Czołgi z klatkami, mosty i termobaryczne Buratino przy granicy z Ukrainą

Kryzys ukraiński - raport specjalny Defence24.pl

Wspomniany materiał wideo został nagrany z samochodu osobowego mijającego wojskowe pojazdy na drodze w okolicach zbiornika Biełgorodzkiego. To jezioro zaporowe jest położone na południe od miasta Biełogorod w południowo-zachodniej Rosji. Co warte podkreślenia, znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie ukraińskiej granicy i na północ od Charkowa. Obecnie zgrupowania różnego rodzaju rosyjskiego sprzętu wojskowego wzdłuż granicy rosyjsko-ukraińskiej w dowolnym jej miejscu nie są niczym zaskakującym, jeśli weźmiemy pod uwagę, że Rosja zgromadziła w rejonie granic z Ukrainą (a także na Białorusi) około 150 tys. żołnierzy, z których znaczna część jest uznawana za gotową do podjęcia działań przeciwko Ukrainie. Ten konkretny przypadek jest jednak mocno interesujący ze względu na skład tej kolumny.

Zgrupowanie wspomnianych wozów bojowych otwiera wyrzutnia rakiet termobarycznych TOS-1A "Sołnciepiek". System ten służy do niszczenia zmasowanym ogniem rakietowych pocisków termobarycznych szerokiego spektrum celów i może służyć m.in. do wsparcia przełamania obrony przeciwnika. Zaraz za nim znajdują się cztery czołgi podstawowe T-72B - każdy wyposażony w improwizowane panele pancerza prętowego zainstalowane nad wieżą. Dodatkowo pierwszy z nich jest wyposażony w trał przeciwminowy KMT-6 zamontowany z przodu kadłuba.

Za nimi z kolei znajduje się wóż transportowo-załadowczy TZM-T od systemu TOS-1A oraz samobieżnych ustawiaczy min GMZ-3.

Dalej na nagraniu widoczny jest kolejny T-72B z analogiczną osłoną przeciwko ppk oraz trałem przeciwminowym. Dalej znajdują się dwa specjalistyczne pojazdy inżynieryjne na podwoziu T-72 - czołg saperski IMR-2 oraz most czołgowy MTU-72. Za nimi z kolei stoi wóz zabezpieczenia BTS-4, który bazuje na mocno już archaicznym podwoziu z rodziny T-54/T-55. Według informacji rosyjskiego resortu obrony oficjalnie nie znajduje się już na uzbrojeniu rosyjskich wojsk lądowych. Na końcu kolumny kolejno znajdowało się dwa kolejne T-72B rozdzielone jednym bojowym wozem piechoty BMP-2, a za nim kolejne T-72B. Część z tych czołgów również miała pancerz klatkowy.

Tak skonfigurowana kolumna wojsk pancerno-zmechanizowanych w rosyjskim wydaniu jest niezwykle rzadkim widokiem. Wszystko wskazuje na to, że jest to fragment kompanijnej lub batalionowej grupy bojowej skonfigurowanej pod wykonanie specjalnych zadań. Wysokie nasycenie specjalistycznymi wozami inżynieryjnymi pozwala na zapewnienie kompleksowego i wszechstronnego wsparcia czołgistom na polu walki. To z kolei świadczy o roli tego pododdziału, który może służyć do przełamania silnej obrony (przygotowanej inżynieryjnie), o czym świadczą pojazdy wsparcia.

Z kolei sama struktura może być najprawdopodobniej eksperymentem lub improwizacją do tego typu działań bojowych. Wyraźne widoczna jest także powszechność zastasowania "anty-Javelinowych" osłon na rosyjskich czołgach które są najbardziej narażone na atak ppk typu top-attack właśnie w strop wieży. Przeprowadzone w ostatnim czasie próby ogniowe z wykorzystaniem tego typu uzbrojenia i osłon przez ukraińską armię dowiodły jednak iluzorycznego poziomu ochrony, jaki zapewniają.