Republika Korei zakupi jeszcze 20 myśliwców F-35A Lightning II i 20 kolejnych wersji F-35B, krótkiego startu i pionowego lądowania. Te ostatnie mają stanowić grupę lotniczą lekkiego lotniskowca, który zostanie zbudowany w rozpoczynającej się dekadzie. O sprawie informują koreańskie źródła wojskowe.
Planowany zakup, który ma zostać zatwierdzony ostatecznie w październiku bieżącego roku na spotkaniu szefów sztabu, oznacza podwojenie floty samolotów tego typu. Przypomnijmy, że w 2014 roku Seul zamówił w Stanach Zjednoczonych 40 maszyn za 6,4 mld USD. 16 z nich już dostarczono i tworzą one pierwsze eskadrę na tym typie. Do końca 2021 r. przewidywany jest odbiór ostatniego egzemplarza.
To będzie mogło formalnie uruchomić fazę drugą programu, czyli zakup 20 F-35A i 20 F-35B o wartości szacowanej przez koreańskich wojskowych na 6,7 mld USD. Co ciekawe, początkowo Koreańczycy zakładali znacznie skromniejszą drugą fazę programu i zakup jedynie 20 F-35A (lub tylko 20 F-35B). Pozostałą część modernizacji technicznej miał zaspokoić zakup skromniejszego myśliwca 5. generacji krajowej produkcji – efektu programu KF-X
Czytaj też: Pierwszy kadłub KF-X ujawniony
Zmianę wymusił plan budowy własnego lekkiego (30 tys. ton) lotniskowca, którego grupa lotnicza będzie przenosiła pojedynczą eskadrę odrzutowych pionowzlotów. Program ten jest uważany za niezwykle ważny. Do tego stopnia, że postanowiono zakupić w pierwszej kolejności F-35B, a dopiero później dodatkowe samoloty bazowania lądowego. F-35B będą zresztą mogły również operować na lądzie poza stałymi bazami, podobnie jak mają to czynić maszyny tego samego typu należące do US Marines.
Nowy zakup postawi Republikę Korei wśród największych klientów na Lightninga II. Pod względem planowanych zakupów będzie ustępowała jedynie USA, Japonii i być może Wielkiej Brytanii oraz Włoch, jeżeli europejskie państwa zrealizują ostatecznie swoje plany). Przewidywane w Korei terminy podpisania kontraktu na drugą partię F-35 to lata 2021-2022, a dostawy miałyby się rozpocząć około 2025 roku.
F-35 jest uważany za maszynę zmieniającą układ sił na Dalekim Wschodzie. Przeciwko jej zakupowi przez Republikę Korei protestowała ostro Koreańska Republika Ludowo-Demokratyczna.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie