- Wiadomości
Rosyjski przemysł lotniczy przyśpiesza dostawy śmigłowców
Przemysł lotniczy Rosji przyśpiesza dostawy śmigłowców chcąc wykonać zobowiązania wobec rosyjskiego ministerstwa obrony. W ciągu tygodnia przekazano więc siłom zbrojnym Federacji Rosyjskiej sześć śmigłowców transportowych Ka-29, kilka śmigłowców szkolno-bojowych Mi-28UB oraz pięć lekkich maszyn szkolnych Ansat-U.
Ważną część tych dostaw stanowiła partia sześciu zmodernizowanych, pokładowych śmigłowców transportowo-bojowych Ka-29, które zostały poddane planowemu, średniemu remontowi w zakładach lotniczych OAO Kumiertauskoje. Helikoptery trafiły do Floty Pacyfiku dostarczone na lotnisko Kniewiczi we Władywostoku przez samoloty Il-76 wojskowego lotnictwa transportowego. Ka-29 zostały tam przejęte przez załogi, które przygotowały je do lotu, sprawdziły i przerzuciły na lotnisko wojskowe Nikołajewka w eskorcie samolotu An-26 i śmigłowca Mi-8 z lotnictwa morskiego Floty Pacyfiku.
W tej docelowej bazie lotniczej piloci będą się szkolili w wykorzystaniu nowych urządzeń, jakie zainstalowano w trakcie modernizacji. Wszystkie śmigłowce Ka-29 zostały bowiem wyposażone w nowy taktyczny system walki i wspomagania dowodzenia, który kieruje działaniami urządzeń: zwalczania okrętów podwodnych (akustycznymi i magnetometrycznymi), rozpoznania sytuacji nawodnej (radar z anteną ścianową) oraz rozpoznania radiowego.
Rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało również o dostawie pierwszej partii nowych śmigłowców Mi-28UB do centrum szkolenia pilotów lotnictwa armijnego w Obwodzie Twerskim. Przyleciały one samodzielnie z Obwodu Rostowskiego wykonując po drodze jedno międzylądowanie. Rosjanie nie poinformowali, ile helikopterów zostało dostarczonych, ale zapowiedzieli, że w najbliższym czasie jeszcze sześć śmigłowców Mi-28UB zostanie wysłanych do jednostek lotniczych w południowym i zachodnim okręgach wojskowych.
Według Minoborony w dostarczonych wiropłatach zastosowano już zdublowany systemem kierowania, który pozwala kierować śmigłowcem zarówno z kabiny dowódcy jak i operatora. Maszynę przystosowano więc lepiej do prowadzenia szkolenia przy okazji zwiększając jej możliwości bojowe. Poprawiono bowiem ochronę balistyczną kadłuba, zapewniającą większą żywotność w czasie walki oraz rozszerzono zakres zabieranego uzbrojenia.
Kolejne śmigłowce szkolne otrzymały wojska powietrzno-kosmiczne (WKS). Minoborona powiadomiła bowiem o przekazaniu pięciu nowych śmigłowców Ansat-U przez zakłady lotnicze w Kazaniu. Mają one zostać dostarczone w ciągu kilku najbliższych dniu szkoleniowej bazy lotniczej znajdującej się w Obwodzie Saratowskim.
W tym roku planuje się przekazać do rosyjskich sił zbrojnych jeszcze jedna partię takich helikopterów. Ansat-U to lekkie, dwusilnikowe śmigłowce o maksymalnej masie startowej 3300 kg. Mogą one jednak przenosić wewnątrz do 1300 kg ładunku. Rosjanie chcą by stały się one konkurencją dla znanych zachodnich maszyn Airbus EC-145. Udało im się już m.in. sprzedać do Chin dwa śmigłowce Ansat w wersji medycznej z opcją rozszerzenia zamówienia na kolejne sześć maszyn.
Czytaj też: Rosyjskie śmigłowce szturmowe na wojnie w Syrii [ANALIZA]
WIDEO: Ile czołgów zostało Rosji? | Putin bez nowego lotnictwa | Defence24Week #133