Reklama

Siły zbrojne

Polscy żołnierze ćwiczą w Kosowie. "Kontrola tłumu"

Żołnierze kompanii manewrowej XXXIV zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Kosowie brali udział w międzynarodowym ćwiczeniu Stalwart Strike III, prowadzonym pod dowództwem amerykańskim.

Jak podaje por. Damian Antonik, celem ćwiczenia pk. „Stalwart Strike III” prowadzonego przez dowódcę amerykańskiego batalionu (FCP) było doskonalenie, a także sprawdzenie umiejętności praktycznego wykonywania procedury panowania nad tłumem (ang. CRC - Crowd and Riot Control). W ćwiczeniu wzięły udział kompanie manewrowe z Polski, Węgier i Niemiec. Polskimi żołnierzami podczas ćwiczenia dowodził dowódca kompanii kpt. Piotr Sobański.

Dzięki ćwiczeniom takim jak „Stalwart Strike III” mogę ocenić czy żołnierze są dobrze przygotowani do realizacji wszelkich działań zmierzających do likwidacji zagrożenia i minimalizacji skutków zdarzeń na teatrze.

kpt. Piotr Sobański

Ćwiczenie Stalwart Strike III charakteryzowało się dużym realizmem i dynamiką. Por. Antonik informuje, że scenariusz zakładał kilka etapów: przemieszczenie sił i środków do wyznaczonego rejonu, które realizowane było sposobem kołowym i powietrznym z użyciem śmigłowców UH 60 Black Hawk, przejęcie kontroli nad nielegalnie zgromadzonym tłumem, usunięcie i pokonanie barykad, opanowanie zajętej infrastruktury krytycznej oraz wykonanie procedury uwolnienia przetrzymywanych osób (ang. Cordon and Search).

Dowództwo Operacyjne RSZ ocenia, że ćwiczenie osiągnęło zakładane cele szkoleniowe. Uzyskane w jego toku doświadczenia oraz wnioski przyczynią się do dalszego doskonalenia umiejętności żołnierzy wchodzących w skład międzynarodowego batalionu (FCP – Forward Command Post). Ponadto pomogą w usunięciu niedociągnięć dla efektywniejszego współdziałania w rejonie działań mandatowych Sił Międzynarodowych KFOR.   

Czytaj także: 17 lat od Allied Force. "Trwałe skutki" interwencji NATO 

Polska aktywność w prowadzeniu misji w Kosowie rozpoczęła się w 1999 roku. Przez 17 lat funkcjonowania Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Kosowie następowało wiele jego zmian organizacyjnych. Największa zmiana zaszła w 2010 roku, kiedy zmniejszono stan liczebny żołnierzy biorących udział w operacji stabilizacyjnej, co spowodowało utworzenie 230-osobowej kompani manewrowej. Kompania tworzy tzw. mobilną grupę szybkiego reagowania w sytuacjach kryzysowych, okresowo obsadzającą wybrane posterunki. Ponadto kosowski PKW w każdej chwili może służyć jako wzmocnienie Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Bośni i Hercegowinie w sytuacji kryzysowej i na odwrót.

Dowódcą obecnej, XXXIV zmiany PKW Kosowo, jest ppłk Jarosław Radzimierski.

Reklama

Komentarze (4)

  1. SZELESZCZĄCY W TRZCINOWISKU

    NATO ..zniszczyło kolebkę państwowości serbskiej jakim było Kosowo ..tylko li za to że Serbowie pozwolili muzułmanom żyć obok siebie i w ramach wdzięczności muzułmanie przy aprobacie NATO .tworzą sobie geopolityczny twór zwany kalifatem Kosowskim..a teraz NATO stabilizuje region to się nazywa schizofrenia ....... umysł ludzki chwyta się kierunkowości odwrotnej delektując się wizjami lepszego pociesza się harmonią w dysharmonii zwaną iluzją. ubraną w hipokryzję ..więc niektórym wystarczy fatamorgana, by stwierdzić, że doszli do źródła consensusu

    1. odkłamiacz

      Dodajmy do tego CAŁKOWICIE PRZEMILCZANĄ W POLSKICH MEDIACH informację, że 23 marca 2016 Trybunał w Hadze ostatecznie i prawomocnie uniewinnił Slobodana Milosevica z zarzutów o zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciw ludzkości. Znowu, jak w czasie napaści na Czechosłowację w 1968 znaleźliśmy się po złej stronie i wstyd mi za to.

  2. rozczochrany

    Niedługo na polskich granicach przyda się ta umiejętność.

  3. antypropaganda

    Wcale się z tego nie cieszę. To nie przyczynia się do obronności Polski tylko przeciwnie. Świadczy o tym, że USA dalej zamierza używać Polaków jak Brytyjczycy Hindusów do zabijania buntujących się Zulusów. Wersja "optymistyczna", zakładająca, że Polaków nie będzie USA używać do wojen kolonialnych, przewiduje używanie wojska przeciw polskiemu społeczeństwu, jak w Stanie Wojennym, co też nie może budzić radości PRAWDZIWEGO Polaka. Od napaści na bratnią wcześniej Polsce Jugosławię wstydzę się, że należymy do NATO.

  4. Marek1

    Dajcie już spokój z tymi zwartymi jednostkami policji/wojska z tarczami i pałami. Teraz wystarczy naprzeciw tłumu ustawić 1-2 emitery dźwiękowe. Po włączeniu tłum rozbiega się natychmiast ...

Reklama