Prace budowlane trwały ponad dwa lata. Całkowity koszt projektu wyniósł 230 milionów złotych, z czego 160,4 mln złotych pochodzi z funduszy unijnych, a 28,4 mln złotych z budżetu państwa. Ośrodek powstał na terenie, który aportem wniosły do spółki Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 4. Wojskowa Akademia Techniczna i Politechnika Warszawska również mają swój udział w powstaniu Laboratorium Aerodynamiki Przepływów Turbinowych. - Laboratorium jest najważniejsze, ale przy okazji powstały jeszcze laboratoria w Politechnice Warszawskiej i WAT, ta sieć tworzy całość – zwrócił uwagę podczas uroczystego otwarcia prof. dr hab. inż. Mariusz Figurski, prorektor WAT ds. rozwoju.

Laboratorium Aerodynamiki Przepływów Turbinowych jest strategicznym projektem, który pozwoli na rozwój w Polsce badań w zakresie technologii silników turbinowych. Jednym z głównych celów testów jest ograniczenie zużycia paliwa w przemyśle lotniczym i powiązana z tym redukcja zanieczyszczeń przy równoczesnym zmniejszeniu poziomu hałasu. Warunki aerodynamiczne, w jakich będą testowane turbiny, są podobne do tych występujących w trakcie lotu, jednak symulowane temperatury są niższe. Dlatego tę metodę przeprowadzania testów nazywamy “cold flow”. Jej mechanizm jest następujący: sprężane w systemie powietrze jest podgrzewane do temperatury nie przekraczającej 375°C, a następnie przepuszczane z natężeniem przepływu do 80 kg/s przez testowaną turbinę niskiego ciśnienia. Monitorowanie przepływu powietrza wewnątrz turbiny, w starannie dobranych i kontrolowanych warunkach, umożliwia obserwację jej zachowania, weryfikację modeli cyfrowych i uzyskanie wyników, które pozwolą ją ulepszyć.

Pierwsze testy w nowym laboratorium mają zostać zrealizowane jeszcze w tym roku, będą dotyczyć turbin niskiego ciśnienia do silników GE typu GEnx, stosowanych m. in. w samolotach Boeing 787 Dreamliner. W 2016 roku Polonia Aero przeprowadzi testy w ramach polskiego programu Innolot, weryfikując poziom efektywności turbiny niskiego ciśnienia silnika GE9X. GE9X jest silnikiem nowej generacji, który będzie zastosowany w samolocie Boeing 777X.

 

Reklama

Komentarze (7)

  1. jacenty

    to laboratorium jest tak samo polskie jak zakłady lotnicze Świdnik czy Mielec...

  2. maniek

    może nasz grot2 ruszy z miejsca...

  3. hmm

    Do czego wam potrzebne takie centrum? Przecież pozbyliście się PZLi? Dotowanie zagranicznych koncernów z pieniędzy polskich podatników?

    1. maniek

      raczej zarabianie na zagranicznych koncernach w Polsce

  4. kkk

    "supernowoczesne" - co to za twor jezykowy? za chwile powstanie superultranowoczesne, potem superhiperultranowoczesne itd. Nie wystarczy bardzo nowoczesne, najnowoczesniejsze? Wiem, czepiam sie...

    1. Das

      Rownież czepiając się :) pragnę przypomnieć, ze na świątynie opatrzności przekazano w zeszłym roku 40 milionów złotych.. Dobrze, ze UE się dorzuciła bo inaczej mielibyśmy same świątynie w Polsce.

  5. Mireq

    No nie wiem, chyba są wykształceni, ale dlaczego dali się tak ustawić przy tej taśmie, jak łatwo nimi manipulować... Niby nic, ale już po tym zachowaniu dużo można powiedzieć o tych ludziach.

  6. Leo

    A kiedy znów powstaną polskie zakłady lotnicze projektujące i produkujące w 100% polskie samoloty i śmigłowce cywilne i bojowe?

    1. ZSMW

      Nigdy - w koloniach nie powstają strategiczne obiekty!

    2. rumtumtum

      A kto je będzie kupował? Zamów 100 sztuk z pakietem serwisowym na 25 lat, przedstaw gwarancje finansowania i możemy taki biznes założyć wspólnie. Co ty na to?

    3. Bla

      Nigdy. Nie ma zaplecza (chocby inzynieryjnego), nie ma popytu, nie ma portfolia patentowego, itp itd. W tym przemysle nie powstaja nowe firmy, tylko stare sie lacza/dziela/zmieniaja wlasciciela.

  7. [sic!]

    Ciekawe na jakich sterownikach automatykę zrobili? Robi wrażenie