Iran kupuje rosyjskie myśliwce Su-30SM?

O możliwości zakupu przez Iran samolotów Su-30SM Rosjanie informowali już 11 lutego br. powołując się na anonimowe źródła w irańskim resorcie obrony. Ten „przeciek” pojawił się nieprzypadkowo, ponieważ 16 lutego br. doszło w Moskwie do spotkania ministra obrony Iranu Hoseinaa Dehghna z przedstawicielami najwyższych władz rosyjskich: prezydentem Rosji Władimirem Putinem, wicepremierem Dmitrijem Rogozinem i ministrem obrony Siergiejem Szojgu.

To właśnie wtedy prawdopodobnie doszło do oficjalnych deklaracji i rozpoczęły się już na poważnie negocjacje w tej sprawie. Było to możliwe, ponieważ w zeszłym roku Moskwa ponownie nawiązała współpracę wojskową z Teheranem, po irańskich obietnicach przerwania programu atomowego.

Zawarcie porozumienia o programie atomowym dało m.in. zielone światło na eksport do Iranu najnowszego rosyjskiego uzbrojenia, w tym wprowadzonych do służby w latach 2013-2014 samolotów Su-30SM. Według władz Stanów Zjednoczonych międzynarodowe restrykcje dotyczące tej klasy uzbrojenia pozostają jednak w mocy. Pomóc w negocjacjach może obecność tych myśliwców w Syrii, co pozwala na sprawdzenie ich możliwości bojowych w warunkach realnych. Część analityków uważa, że to właśnie z tego powodu Rosjanie wysłali Su-30 na Bliski Wschód wskazując, że ani siły antyassadowskie, ani islamiści z Daesh nie mają własnego lotnictwa myśliwskiego, brak więc zagrożenia z powietrza.