Reklama

Siły zbrojne

Ka-52K dla egipskich Mistrali? Rosja liczy na porozumienie

Ka-52K /Fot. mil.ru
Ka-52K /Fot. mil.ru

Szef rosyjskiej Federalnej Służby Współpracy Wojskowo-Technicznej (FSWTS) Dmitrij Szugajew wyraził nadzieję na porozumienie z Egiptem w sprawie wyposażenia okrętów klasy Mistral w rosyjskie śmigłowce Ka-52. Nie podał jednak konkretnych terminów potencjalnych dostaw. 

Szugajew wypowiadał się w czasie wizyty w Rosji prezydenta Egiptu Abd el-Fataha es-Sisiego, który spotkał się w Soczi z prezydentem Władimirem Putinem. Szef FSWTS powiedział, że Rosja i Egipt prowadzą rozmowy na temat dostaw śmigłowców i że temat ten jest aktywnie omawiany. Ponad rok temu Rosja wygrała przetarg na dostarczenie śmigłowców dla francuskich okrętów desantowych typu Mistral, które miały być zakupione przez Moskwę, lecz ostatecznie trafiły do Egiptu. Ka-52K zostały zaprojektowane z myślą właśnie o tych jednostkach.

image
ENS Gamal Abdel Nasser - jeden z okrętów klasy Mistral w marynarce wojennej Egiptu/ Fot. Wikpedia CC BY-SA 3.0

Putin na konferencji prasowej z Sisim relacjonował, że rozmowy dotyczyły także rozwoju współpracy wojskowo-technicznej Rosji i Egiptu. Obaj prezydenci obejrzeli prezentację dotyczącą możliwości rosyjskiego przemysłu obronnego. Prezydent Rosji zapewnił też, że Moskwa nadal będzie wspólnie z Egiptem "poszukiwać sposobów rozwiązania kryzysu politycznego w Libii i odbudowania jej suwerenności i integralności terytorialnej". Egipt i Rosja koordynują swoje działania w kryzysie libijskim.

image
Rozmowy pomiędzy delegacjami rosyjską i egipską w Egipcie / Fot. kremlin.ru

Według planów dwa Mistrale miały być dostarczone przez Francję do Rosji pod koniec 2014 roku. Pod naciskiem ze strony USA i innych sojuszników z NATO Francja uzależniła dostawę okrętów od rozwiązania kryzysu na wschodzie Ukrainy. W sierpniu 2015 roku francuskie władze ostatecznie anulowały wart 1,2 mld euro kontrakt. Dzięki finansowemu wsparciu Arabii Saudyjskiej dwa okręty wojenne typu Mistral zostały kupione przez Egipt za ok. 950 mln euro.

Źródło:PAP
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (11)

  1. XD

    W 2010 roku Sarkozy i Putin w celu ratowania stoczni Naval Group - złożyła zamówienie na cztery okręty tego typu – dwie pierwsze jednostki miały zostać zbudowane we Francji, natomiast kolejne dwie w stoczni Admiraltejskie werfi, w Petersburgu. Ostatecznie zamówienie ograniczono do dwóch jednostek, a plany budowy okrętów w rosyjskiej stoczni zarzucono. Zawarta w 2011 roku umowa o wartości 1,6 mld dolarów .Jednostki przeznaczone dla Rosji zostały przygotowanie do operacji na Morzu Arktycznym (są jednocześnie lodołamaczami). Konieczne technologie zostały dostarczone przez samą Rosję. Uzbrojenie oraz systemy łączności i dowodzenia są produkcji rosyjskiej (ze względu na ograniczenia narzucane przez NATO jak i inne standardy obowiązujące w Rosji). Ponadto helikopterowce mają wyższe hangary, aby pomieścić śmigłowce produkowane przez rosyjski koncern Kamowa. Rosyjskie desantowce miały przenosić śmigłowce Ka-29TB i Ka-52K. Ze względu iż nacisk był dość spory by nie oddać Rosji Mistrali typ 160 kontrakt zerwano . 5 sierpnia 2015 ujawniono, że Francja i Rosja porozumiały co do zerwania kontraktu i rekompensaty. Paryż zwróci ponad miliard euro zaliczki i kosztów szkolenia załogi oraz rosyjską broń. W zamian Rosjanie zrzekli się prawa własności do okrętów. Komisja finansowa francuskiego senatu oszacowała, że sprzedaż okrętów do Egiptu zamiast do Rosji przyniesie straty w wysokości 200 do 250 mln euro. Po zgodzie Rosji na sprzedaż Mistrali do innego kraju Francja prowadziła rozmowy handlowe z Egiptem, Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi i Arabią Saudyjską. Ostatecznie 23 września 2015 ujawniono, że Francja i Egipt porozumiały się w sprawie zakupu dwóch Mistrali, które zostały pierwotnie zbudowane dla Rosji. Najprawdopodobniej koszt zakupu to 950 milionów euro (cena zawiera przeszkolenie 400 egipskich marynarzy). Pierwszy okręt został przekazany w czerwcu, a drugi we wrześniu 2016. Jeden z okrętów ma służyć na Morzu Śródziemnym, drugi na Morzu Czerwonym. Rosja ma dostarczyć Egiptowi helikoptery Ka-52K. I żeby smaczku dodać pieniądze Egiptowi wystawił bank Rosji . Ale to już tajemnica polityczna ? Takie brednie @ dim i Davien bender - już dawno nie czytałem . A wystarczy poszukać w internecie ???

  2. bryxx

    Davien skąd taka pewność że Francuzi nie sprzedali Rosji tego co oni chcieli kupić? Masz na to jakiś dowód? Patrząc z boku i przypominając sobie tą sprawe to każdy naiwny widzi że ruscy i Francuzi dogadali się doskonale w tej sprawie. Zresztą ich współpraca takze militarna trwa nadal. Tylko my bawimy sie w embarga i kótnie z ruskimi. Dowodów nie mam ale to takie domysły laika na podstawie choćby doniesień prasowych.

  3. Rafal

    @Davien "Rosji bardzo zalezało na Mistralach bo sami nie są w stanie budowac podobnych jednostek, popatrz sobie na rosyjski szczyt techniki desantowej czyli Iwan Grień i porównaj go z Mistralem" Po co Rosjanie kupili Mistrale, to oni sami wiedza my nie. Rosja z militarnego punktu widzenia i nie tylko nie potrzebowala takich okretow, to nie US.

  4. dim

    @ hym108, re: jaka marża ? . . .- tego nie wiedzą ani sami Rosjanie. Ponieważ wszystko jest w takich zakładach państwowe, ceny są regulowane lub dyktowane, przy tym zakłady wykonują względnie badają tam wiele spraw naraz, a część z tego wykonują instytuty finansowane z innych funduszy. I wtedy nie ma mocnych aby to prawidłowo obliczyć koszt jednostkowy. Zresztą w kosztorysach tych jest tak wiele polityki, że specjalista ekonomista zwyczajnie dbać musi, by nie stracić pracy za ewentualne własne zdanie. Ale to ręczę Ci za to - mama była kiedyś jednym z głównych speców w bankach PRL, od liczenia kosztów i opłacalności. I tak na przykład ani Ty, ani nawet minister rolnictwa nigdy nie dowiedzieliście się, że 80% gierkowskich nakładów na rolnictwo uspołecznione nigdy ani nie osiągnęło zakładanych mocy produkcyjnych. A cóż tu mówić o opłacalności ? A zbrojeniówka w Rosji wydaje się być właśnie jak gierkowski PRL. Tym niemniej... - łatwo liczy się ile zakład zarabia na dostawach części zamiennych. Gdyż w obliczenie to nie wchodzą już wtedy projekty, prototypy, badania naukowe, koszt inwestycji w obiekt, bałaganiarstwo. I to jest na pewno sporo - części zamienne i remonty w zbrojeniówce (czyli w praktyce bez dopuszczania tańszych zamienników, z innych krajów) to jest zawsze bardzo dobry i przewidywalny biznes. A im kto większe badziewie produkuje, tym potem będzie miał lepszy biznes na częściach zamiennych... ot ! Słyszałem, ze Jelcze nie są imponującej trwałości ? No to masz przykład, że dla wojska warto pracować źle !

  5. dim

    @Fanklub... - proszę zauważyć, że Rosja zamawiała te okręty w okresie, gdy sami tylko oligarchowie wywozili z kraju po - różne oceny - 200 do 300 mld USD rocznie. Czyli argument "byłyby absurdalnie drogie (dla Rosji)" czyli po 1 mld Euro za okręt, zupełnie nie wydaje się do rzeczy. Za drogie mogą wydać się teraz, lecz wtedy nie były. Co do informatyki - tu z pewnością masz rację. Tym bardziej że główny komp (czy też jego dysk) "zaginął" już w trakcie przygotowań do rozruchu okrętu i przy obecności szkolonej tam, rosyjskiej załogi. Winnych oczywiście nie znaleziono. Trochę tu mówimy o niebieskich migdałach, gdyż akurat nas te okręty nie powinny obchodzić, skoro nie były szykowane na nas.

  6. Davien

    Funku i znowu bredzisz na potege> Rosji bardzo zalezało na Mistralach bo sami nie są w stanie budowac podobnych jednostek, popatrz sobie na rosyjski szczyt techniki desantowej czyli Iwan Grień i porównaj go z Mistralem:)> Rosja panie funku dostała jedynie częśc dokumentacji a nie cała i to bez systemów o których piszesz wiec dawno się tak nie usmiałem:). Marines funku desanty cwiczą bez przerwy ale nie uzywają do tego pontonów jak Rosja ale smigłowców i poduszkowców.

  7. INACZEJ

    Jak nie kupią śmigłowców nie kupią też taniego zboża z Rosji i jak wykarmią 90 milionów, wszystkich do UE wyślą

  8. Fanklub Daviena

    @bender. Bredzisz jak Davien. Rosji nie bardzo zależało na absurdalnie drogich Mistralach, tylko na ich elektronice a konkretnie francuskim zautomatyzowanym systemem dowodzenia zespołem okrętów (Mistral ma taki) i zawyżona cena Mistrali to była cena za transfer tej technologii. Tylko 2 pierwsze Mistrale miała wykonać Francja, a resztę Rosja, więc Rosja dostała pełną dokumentację wykonawczą, a nie tylko eksploatacyjną i Rosja z Mistrali ma wszystko co chciała (zauważ, że Rosja zażądała tylko zwrotu zaliczki i zrezygnowała z kar dla Francuzów...). Nawet nie masz pojęcia jak bliska jest współpraca zbrojeniówek francuskiej i rosyjskiej. Poczytaj jakiekolwiek analizy militarne Rosji, to może coś do ciebie z tego trafi, np. to, że przy ograniczonych środkach, duże okręty nawodne (w przeciwieństwie do podwodnych, które są bardzo wysoko na liście priorytetów), szczególnie nierakietowe, są na ostatnim miejscu pilności rosyjskich wydatków, daleko za nowymi butami czy barakami koszarowymi. Rosja jest mocarstwem lądowym i jak już nie będzie wiedzieć co robić z kasą to będzie kupować serię dużych okrętów desantowych - na razie nawet nie ma ich czym eskortować. I w USA nie jest dużo lepiej: USA niby jest mocarstwem morskim, ale ma już drugie pokolenie US Marines, które nie pamięta jak wygląda desant morski i nigdy tego nie ćwiczyło.

  9. łoiso_bender

    @Bender co ty za głupoty Tu opowiadasz kiedy to właśnie Rosjanie budowali w swojej stoczni część tego statku. Mógłbyś przestać się ośmieszać

  10. hym108

    Ciekawe jaki % z takiej spzredarzy smiglowca to zysk lub marza? 20% 30%?

  11. bender

    Francja w finale nigdy Mistrali Rosjanom nie sprzedala. I Bogu dzieki, bo sami Rosjanie nie sa w stanie podobnego okretu zbudowac, mino zaangazowania rosyjskiego przemyslu stoczniowego w produkcje kilku sekcji Mistrali. Ale rzucanych na wiatr oskarzen przyszly minister klamczuszek nigdy nie odwolal ani nie przeprosil.

Reklama