Reklama

Siły zbrojne

Katastrofa irańskiego myśliwca F-5

W wypadku samolotu myśliwskiego F-5 w poniedziałek w północno-zachodnim Iranie zginęły trzy osoby: dwóch pilotów i osoba cywilna na ziemi - podała irańska agencja prasowa IRNA. Nie są na razie znane przyczyny katastrofy.

Reklama

Kryzys ukraiński - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Samolot rozbił się w dzielnicy mieszkalnej w mieście Tebriz, w którym mieszka 1,6 mln osób. Gdy doszło do wypadku, osoba cywilna, która w nim zginęła, znajdowała się w samochodzie. Wypadek wywołał ogromny pożar, który wymagał interwencji straży pożarnej na miejscu. W samolocie zginęło dwóch członków załogi.

    Prowadzone jest śledztwo, a na miejscu zdarzenia pracują ratownicy.

    Reklama

    Jak podaje ABC NEWS za generałem Reza Yousefi, dowódcy bazy lotniczej w Tabriz, rozbity odrzutowiec był używany do szkolenia i miał problem techniczny podczas ostatniego lotu. Według raportu, piloci nie mogli dotrzeć do pasa startowego. Generał powiedział, że piloci starali się uniknąć zderzenia z dzielnicą mieszkalną, dlatego skierowali odrzutowiec nad stadion „aby zapewnić ludziom bezpieczeństwo".

    Irańskie siły powietrzne mają na wyposażeniu amerykańskie wojskowe statki powietrzne zakupione przed wybuchem rewolucji islamskiej w 1979 roku. Poza F-5 w ich posiadaniu są także F-4 Phantom II, F-14 (dziś jedyny użytkownik tych maszyn na świecie) czy śmigłowce AH-1 Cobra.

    Irańczycy posiadają także rosyjskie samoloty MiG-29 i Su-24. Jak komentuje agencja AP, utrzymanie w dobrym stanie starzejącej się floty powietrznej jest utrudnione z powodu "dekad zachodnich sankcji". Teheran sygnalizował chęć zakupu m.in. rosyjskich Su-35, ale na razie nie ma informacji, by taki kontrakt został sfinalizowany.

    Samoloty Northrop F-5 Tiger II są amerykańskimi odrzutowymi samolotami myśliwskimi zaprojektowanymi na przełomie lat 50. i 60. ubiegłego wieku przez firmę Northrop. Samoloty te miały być tanie i lekkie a przede wszystkim proste w obsłudze i zdolne do startowania z krótkich pasach startowych (pierwotnie projektowano je jako samoloty pokłądowe dla lotniskowców eskortowych). Docelowo samoloty F-5 miały iść na eksport do krajów NATO i Organizacji Paktu Azji Południowo-Wschodniej. Z czasem zdecydowano się na ich oferowanie za pośrednictwem programu pomocy militarnej Military Assistance Program do krajów słabiej rozwiniętych. Zakupy tego samolotu dokonała Norwegia w 1965 roku. Były również w posiadaniu takich krajów jak Izrael, Grecja, Maroko, Wietnam Południowy, Tajlandia czy Turcja.

    Czytaj też

    Źródło:PAP / Defence24
    Reklama

    "Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

    Komentarze (3)

    1. Chyżwar

      Rozwalił się wylatany stary grat. Iran nie ma dostępu do części, więc jak wygląda serwis można sobie wyobrazić. Migi-21 latają tu i ówdzie. Hindusi mają dostęp do tego, co trzeba. Wystarczy policzyć dzwony i wyciągnąć odpowiednie wnioski.

      1. Monkey

        @Chyżwar: Hinduskie Mig-21 też często spadają. Tak jak piszesz, co wylatany sprzęt, to wylatany. Jak w swoim czasie nasze Mig-29, chociaż bez dostepu do części zamiennych od producenta.

      2. Valdore

        Chyzwar, samym Hindusom Rozwalio sie ponad 500 MiG-21 wiec cos chyba ci nei wyszło. Az tyle F-5 nie spadło.

    2. RifRaf

      No tak o iranskim F-5 sie na D24 pisze oczywiscie, natomiast o rozbitym BH amerykanskich Spec Ops to juz nie.

      1. Tani35

        Gdybyś chciał pisać o rozbitych heli w USA to musiałbyś założyć rubrykę codzienną. Lub zapytać 21 luty 2022 i nic się nie rozbiło? Nic,ale 5 szt zalali pianą gasnicza podczas ćwiczenia pożarowego.

      2. Chyżwar

        @Tani35 Fakt. W USA śmigłowiec to dość popularny środek komunikacji. Wiele firm i całkiem sporo ludzi na nie stać, więc nic dziwnego, że niektóre się rozbijają.

    3. Tani35

      Jak dwóch to nie E tylko F. I nie mysliwiec tylko szkolno treningowy

    Reklama