Reklama

Siły zbrojne

Obrona terytorialna w bitwie o Kijów

Autor. Ministerstwo Obrony Ukrainy

W ramach obrony totalnej dużą wagę przykładano do organizacji obrony terytorialnej oraz samoorganizowania różnego rodzaju oddziałów samoobrony i ochotniczych. Przed wybuchem wojny trwał proces organizacji socjalno-bytowych warunków funkcjonowania batalionów obrony terytorialnej, również w Kijowie, przygotowywano systematyczne szkolenia dla chętnych cywilów z podstawowego przygotowania strzeleckiego, czy medycznego.

Reklama

Przykładowo filia kijowska „Ruchu Azowskiego" prowadziła w stolicy regularne szkolenia cywilów w ramach szerokiej akcji proobronnej „Nie panikuj. Przygotowuj się". W chwili agresji rosyjskiej 24 lutego różne centra mobilizacyjno-organizacyjne w dużych niastach i małych miasteczkach natychmiast zaczęły zapełniać się ochotnikami, którzy chcieli bronić kraju. W skrajnych przypadkach organizacja pierwszych oddziałów bojowych trwała zaledwie kilka godzin.

Reklama

Trzonem obrony terytorialnej stolicy była 112 Samodzielna Brygada Obrony Terytorialnej w pełnym składzie 9 batalionów OT. 5 lutego 112 Brygada, po raz pierwszy w pełnym składzie, zaczęła weekendowe ćwiczenia z elementów indywidualnego przygotowania bojowego, przygotowania medycznego, taktycznego itd. Skadrowana 112 Brygada OT przygotowywała się od dawna do obrony stolicy, z opracowanym szybkim systemem rozwinięcia operacyjnego. Jeszcze przed wojną w składzie stołecznej OT zapisanych było ok. 20 członkówRady Miejskej Kijowa, później było ich oczywiście jeszcze więcej. W czasie lutowych ćwiczeń dowódca brygady, ppłk Ołeksandr Pawlij stwierdził: „W razie prowokacji albo otwartej agresji wróg napotka opór na każdym skrzyżowaniu i moście, także w każdym rejonie Kijowa będą gotowe siły obrony terytorialnej". Jakże inny jest sens tych słów, w kontekście rosyjskiej inwazji z 24 lutego i powszechnego ukraińskiego oporu.

W obliczu wojny na organizację brygady miasto wydzieliło osobne fundusze, pod comiesięczne szkolenia przeznaczono poligon, a 14 lutego mer Witalij Kliczko oznajmił, że „W stolicy utworzono system dowodzenia obroną terytorialną Kijowa. Miasto współpracuje z Siłami Zbrojnymi Ukrainy i innymi elementami sił obrony i bezpieczeństwa".

Reklama

Z powodu masowego wstawiennictwa chętnych brygada została rozwinięta ponad etat w ciagu pierwszych kilku dni wojny. Część pododdziałów uczestniczyła w szkoleniach, część – złożona z weteranów operacji antyterrorystycznej z lat 2014-2015 (tzw. ATO), została skierowana na pierwszą linię walk. W ciągu kolejnych tygodni jednym z głównych zadań brygady była organizacja sieci setek posterunków (błokpostów) w całym mieście, na głównych szlakach komunikacyjnych, ale też na ulicach, polach, lasach – kontrolowano wszystkie podejścia do stolicy.

Autor. Defence of Ukraine (@DefenceU)/Twitter

Do zadań brygady należało m.in. utrzymywanie porządku w mieście, akcje kontrdywersyjne, udział w walkach jako wsparcie SZU, w tym szczególnie jako przeciwpancerne rezerwy. Pododdziały bojowe (szturmowe) OT pełniły rotacyjną służbę na pierwszej linii frontu, wspierając wojska regularne i gwardie narodową, natomiast codziennością kijowskiej OT były przede wszystkim patrole, utrzymywanie porządku, kontrole dokumentów itp.

O roli OT w utrzymywaniu porządku w mieście, w czasie chaosu wojny i dużej aktywności grup dywersyjnych, czy kryminalnych może świadczyć fakt, że w ciągu 10 dni 129 Batalion 112 Brygady OT, operujący w rodzimym rejonie obołońskim, zgłosił iż „wyłączono z obiegu cywilnego" 58 granatów różnego typu, 3200 pocisków do broni strzeleckiej i granatnik RPG-18 „Mucha". W inny dzień członkowie batalionu zatrzymali na Obołoni cywilów wystrzeliwujących rakiety sygnałowe.

Jak wspomniano doskonale zorganizowany był, nie tylko w Kijowie, ale na terenie całego kraju, prawicowy „Ruch Azowski". Nacjonaliści ukraińscy z partii Korpus Narodowy organizowali ochotników na terenie zakładu ATEK, głównej siedziby Ruchu Azowskiego w Kijowie, gdzie od dawna mieściło się centrum mobilizacyjne Korpusu Narodowego. Już pierwszego dnia wojny w centrum mobilizacyjnym zebrało się kilkuset ochotników związanych z Ruchem Azowskim, zwłaszcza weterani działań bojowych z lat 2014-2015 (Azow organizował na terenie stolicy liczne kursy paramilitarne, medyczne etc.), zaczęto roganizować pododdziały bojowe obrony terytorialnej Azow na całej Ukrainie. W Kijowie oddział OT „Azow", z racji wielkości, oficjalnie został dwubatalionowym pułkiem (Azow-Kijów). Od 9 marca Pułk OT „Azow-Kijów" został oficjalnie wydzielony ze struktur OT i przeniesiony do struktur Sił Zbrojnych Ukrainy jako Samodzielony Pułk Specjalnego Przeznaczenia SZU „Azow". Jednostka mylona jest z analogicznym Pułkiem „Azow" Gwardii Narodowej z którą niewiele ją łączy, poza wspólnymi korzeniami i tradycją Ruchu Azowskiego, są to bowiem odrębne jednostki bojowe.

Od pierwszych godzin wojny oddział (batalion) Azow-Kijów przystąpił do organizacji oddziałów i szkolenia rekrutów (ochotników), zwalczania dywersantów i patroli, organizacje wolontariackie związane z Ruchem Azowskim z całej Ukrainy zaczęły organizawać zbiórki sprzętu (w pierwszej kolejności radiostacji i środków medycznych), a oddziały bojowe złożone z weteranów wyszły na linię frontu. Co ciekawe w składzie oddziału OT „Azow-Kijów" była również organiczna kompania ochotników białoruskich.

Batalion ochotniczy OT „Azow" m. Kijowa wzmocnił inne siły obrony stolicy na najbardziej aktywnych odcinkach frontu, np. w Buczy. 4 marca, z odniesionych w walkach o Buczę ran, zmarł białoruski weteran ATO, Ilja „Litwin" Chrenow, stając się pierwszym białoruskim ochotnikiem, który zginął w wojnie ukraińsko-rosyjskiej.

Ponieważ złożony z weteranów ochotniczy Pułk OT Azow m. Kijów, miał dużą wartość bojową, przemianowano go, jak wspomniano, 9 marca na Pułk Specjalnego Przeznaczenia ZSU „Azow", a następnie na Pułk Sił Specjalnych Operacji „Azow".

Ukraiński ochotnik z granatnikiem PSRL-1 podczas szkolenia.
Autor. ngu.gov.ua

Do formowania jednostki obrony terytorialnej przystapiła również partia „Europejska Solidarność", której liderem jest Petro Poroszenko. Były prezydent został kuratorem nie tylko batalionu OT, ale również organizacji wolontariackiej, która przekazuje na potrzeby wojska broń strzelecką, czy pikapy. Jednostka złożona z sympatyków partii, ale i weteranów ATO, otrzymała nazwę 206 Batalion OT.

Jak przebiegał proces formowania pierwszego oddziału bojowego wspomina jeden z oficerów 206 Batalionu, radny miasta Kijowa i weteran ATO w składzie 95 Brygady Des-Szt. 23 w sali sesyjnej Rady Miejskiej odbył się spotkanie frakcji w sprawie sytuacji bieżącej. O 6 rano 24 lutego weteran przybył na miejsce zbiórki, na ulicę Ławrską, gdzie przybyli również inni oficerowie-weterani 206 Batalionu OT. Peczerski Komisariat Wojskowy kierował ochotników właśnie do 206 Batalionu OT. O godz. 11 rano wydano jednostce broń, przystąpiono do szkolenia (prawdopodobnie z nowych rodzajów broni, np. NLAW). Wieczorem jedna z kompanii batalionu pojechała na front, przygotowywać obronę na jednej ze stolicznych ulic (analogicznie było w Charkowie, Dnipro czy Zaporożu).

Początkowo, tak jak inne oddziały tzw. teroborony, 206 Batalion OT brał udział w zwalczaniu grup rozpoznawczo-dywersyjnych, w tym przypadku w dzielnicy Obołoń. Potem, na osobisty rozkaz Petra Poroszenki, 206 Batalion OT przemieścił się do m. Romaniwka, gdzie uczestniczył w ewakuacji ludności cywilnej z Irpienia, Buczy i Hostomela. Jednostka zabezpieczała ewakuację oddając do akcji służby medyczne, transport i ochronę. Można zaznaczyć, że ewakuacja odbywała się w warunkach bojowych, m.in. pod ogniem moździerzy 120 mm.

W batalionie służy wielu oficerów-weteranów, oraz politycy związanie z „Europejska Solidarnością" lub radni miasta Kijowa. Znaną postacią jest m.in. Andrij Parubij, były komendant Euromajdanu, koordynator Samoobrony Majdanu i późniejszy przewodniczący Rady Najwyższej. Sam batalion wyposażony i wyekwipowany jest staraniem swojego kuratora - Petra Poroszenki, który przekazał m.in., duże serie kaemów PKM ze swych zakładów (np. 26 lutego 206 Batalion OT otrzymał partię 30 PKM oraz pojazd opancerzony 4x4 Tryton), ale zwykłe wyposażenie – apteczki, kamizelki, radiostacje Motorola itp. - przekazywane jest z pomocą wolontariuszy.

https://lb.ua/news/2022/02/26/507035\_poroshenko\_peredav\_teroboroni.html

Kijowska Obrona Terytorialna związana jest również z akcjami związanymi z zatrzymaniami członków prorosyjskiej partii „Platforma Opozycyjna O Życie" (OPZŻ), związanej z oskarżonym o zdradę Wiktorem Medwedczukiem, która dysponowała nawet zbrojną bojówką (firma ochroniarska „Sztorm"). Większość członków OPZŻ, tak jak innych zawieszonych obecnie partii prorosyjskich, opowiedziała się po stronie państwa, ale pojedyncze akty zdrady i kolaboracji są faktem. Wspomnieć można chociażby o jednej z takich akcji: 4 marca członkowie 206 Batalionu OT zatrzymali Nestora Szufrycza, polityka OPZŻ. Szyfrycz w otoczeniu ochroniarzy fotografował ukraiński posterunek, w jego samochodzie znaleziono duże ilości nielegalnej broni (z zatartymi numerami).

Poza zorganizowanymi jednostkami OT od pierwszych godzin wojny, zgodnie z zamysłem obrony totalnej, powstawały pododdziały samoobrony, oparte na ochotnikach, którzy zgłosili się np. z własną bronią. Wszystkie tego typu oddziały samoobrony formalnie wchodziły w skład obrony terytorialnej i odegrały pewną rolę w pierwszych dniach agresji. Takim oddziałem sformowanym ad hoc była na przykład obrona terytorialna m. Irpień. W lutym można było się formalnie zapisać do jednostki OT m. Irpień, ale oczywiście większa liczba ochotników pojawiła się dopiero 24 lutego, w tym również weterani ATO, niekótrzy z własną bronią.

Do organizacji jednostek OT przystąpiły również inne partie i ruchy społeczne, zazwyczaj można było w takich przypadkach oprzeć się na strukturach i ochotnikach jeszcze z lat 2014-2015. Przykładowo w przypadku obrony terytorialnej pojawia się jednostka o nazwie Ochotniczy Batalion Kijowa „Swoboda". 9 marca poinformowano oficjalnie via media społecznościowe, że „od pierwszego dnia pełnoskalowej agresji Rosji na Ukrainę, na bazie kijowskiej roganizacji WO „Swoboda" \[Wseukrajinśke Objednannia „Swoboda" - Oólnoukraińskie Zjednoczenie „Swoboda"\]" utworzono Ochotniczy Oddział Terytorialnej Obrony miasta Kijowa „Swoboda".

Oddział, potem oficjalnie batalion „Swoboda", to stołeczny batalion formowany pod auspicjami kijowskiej filii nacjonalistycznej partii „Swoboda". Kijowski Batalion „Swoboda" operował na różnych odcinkach obrony Kijowa, inne pododdziały ruchu powstawały w innych miejscach kraju. W czasie obrony Kijowa Ochotniczy Batalion „Swoboda" wchodził formalnie w skład 112 Brygady OT.

Wraz z wycofaniem się rosyjskich sił spod Kijowa zmienił się charakter zagrożenia i potrzeby stołecznej OT. W chwili obecnej jednostki OT niedawno broniące stolicy, jak Pułk „Azow", czy 206 Batalion, częściowo zajmują się dalszym szkoleniem, a częściowo uczestniczą w walkach na froncie południowym. Podobnie Ochotniczy Batalion „Swoboda", który w ramach Gwardii Narodowej walczy w obronie m. Rubiżne w Donbasie. We wspomnianych przypadkach jednostki bojowe (szturmowe) wysyłane są rotacyjnie na front, podczas gdy na zapleczu trwa proces szkolenia, a środki materiałowe organizują różnego rodzaju organizacje wolontariackie, fundacje, czy sponsorzy.

Reklama

Komentarze (4)

  1. Pucin:)

    @Był czas_3 dekady - nie przeczytałeś tego co napisałeś, czy dobrze zrozumiałem?

    1. Był czas_3 dekady

      Jeżeli zrozumiałeś, że każde ręce niosące karabin przydadzą się na wojnie to gratulacje! Więcej rozumieć nie musisz.

    2. Pucin:)

      @Był czas_3 dekady - nadal nic odkrywczego i sam slogan!!!!! :)

  2. Był czas_3 dekady

    Ma ktoś jeszcze wątpliwości co do konieczności posiadania takiej formacji jak WOT?

  3. podajnik

    Nie zapominajmy, że ukraiński WOT wzorował się w swojej reformie w romu 2018 i 2020 na polskim WOT. Między innymi stał się osobnym rodzajem sił zbrojnych z odrębnym dowództwem tak jak w Polsce, a nie częścią Wojsk Lądowych. A także wiele innych zmian. W pewnym sensie można powiedzieć, że Macierewicz uratował Europe.

    1. Eduardo

      Tak? A to ciekawe, dawaj jakiś przykład w tym wzorowaniu.

    2. Stary_Mors

      Masz świadomość przed kim ma nas bronić WOT?

    3. Marcus102

      podajnik - to że WOT nie podlega pod Wojska Lądowe jest chore. Jak ma wyglądać wojna? WOT walczy sobie a WL sobie? To nie WOT decyduje o wyniku walki a WL. Decyduje posiadanie ciężkiego uzbrojenia a to mają WL.

  4. szczebelek

    Przez 8 lat walk na Donbasie w systemie rotacji Ukraińcy wyszkolili pewną część swojego społeczeństwa i obecni w miastach weterani praktycznie na miejscu rozpoczynali szkolenie. Trochę inne przygotowanie organizacyjne i mentalne. Obecnie nie wiadomo ile tysięcy OT walczy na froncie, bo ostatnie informacje o zrekrutowanych 100 tysiącach są z końca marca oprócz tego istnieje Legion Cudzoziemski, który może liczyć więcej niż 20 tysięcy. Z papierów i doniesień wynika, że w stanie osobowym Rosja nigdy nie miała przewagi nad Ukrainą co innego to przepaść w ilości złomu.

    1. Stary_Mors

      Ta wojna Rosji z Ameryką na terenie Ukrainy (dla takich konfliktów używa się określenia PROXY WAR) jest pierwszym od dawna przypadkiem kiedy mniejsza, słabsza i gorzej przygotowana armia atakuje większą, na jej terenie i lepiej przygotowaną.

Reklama