Reklama

Siły zbrojne

Kurdowie odrzucają tureckie żądania. Nie oddadzą syryjskich zdobyczy pod ostrzałem.

Fot. YPG
Fot. YPG

Syryjscy Kurdowie z Partii Unii Demokratycznej (PYD) odrzucili w niedzielę tureckie żądania, aby wycofali się z zajmowanych na północy Syrii terytoriów - poinformował wiceszef partii Saleh Muslim. Ostrzegł Ankarę przed skutkami interwencji i prowadzonego obecnie ostrzału sił YPG w rejonie Menagh.

Armia turecka ostrzeliwuje rejon kontrolowany przez siły kurdyjskie w prowincji Aleppo na północy Syrii. Zginęło dwóch bojowników - poinformowało 14 lutego Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka. Celem ostrzału była m.in. baza lotnicza Menagh. Według informacji Obserwatorium najbardziej intensywny ostrzał kurdyjskich pozycji odbywał się w niedzielę o 1 w nocy czasu polskiego.

Czytaj też: Kurdowie pod tureckim ostrzałem

Turcja domaga się od Kurdów wycofania sił z terytoriów na północy Syrii, zajętych w ostatnich dniach. Agencja Reutera przypomina, że Ludowe Jednostki Obrony (YPG) kontrolują prawie cały pas wzdłuż granicy syryjsko-tureckiej. Ich oddziały zdobyły 10 lutego także bazę lotniczą Menagh, która jest jednym z głównych celów tureckich ataków. Siły dowodzone przez Kurdów, przy wsparciu rosyjskiego lotnictwa prowadzącego bombardowania w Syrii, odbiły z rąk rebeliantów to dawne lotnisko wojskowe syryjskiej armii w pobliżu granicy z Turcją. Przedstawiciel PYD przypomniał, że przed zdobyciem Menagh baza znajdowała się w rękach dżihadystów z Frontu al-Nusra. 

"Czy oni chcą, aby Front al-Nusra tu pozostał, albo żeby reżim (prezydenta Syrii Baszara al-Asada) przyszedł i ją zajął?" - pytał Muslim w rozmowie telefonicznej z agencją Reuters. Zapewnił jednocześnie, że Kurdowie odrzucają wszelkie tureckie żądania opuszczenia bazy i wycofania się ze zdobytych obszarów. Przestrzegł też Turcję przed mieszaniem się w wewnętrzne sprawy Syrii. Ostrzegł też Ankarę, że ich ewentualna interwencja spotka się z oporem "wszystkich Syryjczyków".

PAP - mini

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (5)

  1. hizbollach

    turcja jest potega tylko w starciu z kazdym osciennym panstwem , ale tu jest koalicja . asadowi pomagaja kurdowie libanski hisbollach i tysiace ochotnikow z iranu . plus irak .. nawet prezydent egiptu nienawidzi erdogana i jak by mogl mu dokopac to by to zrobil .. rosja ma calkowita kontrol nad terytorium syrii .. i jakikolwiek turecki f sie pokarze to zaraz zostanie zestrzelony .. a silami ladowymi za daleko nie zajada .. nato im nie pomoze .. do tego okolo 10% ludnosci w turcji to kurdowie nie pozwola na zarynanie kurdow .. moze dojsc do wojny domowej .. erdogan nie ma nawet 1% szans bez pomocy nato ..

  2. ich habe...

    Doskonałe te tureckie armaty, jak i system kierowania ognia - żadnego cywila nie trafili, no, no...

  3. hiena

    Hahaha Erdogan już cierpi a to dopiero początek.Ukróciły się tanie dostawy paliwa a i widmo utraty części terytorium Turcji na rzecz Kurdów zagląda w oczy ...!!!

    1. gh

      Taaa, Kupował ropę 15 dolarów taniej gdy hyła po 70-60-50. Teraz na rynkach jest po 30 więc o czym ten bełkot? Rozbiór Turcji to bzdura nie warta komentowania. Niech w pierwszej kolejności swoje terytorium odda Syria :) I tak go nie kontrolują.

    2. bolo

      Powstanie państwa Kurdów to rozpad nie tylko Turcji ale i Iraku, Syrii czy Iranu. Kurdowie mogliby wiec uzyskać niepodległość tylko wtedy gdyby totalna klęskę poniosły jednocześnie wszystkie państwa w tym regionie. Coś jak było z Polską w 1918 gdy Niemcy, Rosja i Austria zawaliły się w tym samym czasie.

  4. Tomasz Stelmach

    Turcja w NATO to nieporozumienie. Mam nadzieję, że Polska nie będzie wciągnięta w walkę po stronie Islamskich terrorystów i ich sojuszników z Turcji i przeciwko Kurdom, Alawitom i wspierającym ich Rosjanom.

    1. antek

      Miejmy nadzieję, że Rosjanie polegną tam bez naszego udziału ale jeżeli nie będzie innego wyjścia to trzeba Turcji pomóc.

  5. jaa

    Sułtan najwyraźniej oszalał. Gdzieś wyczytałam, że USA ponoć w ostrym tonie zwróciło się do Turcji w kuluarach konferencji w Monachium, żeby się opamiętali i przestali ostrzeliwać Kurdów, ale wygdląda na to że syt się zaostrza. Chyba USA traci kontrolę nad Turcją. Zastanawiam się czy oni nie mają wyobraźni i nie wiedzą jak to się może skończyć, czy zakładają, że są nie do pokonania. Kiepsko to wygląda.

    1. rezoon

      Jak skończyć? Turcja jest lokalną potęgą militarną. Nikt w regionie, nawet przy pełnym zaangażowaniu rosji nie jest w stanie w warunkach konfliktu konwencjonalnego zatrzymać Turcji. Jedyne co wtedy mogłoby zadziałać to straszak atomowy. Miejmy nadzieję, że jednak do wojny nie dojdzie, bo Europa jest zakładnikiem Turcji

Reklama