Reklama

Siły zbrojne

Oblot pierwszego seryjnego Gripena E dla Szwecji

Pierwszy lot Gripena E dla szwedzkich sił powietrznych. Fot. Marcus Wandt/Saab AB
Pierwszy lot Gripena E dla szwedzkich sił powietrznych. Fot. Marcus Wandt/Saab AB

Pierwszy JAS 39 Gripen-E z fabrycznej serii przeznaczonej dla szwedzkich sił powietrznych wystartował z lotniska fabrycznego Saab w Linköping w Szwecji.

Lot trwał 33 minuty, za sterami samolotu siedział jeden z oblatywaczy Försvarets Materielverk (FMV, Administracja Wyposażenia Obronnego) Henrik Wänseth. W pierwszym locie potwierdzono skuteczność działania systemów tlenowych, łączności i oprogramowania. Zakończył się powodzeniem. Samolot wykonywał lot w brązowo-zielonym malowaniu określanym jako "pola i łąki", stosowanym już w szwedzkich siłach powietrznych w czasach zimnej wojny.

Gripen E to najnowsza specyfikacja tego samolotu wielozadaniowego produkowanego w Szwecji. Od wcześniejszych wersji odróżnia go m.in. zastosowanie nowego radaru AESA, przystosowanie do operowania w środowisku sieciocentrycznym (czego przykładem ma być np. łącze przekazujące informacje na temat stanu samolotu, zapasu paliwa i uzbrojenia do innych maszyn tego typu) czy nowe systemy walki elektronicznej. Samolot dysponuje 10 punktami podwieszeń na których może przenosić uzbrojenie, dodatkowe zbiorniki paliwa lub zasobniki celownicze i radarowe Litening, Reccelite, DJRP i MRPS.

image
Możliwości przenoszenia uzbrojenia przez Gripena E/F. Ilustracja: Saab AB

Szwecja zamówiła 60 samolotów w jednoosobowej wersji E (dostawy mają się zakończyć do 2026 r.), a Brazylia 28 w wersji E i 8 w dwuosobowej F (dostawy w latach 2021-2024), obydwa kraje zastrzegają sobie jednak możliwość skorzystania z prawa opcji.

Reklama

Komentarze (9)

  1. Ai

    Szkoda że Polska nie zakupi tych samolotów.

    1. Adam

      Kto wie, może kupimy razem z okrętami podwodnymi

    2. SimonTemplar

      Tak. Za.jakieś 50 do 60 lat. Jak Szwedzi będą je wycofywać. To całkiem możliwe.

    3. Davien

      Za 50 lat to moze gdzies Gripeny będa w muzeum stały:)

  2. dropik

    imponujący zestaw uzbrojenia i nie trzeba robić update jak w przypadku F16 i JASSM. ;)

    1. Fencer

      No i zaczął się płacz "sierot po Gripenie"...

    2. BUBA

      Płacz po utracie przemysłu lotniczego rozwalonego przez obecną władzę. Tym bardziej jak oferta Gripena była lepsza bo LM nie wywiązał się z z offsetu dla PZL Mielec. Czyli oszukiwał.

    3. Davien

      Dropik, a wiesz co z tego "zestawu" jest zintegrowane z Gripen E: IRIS T i integruja Meteora. To co masz tu pokazane to jedynie pokaz tego co ewentualnie może będzie mógł przenosic Gripen E jak dostana zgodę na integrację.

  3. Tomasz

    A straty w czasie wojny jak byśmy uzupełnili przykre ale pozostaje tylko sprzęt USA pozostali producenci odpadają i to się tyczy całego sprzętu przykre ale prawdziwe nawet czołgi że 2 bataliony powinny być amerykańskie pozostałe produkcji krajowej a marynarka wojenna tylko lekkie jednostki nasza suwerenność rozstrzygnie się na lądzie i powietrzu

    1. Quetz

      A straty... po pierwsze trzeba miec kase na uzupelnianie strat, po drugie na wyrodukowanie troche sie czeka, po trzecie ktos musi na tym latac.. Uzupelnianie strat ..nawet gdyby brac pod uwage to co Usa ma zachomukowane na pustyni to trzeba sporo czasu by to polecialo. Nie liczylbym na szybkie uzupelnienie strat, to nie czasy Hurricane czy Bf 109.

  4. Niuniu

    Ile kosztuje?

    1. Davien

      112mln usd w stanie flyaway czyli goła maszyna z paliwem( dane z pzretargu dla Szwajcarii), 52mln usd z pakietem logistycznym i użytkowym( maszyny dla Brazylii) .całkowity koszt godż. lotu to 27 tys usd( tez przetarg dla Szwajcarii)

    2. Willgraf

      Godzina lotu to 7-9 tys usf a nie 27 tys usd

    3. Davien

      Miało byc 152mln usd z pakietem dla Brazylii.

  5. dywersant

    Samolot na miarę naszych potrzeb i możliwości. 5 generacja w następnej kolejności, z naciskiem na wywalczanie przewagi powietrznej... i może w kooperacji przemysłowej, z produkcją w kraju... ach się rozmarzyłem... hehehe.

    1. Gts

      Każdy nowy typ to ogromne koszty wdrożenia, a potem utrzymywania. Takich samolotów nie da się utrzymywać w gotowości prowizorkami.

    2. Prawda

      Nie ma szans wywalczyć przewagi w powietrzu przy wykorzystaniu wojsk Polskich nie da się w razie zagrozenia ze strony Rosji

    3. Willgraf

      a F35 to niby jak moze uzyskać przewagę w powietrzu ? Skoro doskonale jest widoczny na radarach, a jego radar do tej pory generuje tzw widma ech radarowych, jego parametry osiagi sa na poziomie lat 70tych, a gotowosc bojowa na poziomie 23% w USAF przy zaangazowaniu 5 krotnie wiekszej obslugi i 10 krotnie wyzszych kosztach...oraz 10-12% gotowosci bojowej u tzw sojuszników, to taki sam koń trojański dla lotnictwa Europy jak F104 w latach 70tych takze zachwalane cudo Lockheeda

  6. tut

    Uważam że to jest samolot dla nas. Nie wszędzie musimy latać f16, a ogólny koszt utrzymania jest niższy. Na su w zupełności wystarczą gipeny. Może poza tym najnowszym. Przemys lotniczy mógłby zostać po części odbudowany przy pomocy Szwedów. I co najważniejsze zyskalibyśmy choć cień niezależności os wója Sama.

    1. Davien

      Panie tut, koszt godziny lotu dla Gripena E jest taki sam jak dla naszych jastzrebi i wynosi 27 tys usd za godz. A O jakiej niezalezności od USA piszesz jak silnik jest amerykanski, uzbrojenie w sporej częsci tez, radar brytyjski, Szwedzki to masz kadłub.

    2. Paranoid

      Wg raportu Janes' FAST JET OPERATING COSTS flight hour cost: Gripen 4700 , F16 7000, Eurofighter 18000. Przypuszczam, że na F16 też sie znajdzie wiele komponentów które nie są produkowane w US

    3. ja.

      A no takiej zależności, że silnik odpali, jak będzie miał oprogramowanie, a oprogramowanie jest już nieamerykańskie. Koszt nie jest taki sam jak f-16, jest znacznie niższy.. tak samo jak koszt obsługi. Amerykanie nigdy z tym za bardzo się nie liczyli.

  7. Soroka

    Maszyny dla nas, na naszą kieszeń i warunki. Niestety wybraliśmy inaczej i za to będziemy płacić.

  8. Dar

    A gdzie IRST

    1. Strażnik Teksasu

      Na 1 miejscu.

  9. LMed

    Zgrabny samolocik. A Szwecja z racji podobnych zagrożeń to naturalny partner winien być.

Reklama