Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Symulatory dla radarów – drugie podejście

Radar TRS-15C – fot. M.Dura
Radar TRS-15C – fot. M.Dura

Inspektorat Uzbrojenia poinformował o zamiarze przeprowadzenia dialogu technicznego w sprawie komputerowego systemu szkolenia obsług polskich stacji radiolokacyjnych. Jest to już drugie podejście do tego zagadnienia.

Inspektorat Uzbrojenia poinformował, że zamierza przeprowadzić dialog techniczny w celu pozyskania informacji niezbędnych do przygotowania opisu przedmiotu zamówienia dla „Komputerowego Systemu Dydaktycznego z oprogramowaniem do szkolenia obsług radarów Nur-15M, Nur-12ME i Nur-12M”.

Robi to już po raz drugi, ponieważ pierwsze zaproszenie zostało opublikowane we wrześniu 2013 r. Termin zgłoszeń upływał wtedy 18 października 2013 r, natomiast dialog techniczny w tej sprawie planowano przeprowadzić w listopadzie i grudniu 2013 r. Obecnie termin przeprowadzenia dialogu wyznaczono na sierpień – listopad br. natomiast zgłoszenia mają być przesyłane do 29 lipca br.

Inspektorat Uzbrojenia planuje ponownie pozyskać dla Sił Zbrojnych system dydaktyczny, pozwalający miedzy innymi na prowadzenia szkolenia z instruktorem lub samodzielnie (z zakresu podstaw radiolokacji, budowy i eksploatacji stacji radiolokacyjnych, konsol zdalnego sterowania, współpracy z otoczeniem systemowym a także realizacji czynności poszczególnych osób funkcyjnych - dowódca urządzenia, technik, operator), na sprawdzenie zdobytej wiedzy oraz na szkolenie w oparciu o gotowe scenariusze oparte na realnej sytuacji powietrznej. System ma zagwarantować możliwość tworzenia takich scenariuszy instruktorom w zależności od potrzeb szkoleniowych.

Części składowe nowego symulatora radarowego

Całość ma się składać z:

  • modułu symulatora interfejsu operatora stacji radiolokacyjnej (z wiernym interaktywnym odwzorowaniem stanowiska operatora radarów Nur-15M, Nur-12ME, Nur-12M oraz konsol zdalnego sterowania KZS-15 i KZS-122);
  • modułu symulatora pracy bojowej (symulującego warunki pracy bojowej technika/operatora radaru z wprowadzanymi na jego wejście: echami, zakłóceniami i czynnikami atmosferycznymi);
  • modułu e-learning zapewniającego szkolenie teoretyczne: synchroniczne, asynchroniczne (nie wymagające jednoczesnej obecności nauczyciela i osób się szkolących) oraz indywidualne;
  • modułu otwartej, interaktywnej, połączonej ze sobą dokumentacji technicznej i wiedzy radiolokacyjnej (uczący posługiwania się dokumentacją techniczną i informacjami dotyczącymi radiolokacji – rozwiązanie typu „Wikipedia”);
  • modułu śledzenia postępów w nauce (pozwalającego na sprawdzenie zakresu przerobionego materiału i prowadzenie testów z wybranej części lub całości programu szkolenia).

Wyszczególniono też zakres materiału jaki powinien obejmować system dydaktyczny.

Wymagania szczegółowe

Po zakończeniu postępowania na wyposażeniu Sił Zbrojnych ma się znaleźć 1 komplet Komputerowego Systemu Dydaktycznego w składzie 2 zestawów, z których jeden będzie rozmieszczony w Centrum Szkolenia Sił Powietrznych w Koszalinie (zawierający 17 stacji roboczych), a drugi w pododdziałach Wojsk Radiotechnicznych (zawierający 40 stacji roboczych). Tak więc w sumie cały system ma posiadać 57 stacji roboczych.

Dużym utrudnieniem dla wykonawcy jest warunek, by system przetwarzał dane wrażliwe i był uruchomiony w systemie teleinformatycznym MIL-WAN. I nawet jeżeli to ma dotyczyć klauzuli Zastrzeżone (NATO Restricted/EU Restricted) znacząco podniesie to koszty całej inwestycji (chociażby przez droższy sprzęt informatyczny oraz koszty certyfikacji).

Jak jednak wskazywaliśmy pół roku temu konieczność wprowadzenia realnych stref wykrywania oraz ćwiczenie z wykorzystaniem realnych scenariuszy (w tym związanych z przeciwdziałaniem zakłóceniom) wymaga ochrony systemu, nawet jeżeli to zwiększy jego koszty.

A co z Nadbrzeżnym Dywizjonem Rakietowym?

W tym wszystkim zdziwienie wywołuje tylko fakt, że przy wymienianiu typów radarów, których szkolenie będzie zapewniał nowy system nie wyszczególniono stacji radiolokacyjnej TRS-15C, która całkiem niedawno weszła na wyposażenie Marynarki Wojennej w ramach Nadbrzeżnego Dywizjonu Rakietowego (NDR). Jest to przecież radar wywodzący się z prostej linii ze stacji Nur-15M, chociaż z wieloma wprowadzonymi zmianami.

Rozszerzenie zadań nie będzie takie trudne patrząc na warunek wymieniony przez Inspektorat Uzbrojenia, by nowy system dydaktyczny zapewniał „symulację interfejsu graficznego użytkownika danej stacji radiolokacyjnej (stanowisk operatorskich oraz konsol zdalnego sterowania)”. Należy tylko umieścić radar Marynarki Wojennej w wymaganiach i już będzie można szkolić operatorów także dla potrzeb NDR.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. baca

    "....Jak jednak wskazywaliśmy pół roku temu konieczność wprowadzenia realnych stref wykrywania oraz ćwiczenie z wykorzystaniem realnych scenariuszy..." Z tym tematem walczy się (mówię o wprowadzeniu realnych stref wykrywania) co najmniej od 30 lat. To jeszcze problemu nie rozwiązano??? A taką mamy technikę....

  2. TJ

    A niby dlaczego Panie Autorze, sprzęt informatyczny dla klauzuli Zastrzeżone ma być droższy nież "jawny"?

  3. pól źartem ,pól serio ale z prawej flanki

    i pomyślaby kto ,źe jeszcze wcale nie tak dawno temu przyszlemu operatorowi z poboru musial wystarczyć trzymiesieczny kurs "szkólkarski" z "praktyka" na "symulatorach" najcześciej starusieńkich juź RLS...,a potem jak juź przyszlo co do czego ,to na planszetach i SD batalionów radiotechnicznych za glowy sie lapali...

Reklama