Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Pasywny radar na zmodernizowanym Reaperze

Fot. General Atomics
Fot. General Atomics

Advanced Radar Detection System (ARDS) koncernu Raytheon znajdzie się na produkowanym przez General Atomics Aeronautical Systems bezzałogowcu Predator B.

Koncern zaprojektował i rozwinął ARDS w oparciu o podstawowe moduły, których produkcja odbywa się w Hiszpanii i Wielkiej Brytanii. System ten zapewnia pasywne rozpoznanie radioelektroniczne (ELINT) na dużym obszarze, zarówno nad lądem, jak i nad morzem. ARDS pozwala na wykrywanie emiterów częstotliwości radiowych. Testy systemu na bezzałogowcu mają rozpocząć się w drugiej połowie 2017 roku. 

Pierwszy lot zmodernizowanego Predatora B ER odbył się w marcu tego roku na lotnisku zakładów General Atomics Aeronautical Systems w Palmdale w Kalifonii. Bezzałogowiec dzięki ulepszonym skrzydłom może zabierać więcej paliwa i uzbrojenia. Celem modernizacji maszyny było przede wszystkim zwiększenie autonomiczności. W tym celu zmieniono konstrukcję skrzydeł, tak by mieściły zbiorniki paliwa o więcej pojemności. Pojemniejsze zbiorniki paliwa pozwoliły zwiększyć długość lotu bezzałogowca z 27 do 40 godzin.

Zmieniono też właściwości aerodynamiczne skrzydeł (m.in. przez dodanie specjalnych spojlerów), co pozwala na bardziej precyzyjne, autonomiczne lądowanie, wprowadzono także zmiany zmiany skracające drogę startu i lądowania. Kolejną nowością było zastosowanie anten łączności zintegrowanych w konstrukcji skrzydeł. Dodano na nich również węzły do podwieszania systemów uzbrojenia. 

System CPB zaprojektowano więc tak, by spełniał wymagania zawarte w porozumieniu standaryzacyjnym NATO STANAG 4671 (NATO Airworthiness Standard for Remotely Piloted Air systems NATO/Lotnicze standardy dla zdalnie sterowanych systemów powietrznych). Skrzydła zapewniają m.in. odpowiednią ochronę przed uderzeniami piorunów czy zderzeniami z ptactwem. Pomogły w tym m.in. zastosowane do produkcji materiały kompozytowe, bardzo odporne na czynniki mechaniczne i środowiskowe.

Długie skrzydła to pierwszy element opracowany dla projektu rozwojowego nowego Predatora CPB (Certifiable Predator B), realizowanego przez koncern GA-ASI. Zgodnie z założeniami program ten ma się zakończyć certyfikacją samolotu seryjnego – planowaną na początek 2018 roku. Zmiany mają dotyczyć zarówno oprogramowania, jak i konstrukcji. Efektem ma być dron bardziej niezawodny, tańszy w eksploatacji, łatwiejszy do kontroli podczas lotu oraz zdolny do bardziej bezpiecznego działania w niekorzystnych warunkach pogodowych.

 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. Andrzej

    ELINT to nie pasywny radar (PCL). To są dwie różne rzeczy. Według opisu systemu zamieszczonego w powyższym tekście mamy tu do czynienia z systemem rozpoznania aktywnych środków radioelektronicznych a nie z wykrywaniem obiektów na bazie podświetlania sygnałami z nadajników nie kooperujących.

  2. i taki sobie

    CUDO - no fajne rozwiązania , tylko KTO wieżmie odpowiedzialność za zabijanie ?

Reklama