Sikorski: „To precedens, tak tego nie zostawimy”

Minister Spraw Zagranicznych potwierdził na początku dzisiejszej konferencji prasowej, że ostatniej nocy polska przestrzeń powietrzna została naruszona 19 razy.

„Nie mamy wątpliwości, że było to nieprzypadkowe” – powiedział Radosław Sikorski, który przypomniał, że Polska zwróciła się do Sojuszu Północnoatlantyckiego o uruchomienie artykułu 4 traktatu północnoatlantyckiego. Zapytany przez dziennikarzy obecnych na konferencji o to, jak zastosowanie tego artykułu może wpłynąć na naszą sytuację, podał przykład Turcji, która po uruchomieniu owego artykułu otrzymała od NATO wsparcie w postaci dodatkowych systemów Patriot. Minister odniósł się także do zapowiedzi Ursuli von der Leyen, która chciałaby, aby w Europie powstała „ściana antydronowa”.

Pozostając w tematyce artykułu 4, warto nadmienić, że w Brukseli zebrała się dziś Rada Północnoatlantycka na szczeblu ambasadorów. Zdaniem Radosława Sikorskiego, głos zabiorą prawdopodobnie także ministrowie obrony państw NATO oraz UE.

„Wszyscy rozumieją, że to jest precedens. Nie mieliśmy dotąd tak masowego naruszenia NATO-wskiej i unijnej przestrzeni powietrznej. Tak tego nie zostawimy” – powiedział Sikorski.

Szef polskiej dyplomacji poinformował również, że w południe do siedziby MSZ wezwany został chargé d’affaires Ambasady Federacji Rosyjskiej, któremu wręczono notę protestacyjną. Rosyjski dyplomata miał zapewniać stronę polską, że drony, które wleciały w naszą przestrzeń powietrzną, „nie są rosyjskie”.

„Rosja powinna wreszcie dojść do wniosku, że próba odbudowy ostatniego europejskiego imperium nie ma szans na sukces” – powiedział minister Sikorski, który dodał, że „drony nie są wyłącznie zagrożeniem dla Polski, ale dla całego NATO i musimy sobie razem z tym poradzić”.