Siły zbrojne
Dzienno-nocne szkolenie ogniowe artylerzystów z Sulechowa
Żołnierze 5. pułku artylerii, wchodzącego w skład 12. Dywizji Zmechanizowanej, prowadzili szkolenia ogniowe na poligonie. Działania odbywały się zarówno w dzień, jak i w nocy.
W dniach 21-23 sierpnia artylerzyści z Sulechowa szkolili się z prowadzenia ognia z etatowej broni strzeleckiej. Jak pisze st. kpr. Krzysztof Płaszczewski, mimo zmniejszonych stanów w pododdziałach spowodowanych absencją urlopową pułk utrzymuje stałą gotowość bojową, a żołnierze odbywają szkolenie zgodnie z planami zasadniczych przedsięwzięć. Czas przedpołudniowy żołnierze 3. dywizjonu artylerii rakietowej spędzili na placu ćwiczeń. Dominowały zajęcia z pracy bojowej na sprzęcie.
Zajęcia na poligonie rozpoczęły się od zapoznania żołnierzy z tematem ćwiczeń, warunkami bezpieczeństwa oraz sytuacją taktyczną. Działanie praktyczne rozpoczęło się od sprawdzenia artyleryjskiej grupy rozpoznawczej, a pierwszym zadaniem było usunięcie zawały blokującej drogę przez żołnierzy AGR. Następnym ćwiczono zajęcie rejonu stanowisk ogniowych oraz praktyczną działalność ogniową.
Zajęcia były prowadzone zarówno w dzień jak i w nocy co wymagało od ćwiczących wykazania się nie tylko swoimi umiejętnościami ale także odpornością na warunki atmosferyczne (wysoka temperatura) i zmęczenie. Celem ćwiczeń było doskonalenie umiejętności w strzelaniu bojowym a także w współdziałaniu poszczególnych pododdziałów.
"Już od dłuższego czasu w ramach zajęć z rozbudowy fortyfikacyjnej, żołnierze kompanii inżynieryjnej realizują budowę ćwiczebnej rzutni granatów ręcznych. Obiekt ten wzbogaci bazę szkoleniową pułku, umożliwiając dowódcom prowadzenie wszystkich ćwiczeń przygotowawczych do rzutu granatem bojowym." - pisze st. kpr. Płaszczewski.
butek
A Ruskie 100 000 chlopa wyciagneli z koszar.
45
LWP nie było.Było Wojsko Polskie ,było słabe ,gdybyś był wtedy w wojsku /ja byłem/to byś wiedział.Dlaczego było słabe?Bo jak słaba jest gospodarka to i armia jest słaba.Zresztą Armie NATO nie były wcale w lepszym stanie Nie kopie się swojej młodosci.Tyle w temacie.
Paweł
Może by tak sprawdzić jednostki na zasadzie alarmu o gotowości bojowej. Myślę, że byłoby trochę problemu z tym.
Vik
a to dobre: "mimo zmniejszonych stanów w pododdziałach spowodowanych absencją urlopową pułk utrzymuje stałą gotowość bojową". Tak sprofesjonalizowana armia to śmiech, są zawodowcy co przez 5 lat pracy nigdy nie zaliczyli szkolenia poligonowego 1 miesiąca! LWP przy nich to była potęga, wystarczy obejrzeć defiladę 1000-lecia z 1966 na YouTube i obecną. Sprzęt się prawie od tego czasu nie zmienił a ludzie to szkoda gadać, miętkie takie