- Wiadomości
 
Pentagon zaatakowany przez rosyjskich hakerów. Kreml wspiera grupy przestępcze
Departament Obrony Stanów Zjednoczonych padł ofiarą kolejnego „wyrafinowanego” cyberataku. Tym razem jego źródłem, zgodnie z nieoficjalnymi opiniami ludzi zbliżonych do Pentagonu i władz Stanów Zjednoczonych, mieli być rosyjscy hakerzy - podaje NBC News. Financial Times donosi, że służby państwowe Federacji wspierają ugrupowania przestępcze, zaopatrując je w zaawansowane narzędzia do wykonywania ataków w cyberprzestrzeni
 Zdaniem Amerykanów istnieją obecnie tylko dwa państwa zdolne do przeprowadzenia podobnych działań – Chiny i właśnie Federacja Rosyjska. Jednak na razie nie ma oficjalnego stanowiska władz Stanów Zjednoczonych. Skutkiem wykrycia działań wrogich hakerów było zawieszenie systemu wiadomości email, używanego w ramach prac Połączonego Sztabu (Joint Staff). Według NBC News w okolicach 25-27 lipca bieżącego roku zaatakowanych miało zostać niemal 4 tys. użytkowników wojskowej sieci, zarówno żołnierzy jak i pracowników cywilnych. Wszyscy mieli na co dzień działać na rzecz kluczowej instytucji dla amerykańskiej polityki obronnej czyli Kolegium Połączonych Szefów Sztabów (Joint Chiefs of Staff).
Dotychczasowe śledztwo wskazuje, że hakerzy koordynowali swoje działania za pomocą sieci społecznościowych i specjalnie stworzonych tam kont. Przy czym trudno, na tym etapie działań, mających na celu wyjaśnienie wszystkich aspektów cyberataku, ocenić czy było to działanie niezależnych hakerów czy może np. władze Rosji mogły usankcjonować w jakiś sposób tego rodzaju akcję.
Podkreśla się, że hakerzy użyli nieokreślonych dokładnie nowych i dotychczas niespotykanych metod w trakcie ataku. Według oficjeli w Stanach Zjednoczonych wspomniany cyberatak nie spowodował jednak pozyskania informacji niejawnych czy też mogących zaszkodzić pracownikom Pentagonu.
Amerykański personel wojskowy jak i cywilny, zatrudniony w Departamencie Obrony używa na co dzień dwóch systemów – tajnego oraz nie objętego klauzulą tajemnicy. Zablokowanie tego ostatniego spowodowało, że ciężar dotychczasowej komunikacji został przeniesiony w całości do systemu tajnego, stanowiącego rezerwę niezbędną do dalszej pracy.
Eksperci zwracają uwagę, że od czasu nałożenia sankcji na Rosję, w wyniku sytuacji na Krymie i we wschodniej Ukrainie, zauważalne jest nasilenie ataków hakerskich z terytorium Rosji, skierowanych przeciw amerykańskim instytucjom federalnym. Szczególnie, podkreśla się rolę grupy hakerskiej określanej jako „Cozy Bear". Według niektórych obserwatorów może ona nieoficjalnie być powiązania z rosyjskimi instytucjami rządowymi, takimi jak FSB czy FSO.
Szacuje się, że od 2005 r. można zaobserwować pojawianie się w Rosji grup określanych jako „hakerzy patrioci”, działający przeciwko "wrogom" Rosji w Internecie. Cytowany przez Financial Times specjalista NATO wskazał, że rosyjskie służby państwowe wspierają grupy przestępcze, dokonujące ataków w cyberprzestrzeni, zaopatrując je np. w zaawansowane narzędzia techniczne.
 
  
  
  
  
  
  
  
  
  
  
  
  
  
  
WIDEO: Latający Czarnobyl | Co z K2PL? | Fallout | Defence24Week #135