Ukraina z licencją na produkcję amunicji artyleryjskiej i czołgowej

Ukraiński przemysł zbrojeniowy stopniowo zyskuje nowe zdolności produkcyjne różnego typu amunicji i uzbrojenia dzięki umowom z zagranicznymi partnerami z m.in. Europy. Pozwala to na zwiększenie samodzielności oraz niezależności, co przekłada się na przyspieszenie dostaw potrzebnego wyposażenia do jednostek na froncie. Do grona przedsiębiorstw wytwarzających natowską amunicję artyleryjską i czołgową dołączy niedługo firma Ukrainian Armor, która otrzyma na mocy podpisanej w październiku umowy z czeskim holdingiem zbrojeniowym Czechoslovak Group licencję na produkcję:

• amunicji odłamkowo-burzącej M107 kal. 155 mm
• amunicji odłamkowo-burzącej L15 kal. 155 mm
• amunicji odłamkowo-burzącej o zwiększonym zasięgu HE ER-BT/BB MKM/VMK kal. 155 mm
• amunicji odłamkowo-burzącej M1 NO kal. 105 mm
• amunicji czołgowej nieokreślonego typu kal. 120 mm

Informację o udzieleniu licencji firmie Ukrainian Armor przekazał jej dyrektor generalny Władysław Biełbas w rozmowie z portalem Militarnyi. Zakłada ona zezwolenie ma produkcję oraz przekazanie technologii przez czeską firmę do ukraińskiego partnera. Początkowo lokalizacja produkcji będzie wynosiła 50%, jednak docelowo ma to być 80% przy 20% imporcie komponentów. Tworzenie amunicji będzie odbywać się w nowych obiektach, które miały już częściowo zostać oddane do użytku. Według założeń w roku 2025 ukraińska firma ma wytworzyć 100 000 pocisków kal. 155 mm, a w kolejnym roku liczba ta ma wzrosnąć do 300 000 sztuk.

Początkowo produkowane będą pociski kal. 155 mm z naciskiem na archaiczny już nabój M107, a w przyszłym roku rozpocząć ma się wytwarzanie amunicji w kalibrze 105 i 120 mm. Cena produkcji ma być niższa względem zachodnich producentów i może jeszcze spaść przy odpowiednim zwiększeniu wolumenu produkcji oraz poziomu lokalizacji prac. Warto wspomnieć, że obecnie ukraiński przemysł produkuje już m.in. amunicję artyleryjską kal. 122 i 152 mm oraz moździerzową kal. 120 mm. Oprócz licencji od Czechów Ukraina pozyskała wcześniej zgodę na produkcję pocisków artyleryjskich m.i.n od Norwegii.