca

    >największą bolączką tego okrętu jest brak skutecznego uzbrojenia przeciwlotniczego.< Dlatego będzie pierwszą ofiarą wojny.

  8. Gloria

    Jak na mój gust strasznie wielka i kanciasta, większa niż ta 76-tka z przodu.

    1. Marek

      Taka sama kanciasta jak cała rodzina morskich trzydziestek piątek. Co do estetyki zaś, jednym z najbrzydszych samolotów z napędem tłokowym DWS był chyba Ta 152. A do niego nie miała startu żadna konkurencja.

    2. szyszka

      wazne ze jest a akurat kanciastosc niema nic do rzeczy.Co do wieży od kraba to zamiast niej mozna zainstalowac wieze od raka oczywiscie zbudowana w technologi morskiej,przy zastosowaniu amunicji naprowadzanej mamy zasieg ok 8 km skuteczny tak na morze jak i lad

    3. sdf

      Kolejny esteta się znalazł. We wojsku nie wrażenia estetyczne się liczą, tylko wartość bojowa. Ta twoja wieża jest dlatego kanciasta, bo jest to technologia stealth(zmniejszone odbicie radaru). A duża jest dlatego, bo w niej mieszczą się wszystkie systemy i amunicja. Dzięki temu można ją instalować na pokładzie dowolnego okrętu, bez potrzeby rozcinania pokładu i upychania klamotów do środka. Jak się projektuje okręt od podstaw razem z uzbrojeniem do niego, to można sobie pozwolić, na wieżyczki ze studzienkami i amunicją pod pokładem. Ale u nas to raczej nie przejdzie, bo wszystko trwa za długo, zmieniają się koncepcje itd. W efekcie powstałby kadłub ze studzienkami pod wieżyczki z których wojsko zrezygnowało po dekadzie budowy okrętu. Jak się komuś odwidzi takie uzbrojenie, to wieżyczkę można usunąć, i nie będzie dziury w pokładzie. W podobny sposób są budowane wieżyczki systemu CIWS Phalanx(może bez stealth). Dzięki temu, że wszystko jest w wieżyczce, można je szybko zainstalować na dowolnym okręcie, bez gruntownego remontu...

  9. Rumcajs

    do bender Niemcy to mają problem z korozją nie tylko na odkówkach ale i na karoseriach ich samochodów po prostu zostali w tyle z technologia, ale to nie powód do korodowania lufy HSW bo przecież działo KDA które wykorzystał PIT RADWR to produkt HSW.

  10. Rumcajs

    Mogli by zamontować gotową wieże Kraba z 8 metrową 155 kalibrowa lufą od HSW to robiłoby dziury, jedna i na dno.

    1. WojtekMat

      To jest trałowiec a nie krążownik, więc jest bardzo prawdopodobne, że po jednym strzale poszedł by na dno, bo konstrukcja nie wytrzymała by naprężeń.

    2. bender

      Niemcy probowali podobnej sztuczki z wiezami of PzH2000, ale mimo dodatkowych zabezpieczen wieza szybko zaczeka korodowac. Jednak co technika morska, to technika morska...

    3. Antex

      Rumuni na swoich niewielkich płaskodennych monitorach flotylli dunajskiej mają zamontowane wieże czołgowe chyba od T-54/55. I działa to całkiem nieźle ... choć oczywiście zdaję sobie sprawę z tego że i kaliber nieco mniejszy i woda w Dunaju mniej słona niż w Bałtyku ...

  11. Groniec

    MW RP malutka a kalibrów działek i artylerii multum: 20mm, 23mm,30mm, 75mm, 76,2mm i do kompleciku dojszło tera 35mm. Full wypas

    1. Amunicyjny

      Zapomniałeś o działach ORP Błyskawica. A są cały czas sprawne.

  12. Luke

    Super informcia, mam nadzieje ze wypali.

    1. maced

      Chyba już trochę /na prówbę/ postrzelali z niej.

  13. rcicho

    Kazdy (nieco większy) nasz okręt powinien mieć takie działko do obrony plot. Również każda nasza baza wojskowa (lotniska, porty itp) powinny być bronione przez 2-3 takie zestawy. Taka artyleria szczegolnie z amunicją programowalną to dość skuteczny środek przeciwko manewrującym czy bombom szybującym. Nie ma co się łudzić ale gdyby wybuchła wojna to pierwszego dnia właśnie taką bronią zaatakowane zostaną nasze najwazniejsze bazy. Dziś nie trzeba tak jak w czasie 2WŚ nadlecieć nad cel i spuścić bomby. Dziś za pomocą 100-200 rakiet Kalibr NK można sparalizować siły zbrojne takiego państwa jak Polska nie wysyłając ani jednego żołnierza na jej terytorium. Czy obecnie mamy coś na taką sytuacje?

    1. Mirosław

      My jrsteśmy na etapie przekrojów broni i niekończących się "dialogów technicznych" ktôrych nikt nie jest w stanie ogarnąć w całości.

  14. WojtekMat

    "Łączny koszt tego projektu to 38,6 mln zł" Ciekawe jaka wyjdzie końcowa cena jednostkowa tej armaty - 1 mln za sztukę ? Czy nie lepiej było by kupić przy takich detalicznych ilościach gotowca, a pieniądze wydać na coś co naprawdę ma szanse się zwrócić ?

    1. Cynik

      Nie. Jak będziemy ciągle kupować gotowce, to nigdy sami niczego nie będziemy produkować i wymyślać. Czasami trzeba nawet przepłacić, bo to się zwróci w przyszłości.

    2. rozczochrany

      Nie lepiej, bo pieniądze nie wróciły by wtedy do polskich firm i polskiej gospodarki. Poza tym dzięki stworzeniu takiego sprzętu w Polsce powstaną wersje samobieżne do zamontowania na podwoziu kołowym oraz stacjonarne do ochrony baz. Zarówno te morskie jak i lądowe będzie można eksportować. I jak skończysz szkołę będziesz mógł pracować w Polsce a nie musiał wyjeżdżać do roboty zagranicę, a polska armia będzie miała jeszcze czego bronić.

  15. Tofik

    Większa od wieży Kraba a tylko 35 mm. Chyba nie wszystko wiemy...

    1. Extern

      No też mnie to zastanowiło, pudło naprawdę spore. Na Googlu są zdjęcia działa bez ubranka, nie wygląda jakby w środku miało siedzieć coś specjalnego. Radaru w każdym razie tam nie zauważyłem.

    2. rozczochrany

      Na kormoranie dolna część, na której zamontowano obrotową wierzę, będzie wpuszczona w pokład. Na Kaszubie jest na wierzchu.

  16. marcin

    zapomnieli dodać, że armata jest licencją Oerlikona

    1. dasdasdsa

      ...którą Polska od dawna posiada.

  17. jshshsh

    Nie ma co, z pewnością radykalnie podniosło to siłę ognia okrętu...na szczęście pozostaną doświadczenia na przyszłość i tylko o to tu chodziło

  18. eres

    Jest za duźa i za kanciata jak wierza raka...ma rozmiar armaty 76mm

    1. bolo

      Bo to ma miec cechy stealth jak i cały Kormoran II.

    2. Rtech

      Kanciasta,bo ma cechy stealth? I nie jest za duża.

  19. militarysta

    Widzę koło tej armaty wiecznie żywy system RAS (Replenishment At Sea) – system do podawania paliwa i wody na okręty w ruchu .

  20. myśliciel

    Nie lepiej 57 mm? Były by większe możliwości zwalczania celów nawodnych i naziemnych

    1. Marek

      Ale to przecież armata głównie do opl. Do tego o czym piszesz, jest działo które widzisz na dziobie Kaszuba i zapewniam Cię, że wystarczy. No i zauważ, że trzeba było wzmocnić to i owo w jego konstrukcji, żeby zamontować nową trzydziestkę piątkę. A do tego, by przy jej pomocy pomacać coś nie za wielkiego na wodzie i 35mm wystarczy. To akurat jest dobre działo i niszczycielowi min niczego więcej nie potrzeba. Szkoda tylko trochę, że nie mamy licencji na nowszą bardziej szybkostrzelną wersję.

  21. Rumcajs

    Producentem armaty KDA jest HSW.

  22. marian

    Wspaniała wiadomość, oby próby poszły sprawnie i jak najszybciej armata wdrożona do produkcji seryjnej. Bardzo dobry pomysł z pozostawieniem armaty na kaszubie. Jedyny minus to może to, że jest dość duża. Może pokuszono by się o budowę polskiego Phalanx-a w oparciu o karabin napędowy z ZM Tarnów?

    1. Rtech

      Były/są(?) prowadzone prace nad napędowym 12,7mm ''WLKM może być stosowany jako uzbrojenie wieżyczki śmigłowca W-3PL Głuszec i lotniczego zasobnika strzeleckiego, ale także pojazdów lądowych, jednostek pływających oraz na stałych i przenośnych stanowiskach ogniowych.'' Wcześniej nad napędową armatą 30mm Brak poważnego zainteresowania.

    2. z wąsem

      12.7mm nie jest żadną alternatywą jeśli idzie o obronę przeciwlotniczą/przeciwrakietową. Za mały kaliber.

  23. asdfg

    Czy nie lepiej byłoby od razu postawić na kaliber 40mm? I unifikację ze sprzetem wojsk lądowych. I tak na okrętach i Rosomakach mieć 40mm CTWS?

    1. gfdsa

      Jaką unifikację? Okrętowe armaty 40mm używają zupełnie innej amunicji niż CTWS. I kolejne pytanie jakie oszczędności miałaby zapewnić taka zmiana kalibru? Koszt zmian grubo przekroczyłby oszczędności na ujednoliceniu amunicji.

  24. Krzysiek

    O to może TARNÓW nauczy się wreszcie innego kalibru niż 23mm - oby

    1. darek

      Jak to nauczy? 23mm został nam po ruskich...

  25. xyz407

    Co to jest, wygląda jak co najmniej 76 mm działo?