Reklama

Siły zbrojne

Miniaturowy izraelski radar artyleryjski w Strefie Gazy

Najmniejszy na świecie radar artyleryjski „Green Rock”– fot. M.Dura
Najmniejszy na świecie radar artyleryjski „Green Rock”– fot. M.Dura

Izraelczycy rozpoczęli wykorzystanie operacyjne taktycznego, radarowego systemu ostrzegania przed ostrzałem rakietowym, artyleryjskim i moździerzowym typu „Green Rock”, czyli najmniejszego na świecie, dedykowanego radaru klasy C-RAM (Counter Rocket, Artillery & Mortar).

Nowa stacja radiolokacyjna ma być wykorzystywana do ostrzegania własnych sił przed ostrzałem Hamasu w strefie Gazy. Pozwala ona nie tylko na wykrywanie nadlatujących pocisków, ale również na korygowanie ognia własnej artylerii oraz na lokalizację stanowisk ogniowych przeciwnika. System może także wykrywać niskolecące statki powietrzne – w tym drony.

Radar „Green Rock” został opracowany przez izraelską firmę Elta Systems wchodzącą w skład grupy IAI. Jego wyróżniającą cechą jest wielkość. O ile jego duże odpowiedniki – radary artyleryjskie mają bardzo duże anteny i są przewożone na co najmniej sześciokołowych podwoziach ciężarowych o tyle tutaj stacja może być montowana nawet na niewielkim podwoziu czterokołowym – np. na samochodach terenowych.

System „Green Rock” wykorzystuje radar ze stosunkowo niewielką anteną ścianową z elektronicznym kształtowaniem wiązki. Jego zasadniczym zadaniem jest określenie trajektorii lotu nadlatującego pocisku i na jej podstawie wskazanie punktu z którego został on wystrzelony oraz miejsca trafienia. Informacja ta jest później przekazywana środkami łączności do sił własnych, które decydują o sposobie reagowania.

Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. wróg

    Przy zdeklasowanym technologicznie przeciwniku ma to sens. Chyba że jakaś firma zaoferuje tanie głowice "walki elektronicznej" ^^ Ten radar to kuriozum wynikające z asymetryczności konfliktu, coś jak wielofazowy, jednoprzestrzenny neutralizator oszczepów & kamieni.

    1. JanKS

      To ma funkcje takie, jak nasz "Liwiec", tylko jest (niestety) znacznie mniejszy. I nie jest to żadne kuriozum, tylko nowoczesny sprzęt dostosowany do konfliktów asymetrycznych (jak sam piszesz). Ale to własnie konfliky asymetryczne są coraz istotniejsze na świecie. Patrz: Syria, Irak, Strefa Gazy, Ukraina, Kolumbia, Mali, RŚA, Filipiny, i wiele innych, o których media nie "krzyczą".