Reklama
  • Wiadomości

Kolejna noc nasilonych ataków „separatystów” w Donbasie

W poniedziałek 4 maja tylko od godziny 18:00 do północy odnotowanych zostało kolejnych 27 ostrzałów pozycji ukraińskich, w tym z zabronionej przez porozumienie z Mińska broni. 

Fot. mil.ru
Fot. mil.ru

W obwodzie donieckim wojska ukraińskie ostrzelane zostały z moździerzy kalibru 120 mm w pobliżu miejscowości: Szyrokine, Pisky, Hnutowe i Opytne, a z moździerzy kalibru 82 mm w okolicach: Pisk, Majorska, Lenińskiego i Kirowego. Wykorzystana została również po raz kolejny artyleria kalibru 122 mm, pod Szyrokine atak prowadzony był przez czołgi, a ukraińskie punkty kontrolne niedaleko miejscowości: Opytne, Pisky, Hranitne i Awdijiwka były ostrzelane z granatników i broni maszynowej.

Jak informują żołnierze batalionu „Donbas”, od wczorajszej nocy już ponad 14 godzin trwa nieprzerwany ostrzał oddziałów ukraińskich pod Szyrokine. Obrona wciąż się trzyma, choć w atakach biorą udział czołgi i ściągnięta została broń maszynowa.

W obwodzie ługańskim z moździerzy kalibru 82 mm zaatakowana została miejscowość Syze. W okolicy Zołotego, od 17:30 do 19:00 miał miejsce bezpośredni atak na pozycje ukraińskie ze strony tzw. „milicji republiki ludowej”. Aby go odeprzeć, ukraińska armia odpowiedziała ogniem z broni maszynowej.

Centrum prasowe Operacji Antyterrorystycznej powiadomiło wczoraj, że wzdłuż tzw. „linii rozgraniczenia”, w obu obwodach, w których prowadzone są działania wojenne, nie ma już żadnych oddziałów ochotniczych. Zadania wykonywane są już jedynie przez oddziały Sił Zbrojnych Ukrainy, funkcjonariuszy organów państwowych i inne podmioty walki z terroryzmem – jak głosi oficjalny komunikat.

Jak z kolei poinformował we wtorek szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Wałentyn Naływajczenko w niewoli u tzw. „separatystów” przebywa wciąż 300 osób. Wśród nich są żołnierze ZSU, Gwardii Narodowej, pracownicy MSW Ukrainy i wolontariusze.

WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]
Reklama
Reklama