Geopolityka
Stoltenberg: nie ma limitu obecności wojskowej na wschodniej flance

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg powiedział, że nie ma żadnego limitu czasowego dotyczącego obecności wojsk Sojuszu Północnoatlantyckiego na wschodniej flance NATO. Zostaną tam tak długo, jak będzie to konieczne – zapewnił.
W wyemitowanej we wtorek rozmowie z Sygnałami Dnia Stoltenberg został spytany, jak długo wojska NATO pozostaną na wschodniej flance NATO, w tym w Polsce. "Nie ma żadnego limitu czasowego dotyczącego obecności wojsk Sojuszu na wschodniej flance; (wojska) będą tam tak długo, jak długo będzie to konieczne" – zapewnił.
Dodał, że siły NATO są obecne w tej części Europy, by "bronić suwerenności terytorialnej państw członkowskich przeciwko jakiejkolwiek agresji".
Sekretarz generalny Sojuszu podkreślił też, że decyzja o rozmieszczeniu sił na wschodniej flance to odpowiedź na zachowanie Rosji względem Ukrainy. "Chodziło o przekazanie jasnego sygnału, że jakiekolwiek działania podobne do tych na Ukrainie (...) są wykluczone w odniesieniu do któregoś z naszych sojuszników" – mówił.
"NATO jest ważne dla Polski, a Polska jest ważna dla NATO, to kolektywny sojusz. Stajemy razem jeden za wszystkich, wszyscy za jednego" – oświadczył Stoltenberg.
W poniedziałek minęła 19. rocznica oficjalnego przyjęcia Polski, Czech i Węgier do NATO. Stoltenberg, pytany o ocenę polskiego wkładu w Sojusz, powiedział, że Polska jest "oddanym sojusznikiem", który w ostatnich latach angażował się "we wspólne przedsięwzięcia Paktu w Europie, a także w operacja i misje natowskie np. w Afganistanie czy Iraku".
man543
Czy my jako państwo nie mamy już nic tutaj do powiedzenia?