Czeka nas rekord? SuperGripen dla Ukrainy

Oba państwa porozumiały się tam co do długoterminowej współpracy, jeżeli chodzi o obronę powietrzną.

Zełenski powiedział, że pierwsze Gripeny miałyby pojawić się w ukraińskich siłach powietrznych już w 2026 roku, jednak raczej nie chodzi o 100-150 fabrycznie nowych maszyn, ale o starsze samoloty wersji C/D, które Szwecja ma obecnie w magazynach. Możliwość ich przekazania sygnalizowano już od dwóch lat, jednak do tej pory Ukraina koncentrowała się na programie wprowadzania F-16AM/BM, a także kilku francuskich Mirage 2000. Wydaje się, że Ukraina mogłaby pozyskać w ramach doraźnej pomocy wojskowej nawet kilkadziesiąt starszych wersji Gripenów, które byłyby i tak najlepszymi oraz najnowszymi samolotami bojowymi tego państwa.

Rzeczywiście, Gripen E/F jest maszyną relatywnie lekką (nawet powiększony wariant E) i tanią w zakupie oraz eksploatacji.

Zakup szwedzkiego samolotu bojowego jest też korzystny ze względu na jego większą niezależność od USA, chociaż jego silnik i tak jest amerykański. Maszyna posiada radiolokator AESA i szeroką gamę nowoczesnego uzbrojenia precyzyjnego, w tym pociski powietrze-powietrze dalekiego zasięgu Meteor.

Otwarte pozostaje pytanie, czy do Gripenów zostałyby zakupione samoloty wczesnego ostrzegania i dowodzenia GlobalEye, chociaż wydaje się, że byłoby to celowe. Obydwa rozwiązania osiągają synergię, działając jako system. Obecnie Ukraina ma już szwedzkiej produkcji samoloty wczesnego ostrzegania Saab 340 AEW.

Do tej pory wyprodukowano na świecie (w Szwecji i Brazylii) łącznie około 280 Gripenów wszystkich wersji.

Przed wojną Ukraina poważnie rozważała zakup samolotów Gripen, jednak wydawała się skłaniać raczej ku maszynom amerykańskim: F-16 i F-15. Obecna sytuacja polityczna, w tym dyskusyjna postawa USA, sprawia jednak, że skłanianie się ku konstrukcji europejskiej nie wydaje się dziwne.