- Przegląd prasy
Poniedziałek z Defence24.pl: Zaginął okręt podwodny Korei Północnej; Były minister ON komentuje działania obecnego szefa resortu obrony; Zmiany kadrowe w armii okiem żołnierzy; Szczyt NATO w Polsce zagrożony?; Narew zamiast Wisły?
Poniedziałkowy przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa i obronności.

AŁ, Rzeczpospolita, "Azja": Zaginął okręt podwodny Korei Północnej. "Północnokoreański okręt podwodny zaginął w trakcie śledzenia morskich manewrów USA i Korei Południowej. Przedstawiciele amerykańskiej marynarki przyznali, że namierzyli okręt w trakcie ćwiczeń, ale potem 'nagle zniknął'. Teraz obserwują północnokoreańską flotę, która szuka swojego okrętu. Przed rozpoczęciem tych dorocznych manewrów lider komunistycznej Korei Kim Dzong Un zapowiedział, że jego kraj może dokonać 'prewencyjnego uderzenia atomowego' na USA, gdyby te chciały zagrozić istnieniu Północy."
Paweł Wroński, Gazeta Wyborcza, "Szczyt NATO bez zmian": Wywiad z byłym ministrem obrony narodowej, Tomaszem Siemoniakiem. "Mamy rozwijać obronę terytorialną, która ma się stać kolejnym rodzajem sił zbrojnych. Czy OT powstaje za miast unowocześniania armii? - No właśnie, pomysły ministra na OT mogą się okazać bardzo kosztowne. Mocno wsparliśmy w 2015 r. organizacje proobronne, skłaniając je do bliskiej współpracy z wojskiem, zaakceptowałem wzmocnienie garnizonów na wschodzie Polski, przywróciliśmy szkolenie rezerwistów na dużą skalę. Liczę tu na kontynuację. Wszelkie koncepcje obrony terytorialnej muszą uwzględniać, że fundamentem naszego bezpieczeństwa jest nowoczesna i zawodowa armia oraz to, że jesteśmy w NATO."
Edyta Żemła, Wprost, "Nowi generałowie Macierewicza": Ostatnia fala dymisji, która przebiegła w świetle kamer budzi wiele kontrowersji, chociaż sami żołnierze przyznają, że odchodzący generałowie nie cieszyli się ich sympatią. Zaznaczają również, że nareszcie np. logistyce w wojsku szefuje logistyk, a żandarmerią żandarm - a nie jak do tej pory w ostatnich latach - pancerniak dowodził wojskową logistyką, a chemik Żandarmerią Wojskową.
Magdalena Rubaj, Fakt, "Nie będzie szczytu i baz NATO w Polsce?": Trwają spekulacje nad możliwością przeniesienia szczytu NATO do innego bałtyckiego kraju. Taką informację podała niemiecka gazeta, Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung. "Wojna o Trybunał Konstytucyjny (TK) może skończyć się przeniesieniem szczytu NATO z Warszawy do innego kraju, a obecność wojsk Sojuszu w Polsce stanie pod znakiem zapytania - taki scenariusz coraz częściej kreślą zachodnie media. Polski rząd oficjalnie zapewnia, że to niemożliwe."
Newsweek, "Kim szarżuje": Korea Północna pod przywództwem Kim Dzong Una ciągle prowokuje Zachód. "Korea Północna wystrzeliła ze swej bazy na wschodnim wybrzeżu dwa pociski balistyczne, które przeleciały 500 km i wpadły do morza. Przywódca tego kraju Kim Dzong Un utrzymuje, że zminiaturyzował głowice jądrowe i może umieścić ładunek w rakietach dalekiego zasięgu. Jednak eksperci wojskowi, a także amerykański Departament Obrony podchodzą do tych rewelacji ostrożnie."
PAP, Nasz Dziennik, "Wisła czy Narew?": Resort obrony narodowej rozważa możliwości rozwijania systemu obrony przeciwlotniczej. Koncepcje brane pod uwagę to program Wisła, dalekiego zasięgu oraz Narew, krótkiego zasięgu. Wiceminister obrony narodowej - Bartosz Kownacki - podkreślił, że program obrony przeciwlotniczej jest kluczowy dla bezpieczeństwa Polski. "Do tej pory w pierwszej kolejności realizowano program 'Wisła'. W kwietniu 2015 r. ówczesny rząd przyjął rekomendację MON do udzielenia rządowi USA zamówienia na dostawę zestawów Patriot produkowanych przez firmę Raytheon. Pokonała ona francuskie konsorcjum Eurosam złożone z tamtejszych oddziałów firm MBDA i Thales proponujące system SAMP/T. We wcześniejszej fazie postępowania odpadła m.in. oferta amerykańsko-niemiecko-włoskiego konsorcjum MEADS International."
Konrad Wysocki, Gazeta Polska Codziennie, "Kreml gra na rozbicie NATO i UE": Publikacja w niemieckiej prasie na temat złego stanu Polski jako państwa, któremu powinno się odebrać możliwość organizowania szczytu NATO może być inspiracją rosyjskich służb specjalnych, ponieważ dezintegracja NATO i UE jest korzystna dla Federacji Rosyjskiej. "Tego typu publikacje to kolejny element wojny niemieckiego rządu przeciwko Polsce - mówi w rozmowie z 'Codzienną' dr Jerzy Targalski, wykładowca Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego. Jak stwierdził, Polska jest traktowana jako przeszkoda w niemiecko-rosyjskim porozumieniu, stąd powielanie fałszywych informacji na temat sytuacji w naszym kraju. - Takie słowne ataki na Warszawę nie ustaną - zaznacza dr Targalski. - Jest to ewidentnie działanie na korzyść Rosji, która chce zdestabilizować całą Europę - dodaje."
WIDEO: Ile czołgów zostało Rosji? | Putin bez nowego lotnictwa | Defence24Week #133