Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

ThyssenKrup sprzeda grupę stoczniową TKMS?

Fot. M.Dura/Defence24.pl
Fot. M.Dura/Defence24.pl

Po sprzedaży szwedzkiej stoczni Kockums niemiecki koncern ThyssenKrupp rozpatruje również możliwość pozbycia się ze swojego portfolio niemieckiej grupy stoczniowej TKMS.

Informację o analizowaniu przez ThyssenKrupp możliwości sprzedaży całej grupy przemysłowej związanej z budową okrętów podwodnych przekazał dziennikowi „Sueddeutsche Zeitung” jeden z szefów koncernu Heinrich Hiesinger. Zaznaczył on jednak, że warunkiem koniecznym rozpoczęcia rozmów jest przedstawienie oferty, która oddawałaby rzeczywistą wartość tego „biznesu”. Ewentualna sprzedaż „nie może być oparta na czysto politycznych decyzjach lub tylko na życzeniach innej firmy”.

Sprawa jest o tyle dziwna, że jak zaznaczył sam Hiesinger nie ma żadnej presji na sprzedaż stoczni TKMS (ThyssenKrupp Marine Systems), ponieważ są one dochodowe i mają zamówienia na kilka następnych lat. Co ciekawe Niemcy wyraźnie wskazują, że ThyssenKrupp już we wrześniu rozpoczął działania zachęcające potencjalnych kupców do nabycia swojego działu budowy okrętów podwodnych, włączając w to również najpoważniejszego konkurenta na rynku-francuski koncern stoczniowy DCNS.

W październiku br. tygodnik „Wirtschaftswoche” informował natomiast o rozmowach na temat kupna TKMS prowadzonych przez niemiecki koncern Rheinmetall, specjalizujący się m.in. w budowie czołgów. Podobno rozpoczęły się już nawet negocjacje z grupą banków na temat ewentualnego sfinansowania całego przedsięwzięcia.

Dowodem na chęć pozbycia się stoczni przez ThyssenKrupp może być dodatkowo wcześniejsza zgoda na sprzedaż szwedzkiej firmie Saab stoczni Kockums, chociaż było wiadomo, że automatycznie na rynku pojawi się dla Niemców bardzo silny konkurent z nowoczesnym okrętem podwodnym A26.

Zainteresowana całą tą sprawą musi być również Polska, ponieważ zamierza prawdopodobnie kupić od jednego z w/w podmiotów trzy okręty podwodne dla swojej marynarki wojennej.

Reklama
Reklama

Komentarze (2)

  1. zxxc

    Ostatnie zdanie zabrzniało tak, jakbyśmy byli zainteresowani zakupem nie tylko okrętów ale także TKMS.

    1. Prawda

      Chwila jaką fantastyką przecież testy czegoś takiego montowane do F-16 chyba już były albo mają jakoś teraz być nie pamiętam. LM już się tym chwali od prawie 2 lat

    2. czytelnik D24

      W Rosji może i jest.

    3. GB

      Tylko widzisz prace nad nim trwają. Zakończenia programu NIE MA.

  2. Roman

    Najciekawszy jest natomiast fragment informacji dot. działań koncernu Thyssen Krupp "...zachęcających potencjalnych kupców do nabycia swojego swojego działu budowy okrętów podwodnych, włączając w to również najpoważniejszego konkurenta na rynku - francuski koncern stoczniowy DCNS". Gdyby doszło do sprzedaży TKMS dla DCNS to powstałby wówczas chyba najpoważniejszy producent okrętów podwodnych w świecie zachodnim, dysponujący bardzo zaawansowanymi technologiami i mający w swoim profilu produkcyjnym zarówno okręty podwodne o napędzie atomowym jak i konwencjonalnym, uzbrojone zarówno w klasyczne uzbrojenie torpedowe jak i też pociski rakietowe o dużym zasięgu, ale też i wielogłowicowe rakiety balistyczne. Takiego koncernu budującego tak różnorodne okręty podwodne nie ma ani w USA, ani w Wlk. Brytanii. W takiej sytuacji Saab ze stocznią Kockums byłby interesującym ale niewiele znaczącym producentem okrętów podwodnych, o ile chciałby dalej rozwijać projekt A26, który na razie jest tylko na papierze i na ekranach komputerów.

    1. xw

      wszystkie te zdolności, tj. umiejętność projektowania, budowy i serwisowania okrętów podwodnych, konwencjonalnych i atomowych, w tym strategicznych (SSBN) DCNS posiada już dziś. Ewentualne przejęcie TKMS stworzyłoby przede wszystkim quasi monopol na rynku okrętów konwencjonalnych.