Premier: najlepszą tarczą silna gospodarka [AKTUALIZACJA]

Dodał, że budując „jedną z najsilniejszych armii lądowych w Europie" Polska chce korzystać z koreańskich technologii. Szefowie rządów obu państw odwiedzili w środę 23. Bazę Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim, dokąd trafiły pierwsze koreańskie samoloty FA-50.

"Mamy coraz więcej wspólnych projektów gospodarczych i obronnych. Podzielamy pogląd, że najlepszą tarczą obronną jest silna gospodarka, bo z niej wynika również zdolność do budowy silnej armii" – powiedział Morawiecki w oświadczeniu dla mediów.

Premierzy podkreślali podobieństwa między obu krajami i rozwijającą się współpracę gospodarczą. "Polska i Korea mają więcej wspólnego niż mogłoby się wydawać. Mamy doświadczenia z życia w cieniu potężnego sąsiada. To doświadczenie jest bardzo wspólne i bardzo aktualne. Rosja jest naszym sąsiadem i to, co dziś robi na Ukrainie, w jaki sposób pogarsza warunki bezpieczeństwa na Dalekim Wschodzie, powoduje, że dzielimy te same refleksje, obawy i nadzieje dotyczące przyszłości" – mówił Morawiecki.

Dodał, że wspólne wartości powodują, że "mamy coraz więcej wspólnych projektów gospodarczych i obronnych".

"Koreańskie produkty są rozpoznawalne na całym świecie. Z jednej strony kimchi czy K-pop, z drugiej strony technologie cywilne, takie jak Samsung czy LG, ale w ostatnim czasie rozwijamy coraz głębiej w zakresie produktów wojskowych" – powiedział Morawiecki.

Powtórzył, że "przed Polską wielkie zadanie budowy jednej z najsilniejszych armii lądowych w Europie". "Chcemy czerpać z technologii tych, którzy mają ją na najwyższym poziomie. Nasze strategiczne partnerstwo w Koreą temu również służy. Chcemy opierać się na najlepszych rozwiązaniach w dziedzinie wojskowości" – mówił Morawiecki. Przypomniał, że nastąpiły pierwsze dostawy czołgów K2, armatohaubic K9, wyrzutni K239 Chunmoo i samolotów FA-50.

"Korea i jej nowoczesny sprzęt jest bardzo skuteczny. Na naszych oczach ten sprzęt, ale również z produkcją w Polsce - podkreślam to – staje się istotnym filarem naszego bezpieczeństwa w przyszłości" – dodał. Zapowiedział, że kolejne dostawy będą przedmiotem pogłębionej rozmowy z jego koreańskim odpowiednikiem.

Dodał, że choć oba kraje są odległe geograficznie,  stoją po "jednej stronie cywilizacji i pokoju". „To bardzo nas łączy, powoduje, że mamy coraz więcej wspólnych projektów gospodarczych i obronnych".

Obaj premierzy zwracali uwagę, że w Polsce działa 600 koreańskich firm, zatrudniających łącznie ok. 22 tys. pracowników, tym ponad 100 przedsiębiorstw produkcyjnych, a obroty między Polską i Koreą w 2022 roku sięgnęły 10 mld dolarów.

Han Duck-soo podkreślił, "aby zacieśnić współpracę gospodarczą, rząd Republiki Korei 12 września zgodził się na import mięsa wieprzowego z Polski". Poinformował że zgodę otrzymało jedno z 11 ubiegających się o pozwolenie przedsiębiorstw, wkrótce otrzymają je kolejne firmy. Dodał, że na ukończeniu są prace nad udzieleniem pozwoleń dla polskich firm na eksport mięsa drobiowego i wołowiny.

Według szefa koreańskiego rządu polsko-koreańska współpraca m.in. w energetyce jądrowej i przemyśle zbrojeniowego, rozszerzy się na takie dziedziny jak samochody elektryczne i branża IT. "Mamy wspólne doświadczenia w odbudowie po wojnie. Będziemy też współpracować w sprawie odbudowy Ukrainy" - powiedział.