Reklama

Siły zbrojne

Amerykanie zapłacili za zniszczenie rafy koralowej. Niszczyciel min pocięty na kawałki

fot. US Navy
fot. US Navy

Rząd Filipin otrzymał od rządu Stanów Zjednoczonych rekompensatę w wysokości 1,9 miliona dolarów za zniszczenia, jakie spowodował amerykański niszczyciel min USS „Guardian” po wejściu na rafę koralową Tubbataha w styczniu 2013 r.

Pieniądze przekazane przez Amerykanów mają zostać przeznaczone na ochronę i odnowę Parku Narodowego Tubbataha (Reef National Marine Park), który jest wpisany na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Będą one wykorzystane m.in. do budowy systemu monitorowania i zapobiegania podobnym wypadkom w przyszłości.

Dodatkowo Amerykanie zobowiązali się do udzielenia pomocy filipińskiej straży przybrzeżnej w nadzorowaniu całej linii raf Tubbataha. Wszystkie te koszty są wynikiem niefrasobliwości załogi niszczyciela min USS „Guardian”, który prawdopodobnie w celach turystycznych wpłynął na rafę koralową i wpadł na skały.

Nie chcąc spowodować dodatkowych zniszczeń w ekoszstemie zdecydowano się pociąć okręt na trzy części (z których każda ważyła do 250 ton) i w taki sposób usunąć go z terenu parku. Pierwsza sekcja (dziobowa) została wyciągnięta przez pływający dźwig M/V „Jascon 25” i położona na barce „Seabridge” 26 marca 2013 r. Ostatnia – 30 marca 2013 r.

Reklama

Komentarze (4)

  1. tomgru

    Mają kasę to się mogą w takie rzeczy bawić ;/

    1. Marcin

      Każde mocarstwo "ma kasę". To uczciwy gest z ich strony wobec małego państwa, na terenie którego działali. Narobili szkód, to zapłacili.

  2. gość

    Mogli poinformować polski mon o nieodpłatnym przekazaniu okrętu za jego bezpieczne usunięcie z rafy. Nasi super inżynierowie zapewne poradzili by sobie z tą skomplikowaną operacją.

  3. cappo

    Jeśli zdjęcie przedstawia opisaną sytuację i umiejscowienie okrętu po wypadku, to akcja z cięciem jest totalnym idiotyzmem...

  4. Pan MIđ

    I tak maleńkie stworzonka pokonały mocarstwo.

Reklama