Reklama

Polityka obronna

Piątkowy przegląd mediów; Ukraina atakuje pod Kurskiem; Z Sejmu w kamasze

Autor. Генеральний штаб ЗСУ / General Staff of the Armed Forces of Ukraine / Facebook

Codzienny przegląd mediów sektora bezpieczeństwa i obronności.

Marek Kozubal: Rzeczpospolita:„Wciągnął wojsko w kampanię PiS” „Prokuratura skierowała do Sejmu wniosek o uchylenie immunitetu Mariuszowi Błaszczakowi, byłemu szefowi MON. We wrześniu 2023 r. w czasie kampanii wyborczej ujawnił on fragmenty do niedawna tajnych dokumentów Wojska Polskiego. Wcześniej zniósł z tego fragmentu klauzulę „Ściśle tajne” i „Tajne”. W partyjnym spocie ujawnił, że samodzielna obrona do momentu przybycia sojuszników miała trwać 10-14 dni. Plan zakładał zatrzymanie przeciwnika „najdalej na rubieży Wisły i Wieprza”, a także utrzymanie przyczółków na prawym brzegu Wisły. Błaszczak wykorzystał ten dokument do ataku na Donalda Tuska. Mówił wtedy o Buczy - którą Donald Tusk miał zafundować mieszkańcom wschodniej Polski. Dzisiaj polityk PiS brnie i powtarza, że „mieszkańcy Polski wschodniej zostali oddani za czasów pierwszego Donalda Tuska pod okupację rosyjską, gdyby doszło do wojny”. Takimi sformułowaniami uwłacza przede wszystkim żołnierzom, bo w zasadzie wskazuje, że to oni mieli oddać pól Polski. Moim zdaniem ujawnienie tego dokumentu było bardzo niebezpieczne, bo prowadziło nie tylko do dezintegracji społeczeństwa, ale mogło się także stać zarzewiem trwałego konfliktu. Dla Błaszczaka nie był istotny interes państwa czy Sił Zbrojnych, tylko partyjny. Polityk złamał niepisaną zasadę niewciągania wojska i bezpieczeństwa państwa w polityczną młóckę. Wydaje mi się, że nie zdawał sobie także sprawy, że mimowolnie obniżał naszą wiarygodność w NATO.

Reklama

wp.pl:„Ofensywa pod Kurskiem. „Jak grom z jasnego nieba” „Siły Zbrojne Ukrainy rozpoczęły nową ofensywę w obwodzie kurskim, gdzie od ponad pół roku utrzymują setki kilometrów kwadratowych rosyjskiego terytorium. Kijów ruszył do ataku na południowy wschód od miasta Sudża. Jak piszą rosyjscy korespondenci wojenni, Siły Zbrojne Ukrainy ruszyły do ataku nw kierunku miejscowości Fanasejewka i Ułanok. W wyniku działań bojowych w rejonie rylskim uszkodzony został gazociąg – poinformował gubernator obwodu kurskiego. Doszło do zapłonu, a rurociąg trzeba było zamknąć. „Rosyjskie wojska straciły kontrolę nad Czerkaską Konopielką” – pisze kanał „Rybar”, powiązany z rosyjskim ministerstwem obrony. Siłom Zbrojnym Ukrainy udało się również zająć Ułanok. Ukraińska ofensywa rozpoczęła się „jak grom z jasnego nieba” – pisze. Operacja rozpoczęła się od rozminowania terenów, które zaczęło się „nad ranem”, po czym „grupy pancerne Sił Zbrojnych Ukrainy przystąpiły do działań ofensywnych od strony Machniowki, obchodząc Czerkaską Konopielkę z flanki i ruszyły na Ułanok” – piszą „Wojskowi korespondenci rosyjskiej wiosny”. Kanał „Zapiski Weterana” ocenia siły nacierające na 500 żołnierzy i 50 jednostek opancerzonego sprzętu.”

Marek Kozubal: Rzeczpospolita:„Posłowie w kamaszach” Czy posłowie mogliby na ochotnika wziąć udział w ćwiczeniach rezerwy ? Temat wywołał poseł PiS Michał Kowalski, który w interpelacji poselskiej zapytał, czy oficer rezerwy Wojska Polskiego, będąc jednocześnie posłem na Sejm RP, „chcący podnieść własne umiejętności wojskowe, na swój wniosek może wziąć udział w jednodniowych ćwiczeniach rezerwy, niekolidujących z pracami Sejmu RP) lub ewentualnie w ćwiczeniach rotacyjnych?”. Jego zdaniem, chociaż ustawa o obronie ojczyzny mówi, że na ćwiczenia wojskowe nie są powoływane osoby, które zostały wybrane na posła, w czasie trwania kadencji, ale „w żadnym artykule czy punkcie ustawa nie zabrania, ani nie zakazuje powoływania posłów na Sejm RP na ich własny wniosek”. Wątpliwości rozwiał wiceminister obrony narodowej Paweł Bejda (PSL), który przypomniał zapisy ustawy o obronie Ojczyzny, z których wynika, że na ćwiczenia pasywnej rezerwy nie są powoływane osoby, które „są wyłączone z obowiązku pełnienia służby wojskowej w razie ogłoszenia mobilizacji i w czasie wojny lub zostały wybrane na posła (w tym do Parlamentu Europejskiego) albo senatora - w trakcie trwania kadencji”. Nie oznacza to jednak, że resort obrony nie planuje szkoleń praktycznych dla chętnych parlamentarzystów. Wprost przeciwnie, ma to w planach - poinformował „Rz” Wydział Medialny Ministerstwa Obrony Narodowej. Szczegóły zostaną ogłoszone niebawem, ale nieoficjalnie usłyszeliśmy, że być może odbędą się już wiosną w jednostce wojskowej w Wesołej.”

Reklama

WIDEO: Polska pancerna pięść na straży Łotwy [WYWIAD]

Reklama

Komentarze

    Reklama