- Wiadomości
Katastrofa AH-64 Apache w Korei. Załoga zginęła
Śmigłowiec szturmowy AH-64D Apache należący do armii amerykańskiej rozbił się w Korei Południowej, około 130 km na wschód od Seulu. W katastrofie zginęli obaj członkowie załogi.

Amerykański śmigłowiec rozbił się dziś uderzając o ziemię w rejonie miasta Wonjun w prowincji Gangwon w Korei Południowej. Maszyna wystartowała z bazy lotniczej Osan w miescie Pyeongtaek, brała udział we wspólnych ćwiczeniach z armią południowokoreańską.
Śmigłowiec spłonął po zderzeniu z ziemią, około 500 metrów od najbliższych zabudowań. We wraku lokalna policja i wojsko odnalazły zwłoki pilota i operatora uzbrojenia. Prawdopodobna przyczyną tragedii było zderzenie z linią wysokiego napięcia, gdyż - jak podała lokalna policja - w pobliżu znaleziono zerwane przewody i uszkodzoną górną część wieży nośnej instalacji przesyłowej.
Dowództwo US Army poinformowało, że była to maszyna AH-64D Apache służąca w 4th Battalion, 2nd Aviation Regiment, 2nd Infantry Division operującej obecnie w Korei. W kraju tym stacjonuje około 28,5 tys. amerykańskich żołnierzy, wyposażonych w samoloty, śmigłowce bojowe i ciężki sprzęt.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS