Reklama

Geopolityka

Poroszenko obiecał Komorowskiemu zmianę „ustawy o UPA”

Fot. president.gov.ua
Fot. president.gov.ua

Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko obiecał podczas środowej rozmowy telefonicznej z prezydentem RP Bronisławem Komorowskim przeprowadzenie zmian w ustawie uznającej członków OUN-UPA bojownikami o niezależność Ukrainy.

Ukraińskie media cytują wypowiedź na ten temat ze strony polskiego podsekretarza stanu Jaromira Sokołowskiego, odpowiedzialnego w Kancelarii Prezydenta za politykę zagraniczną. Z wypowiedzi Sokołowskiego, zamieszczonej na stronie Kancelarii wynika, iż Poroszenko obiecał osobiście wniesienie nowego projektu ustawy o zmianie zasad odpowiedzialności prawnej za naruszenie podpisanego przez ukraińskiego prezydenta projektu ustawy nr 2538-1 „O prawnym statusie i uczczeniu pamięci uczestników walki o niepodległość Ukrainy w XX wieku”.

O zmianie wspomnianej ustawy mówił również klika tygodni wcześniej Przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy Wołodymyr Hrojsman. Poinformował o tym minister spraw zagranicznych Polski Grzegorz Schetyna na antenie Polskiego Radia. Jak zaznaczył, Hrojsman także zapowiedział, że ukraiński parlament będzie zmieniał zapisy ustawy, co, jak dodał Schetyna, jest zgodne oczekiwaniami strony polskiej.

Po raz kolejny ukraińskie media przypominają przy tej okazji wypowiedź Bronisława Komorowskiego, który stwierdził, iż Polacy powinni starać się zrozumieć stanowisko Ukraińców w kwestii OUN-UPA, którzy walczyli za Ukrainę, ale jednocześnie określił jako szkodliwe dla polsko-ukraińskiego dialogu zakładanie ustawowych „kar za dyskusję o roli tych organizacji”.

Reklama
Reklama

Komentarze (15)

  1. Geoffrey

    No i bardzo dobrze. Polska nie ma prawa narzucać Ukrainie własnego punktu widzenia na polsko-ukraińską historię, ale tak samo Ukraina nie ma prawa narzucać swojej wersji, poprzez "karanie" za niewygodne teksty. Historia polsko-ukraińska zasługuje na szczegółowe wyjaśnienie, bo od zawsze rozgrywana jest przez Rosję, a liczba faktów niejasnych jest wręcz porażająca. Dopiero teraz, po powstaniu ukraińskiego IPN-u pojawiła się szansa na uczciwe, niesowieckie badania po stronie ukraińskiej i na rzetelną weryfikację polskiej i ukraińskiej wersji wydarzeń.

    1. Podpułkownik Wareda

      Geoffrey! Słusznie, masz rację. Dodam jedynie, że dotyczy to nie tylko Polski i Ukrainy, ale wszystkich pozostałych krajów świata. Byłe mocarstwa kolonialne oraz państwa, które w przeszłości były ich koloniami, również mają sobie wiele do wyjaśnienia. Myślę, że niektóre - nawet zdecydowanie więcej, niż my i Ukraińcy. A propos wzajemnych stosunków polsko-ukraińskich na przestrzeni ostatnich kilkuset lat: podpisuję się pod wszystkimi petycjami i apelami najróżniejszych środowisk, które wręcz domagają się rzetelnego wyjaśnienia wszystkich wydarzeń i faktów dot. naszych dwustronnych relacji. Nawet tych najbardziej negatywnych, skrajnych, trudnych i bolesnych. Prędzej czy później - dla naszego wspólnego dobra - one muszą zostać w pełni wyjaśnione. Od takiej polityki - nie może być odwrotu. Ale musimy pamiętać o jednej, podstawowej zasadzie, a mianowicie: aby zrealizowała się idea pełnego i szczegółowego wyjaśnienia stosunków polsko-ukraińskich na przestrzeni wieków - to musi być dobra wola oraz przyzwolenie polityczne, społeczne i ... emocjonalne - obu zainteresowanych stron. A w tym przypadku - już nie jestem takim hurra optymistą. Tak czy inaczej, bądźmy dobrej myśli.

  2. Podbipięta

    BULowi to i już dziękujemy,jak Bóg da.

  3. jegomostek

    Poprzedni mój komentarz w formie wyimaginowanego dialogu telefonicznego między przywódcami naszych znamienitych mocarstw został zablokowany. Już przestałem się zastanawiać z jakiego powodu się to stało i mając to wszystko na uwadze pozwolę sobie stwierdzić - jak najbardziej subiektywnie - że to, co się dzieje na Ukrainie to nie jest żadna wojna tylko przepychanka biznesowa między ichniejszymi książętami zwanymi również oligarchami. Jak powszechnie wiadomo oligarchia nie ma ojczyzny a jedynie interesy. Niektórym z tychże książąt bliżej do zachodu a innym do kacapów. Jedyne co się dla nich liczy tylko to gdzie będą mogli wyszarpać więcej kasy. Proste, oczywiste, niezmienne od stuleci. Jak zwał tak zwał, zawsze chodzi o to samo. Tak więc jeśli ktoś się zastanawia dlaczego dwa kraje będące ze sobą niby w stanie wojny dopiero teraz wypowiadają sobie jakieś umowy o współpracy wojskowej (???!!!) ale mimo wszystko ciągle dostarczają sobie specjalistycznych surowców niezbędnych do produkcji broni (???) to powinien się zastanowić - czy to faktycznie jest wojna? Nie, to nie jest żadna wojna. To jest sytuacja,na której Polska bardzo wiele zyskuje geopolitycznie. Polsce potrzebny jest bufor między kacapskim pijanym niedźwiedziem a cywilizowanym światem. Takim buforem jest suwerenna Ukraina. Niemniej jednak historia pokazuje, że ten kraj nie powinien być zbyt silny więc z punktu widzenia polskich interesów geopolitycznych bardzo dobrze się dzieje, że od kacapów będą nas teraz oddzielać dwa oddzielne byty państwowe. DWA, nie jeden. Nawet biorąc pod uwagę, że wschodnia ukraina będzie mocno zdominowana przez kacapów to jednak zawsze będzie tam forma odrębności od azjatyckich kacapów. Wszelako sami wschodni Ukraińcy mówią o sobie, że oni są stąd - nie są ani Ukraińcami ani kacapami. Podsumowując - chyba nikt już nie ma złudzeń, że Ukraina odrodzi się w pierwotnym kształcie. I jakkolwiek cynicznie to zabrzmi to dla Polski jest to dobra wiadomość pod wieloma względami.

    1. Podpułkownik Wareda

      jegomostek! Uff, ależ Ty masz określenia! Internauto, publiczne używanie określeń typu: kacapy, kacapski, kacapski pijany niedźwiedź, azjatycki kacap, itp. nie świadczy o Tobie najlepiej. Tego rodzaju określenia, przesłaniają to wszystko, co chciałeś przekazać na forum na temat powyższego artykułu. Niestety! Ale sądząc z tonu Twojego komentarza, tym się w ogóle nie przejmujesz. Prywatnie, możesz mieć jak najgorsze zdanie na temat Rosji, Rosjan i wszystkiego co rosyjskie. To jest Twoja sprawa i innym nic do tego. Ale na forach internetowych, powinieneś odrobinę mocniej trzymać w cuglach swój niewyparzony język. Z jednej strony, porównujesz - "kacapskiego pijanego niedźwiedzia z cywilizowanym światem" i piszesz o potrzebie istnienia jakiegoś "buforu", a z drugiej strony, używasz takich określeń. Jeżeli siebie uważasz - za człowieka cywilizowanego i za kogoś lepszego od "kacapów" - to daj tego przykład. Przy okazji, czy używasz również takich określeń, jak: szwaby, jankesi, angole, brytole, żabojady, chinole, japońce, żółtki, kangury itp.? " I jakkolwiek cynicznie to zabrzmi ... ". Internauto, nic nie musi zabrzmieć cynicznie. Niech to zabrzmi normalnie i w sposób zrozumiały dla wszystkich. Tym bardziej, że my - forumowicze, nie mamy na to żadnego, realnego wpływu. Możemy jedynie łykać lub nie - papkę informacyjną, fundowaną nam przez środki masowego przekazu. A to naprawdę, nie warte jest kruszenia kopii.

  4. gość

    Polacy i tak nie mają innego wyjścia jak polubić UPA

    1. GN

      gość - z ciebie (d)UPA nie gość -naprawdę pogięło cię jeśli mamy polubić zwyrodnialców z UPA !!! Niech najpierw przyznają się do ludobójstwa potem możemy spróbować się polubić, ale nie z UPA.

    2. advisor

      Chyba ty. I kto ci dał prawo wypowiadać się za wszystkich Polaków?

    3. autor

      chyba Ci czlowieku spadlo cos bardzo ciezkiego na glowie. teraz jest poparcie bo sie leja z rosja. niech sie tylko troszke uspokoi to(mam nadzieje!) Polacy im bardzo szybko wybija stefcia z glowy

  5. Nieżyt

    Z powyższej treści nic nie wynika. Nie wiadomo kiedy, czy i na czym będą polegać zmiany. Powinni najpierw zmienić, a później to nagłaśniać, a nie odwrotnie. Ukry fałszywce, lawirują jak zwykle i jak zwykle skończy się to ręką w nocniku. Ale co tam...

    1. plato

      Won do Moskwy kacapie!

    2. zdzich

      Za to nie ma jak to prawdziwe kacapy.Oni nigdy nie lawirują.Po prostu wzór cnót.Zresztą tak samo jak wykorzystywani przez Moskwę niektórzy Polacy.Mogą dumnie o sobie powiedzieć:"Jestem pożytecznym idiotą".

  6. Grzegorz

    Czego to się nie robi w trosce o zachowanie tak wysokiego stanowiska.

  7. jang.

    No to sobie poobiecywali.Nasz obiecał finansowe i militarne wsparcie a p.P.Poroszenko zawistował i obiecał ,że coś z Ustawą o UPA zrobi.Np.wydrukuje ją na szarym papierze...

  8. elp

    Tak niedawno ją podpisał a zaraz wycofa. Zapewne w Polsce znajdą się idioci którzy to łykną.

    1. Urko

      Chyba już łyknęli. Powtórzę: Ukraińskie media cytują wypowiedź polskiego ministra, który od polskiego prezydenta dowiedział się, że ukraiński prezydent obiecał... Nie ma za to żadnej informacji co ukraiński prezydent mówi bezpośrednio swoim rodakom. Poza tym, nie chodzi o wycofanie tylko wniesienie poprawek, które zresztą wcale nie muszą zostać przyjęte, bo obietnica nie obejmuje wyników głosowania. Mówiąc nie językiem polityków, obiecał, że zrobi co się da (a czy się da, to już nie wiadomo).

  9. tozi

    Obiecanki.... A głupiemu radość... Jak świat światem ani Niemcy ani Rosja ani na pewno Ukraina nie będzie nigdy naszym przyjacielem....

    1. meh

      Tu nie chodzi o przyjaźń, i nigdy nie chodziło. To co się liczy to pieniądze, władza, zasoby. Niemcy mogą być naszymi "przyjaciółmi" kiedy to się opłaca bardziej niż wojna, Ukraina podobnie, a rosja woli wojnę.

  10. murison

    jak to się tam mówi po ichniemu... pożywiom uwidim ? jakoś tak...

  11. Bimbo

    Wygląda na obietnicę "wyborczą", ale pożyjemy, zobaczymy.

  12. Posnania

    Kurde. Co jak co, ale nie spodziewałem się takiego obrotu spraw. Myślałem, że już przyklepane i nie ma co gadać, trochę wstyd itp. A tu proszę.

    1. Jarema

      I co to zmieni?

    2. maario

      Nie oszukujmy się, dla Ukraińców UPA to bohaterowie i milczą o ich zbrodniach. Tak samo jak Rosjanie o swoich. Narody te nie mają odwagi przyznać się do zbrodni, bo ta wojna to dla nich jedyny powód do dumy, który jednoczy społeczeństwo. Niczego więcej sobą nie reprezentują. Jakby mieli się przyznać, to by im się rozleciał cały świat. Może to trochę uproszczenie, ale tak niestety jest. Co do rozmowy Poroszenki z Gajowym, to jest to tylko żenująca kampania wyborcza ze strony Bronka. Dziwne, że akurat teraz rozmawiali, przypadek? Może coś tam Poroszenko powiedział, Komorowski nie zrozumiał, przetłumaczył sobie jak chciał i proszę...już mamy sukces, Ukraińcy zmienią ustawę gloryfikującą UPA. Tylko skończony naiwniak może w to wierzyć.

    3. xyz

      A znasz bajkę o łodzi? To łudź się łudź.....

  13. stiopa

    Jak by on był dyktatorem to wierzę ale to leszcz jak zagra jemu zgromadzenie to tak będzie.

  14. Bogu

    Kampania wyborcza i nic więcej, a myślenia jak i ustawy Ukraińcy i tak nie zmienią.

  15. smuteczek

    "Ukraińskie media cytują wypowiedź na ten temat ze strony polskiego podsekretarza stanu Jaromira Sokołowskiego, odpowiedzialnego w Kancelarii Prezydenta za politykę zagraniczną." Pożyjemy zobaczymy, na razie wygląda na to, że Bronek musiał się czymś pochwalić.