Reklama

Siły zbrojne

Littoral Mission Vessel - okręty modułowe po singapursku

W singapurskiej stoczni ST Marine w Jurong, położono stępkę drugiego już pełnomorskiego patrolowca typu Littoral Mission Vessel (LMV) przeznaczonego dla floty tego państwa.

Singapur systematycznie dąży do pełnej autonomii w budowie okrętów wojennych. Przytłaczająca większość jednostek nawodnych znajdujących się obecnie w służbie została zbudowana w kraju, jeżeli nie na podstawie własnych projektów to w oparciu o umowy licencyjne z coraz większym udziałem rodzimego przemysłu. W tą konwencję wpisuje się powierzenie własnemu przemysłowi budowy ośmiu pełnomorskich patrolowców określanych jako Littoral Mission Vessel (LMV).

Kontrakt na zaprojektowanie i budowę okrętów tego typu został podpisany 30 stycznia 2013 r. przez Ministerstwo Obrony Singapuru oraz wchodzącą w skład holdingu Singapore Technologies Engineering Ltd. - firmę ST Marine. Patrolowce  typu LMV mają zastąpić w latach 2016-2020 znajdujące się nadal w służbie jednostki typu Fearless. Położenie stępki pierwszego z nich miało miejsce 11 września 2014 r., zaś odbiorcy mają one zostać przekazane w styczniu 2016 r.

Fot. MON Singapuru

Okręty Littoral Mission Vessel, ze względu na swoją wielkość (wyporność 1200 t, długość 80 m, szerokość 12 m) oraz uzbrojenie składające się z systemów artyleryjskich i broni niezabijającej, należy zaliczyć do pełnomorskich patrolowców (OPV). Od samego początku projektowania założono, że będą to jednostki wielozadaniowe, przystosowane do zabierania różnorodnego wyposażenia i personelu przeznaczonego do pełnienia wielu funkcji, przy czym podstawową będzie patrolowanie akwenów morskich.

Podstawowym uzbrojeniem artyleryjskim tych okrętów będzie armata OTO Melara Super Rapid kal. 76 mm zainstalowana na dziobie, najprawdopodobniej pozyskana zostanie ona z wycofywanych patrolowców typu Fearless. Jej uzupełnieniem będzie zdalnie sterowana stabilizowana armata Typhoon Mk 25 kal. 25 mm umieszczona z tyłu mostka. Na skrzydłach mostka w przedniej części nadbudówki planuje się instalację dwóch zdalnie kierowanych stanowisk strzeleckich OTO Melara Hitrole, standardowo wyposażonych w karabin maszynowy kal. 12,7 mm, a opcjonalnie w 40 mm granatnik automatyczny.

Na pewno przejawem obecnego podejścia do uzbrojenia okrętów tego typu jest zaplanowanie montażu w tylniej części nadbudówki dwóch emiterów dźwięku dalekiego zasięgu jako broni niezabijającej. Jako tego rodzaju uzbrojenie wykorzystane będą mogły być również armatki wodne służące do zabezpieczenia przeciwpożarowego lądowiska dla śmigłowca. Tym śmigłowcem będzie najprawdopodobniej maszyna zop Sikorsky S-70B Seahawk, dla której jednak nie przewidziano hangaru.

Fot. MON Singapuru

Poniżej lądowiska zlokalizowano pokład misyjny, tam też znajdzie swoje miejsce różnorodne wyposażenie transportowane w kontenerach, którego rodzaj zależeć będzie od wykonywanych zadań. Misyjność jednostek będzie miała swoje odzwierciedlenie również w składzie ich załogi, poza stałą obsadą liczącą 30 ludzi okręty te będą miały możliwość zaokrętowania do 30 specjalistów z dziedzin, potrzebnych do realizacji konkretnego zadania takich jak personel lotniczy, żołnierze sił specjalnych itp. Do transportu oddziałów sił specjalnych lub grup inspekcyjnych służyć będą dwie duże łodzie sztywnoburtowe, których użycie możliwe będzie dzięki dwóm rufowym pochylniom oraz systemowi do ich wodowania i odzyskiwania nawet przy wyższych stanach wody.

Stalowy kadłub okrętów typu LMV została zaprojektowany w klasycznym jednokadłubowym układzie konstrukcyjny z zamkniętym pokładem dziobowym i załamaniami przeciwbryzgowymi znanymi z wcześniejszych singapurskich patrolowców. Te rozwiązania oraz para stępek antyprzechyłowych ma zwiększyć dzielność morską tych stosunkowo niedużych okrętów. Do napędu jednostek zastosowane zostaną dwa silniki wysokoprężne MTU  20V 4000 M93L o łącznej mocy 11 532 KM (8.6 MW), napędzających dwa wały napędowe zakończone śrubami nastawnymi. Siłownia ta ma pozwolić na osiągniecie prędkości maksymalnej ponad 27 w. oraz zasięgu wynoszącego 5000 Mm przy prędkości 15 w.

Na nadbudówce zbudowanej z tworzyw sztucznych wzmocnionych włóknem węglowym oraz na posadowionym na niej maszcie stożkowym zainstalowane zostaną anteny wszystkich urządzeń elektronicznych. I tak na dachu mostka znaleźć swoje miejsce ma radar kierowania ogniem sprzęgnięty najprawdopodobniej z kamerami TV, IR i dalmierzem laserowym wchodzący w skład specjalnie opracowanego dla LMV systemu kierowania ogniem francuskiej firmy Sagem.

Podstawowym źródłem informacji na temat sytuacji wokół okrętów będzie nowy radar firmy Thales - NS (Naval Smarter) 100. Jest to trójwspółrzędny, radar z anteną o aktywnym skanowaniu elektronicznym o wymiarach 3 x 3 m. Poza wykrywaniem celów nawodnych i powietrznych (w tym tych o małej SPO), posiada możliwość naprowadzania na nie pocisków rakietowych. Zostanie on zamontowany wewnątrz masztu. NS 100 został specjalnie zaprojektowany do działań na akwenach przybrzeżnych i w środowisku w którym stosowane są środki walki elektronicznej.

Wszystkie detektory, urządzenia łączności i jednostki uzbrojenia będą zarządzane przez bojowy system dowodzenia za którego przygotowanie odpowiada Agencja Badań i Technologii Obronny (Defence Science and Technology Agency - DSTA). Sięgnięto tu po coraz popularniejsze rozwiązanie, w którym mostek, bojowe centrum informacji oraz centrum sterowania siłownią zostało zintegrowane w jedną strukturę i zlokalizowane w nadbudówce. Pozwala ta na bezpośrednie porozumiewanie się zespołu odpowiedzialnego za manewrowanie jednostki z personelem obsługującym systemy obserwacyjne i bojowe oraz sterujące działanie urządzeń okrętowych. Dzięki zaś dookolnemu oszkleniu nadbudówki oficer dowodzący, jak i wszyscy operatorzy mają lepsze rozeznanie w sytuacji bezpośrednio wokół okrętu

LMV to bez wątpienia jednostki wartościowe i nowoczesne. Przede wszystkim są one dobrze przystosowane do zadań, które przed nimi staną. Będzie do nich należeć przede wszystkim patrolowanie i dozór własnych wybrzeży, ochrona szlaków żeglugowych itd. Po prostu stanowią one duże sprawniejsze narzędzie realizacji zadań stojących w tej chwili przed patrolowcami typu Fearless i wartościowe uzupełnienie czysto bojowych fregat typu Formidable, których do niektórych rodzaju misji po prostu nie opłaca się używać. Powstanie jednostek typu Littoral Mission Vessel jest kolejnym przykładem, że Singapur systematycznie rozwija swoją flotę głównie dzięki lokalnemu przemysłowi.

Andrzej Nitka

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (1)

  1. zdzich

    Już dawno zauważyłem że Singapur prowadzi bardzo mądra politykę w dziedzinie uzbrojenia. I dzięki temu ma nowoczesną armię.Ze zdumieniem ale i zadowoleniem spostrzegłem że spora część ( w tym M-346 czy Spike ale i inne) pokrywa się z uzbrojeniem SZRP.

    1. say69mat

      Nie zapominaj o istotnym drobiazgu RoSAF dysponują 40-stoma samolotami F-15SG oraz 62-dwoma F-16C/D oraz 32-dwoma F5S TigerII. Stąd, można odnieś wrażenie graniczące z pewnością, iż potencjał lotnictwa uderzeniowego. Pozwala lotnictwu Republiki Singapuru, na luksus posiadania samolotów w wariancie typowo szkolno - treningowym. Dalej porównaj powierzchnię Republiki Singapuru i powierzchnię Polski. I na koniec zestaw to z liczbą zagrożeń stanowiących poważne niebezpieczeństwo dla egzystencji Republiki Singapuru i naszego kraju. Pozdrawiam Serdecznie.

Reklama