Reklama

Polityka obronna

Czwartkowy przegląd mediów; Ukraińskie Leopardy nie będą naprawiane w Polsce?; Kolejne Patrioty dla Polski

Autor. MON/Twitter

Codzienny przegląd mediów z Defence24.pl

Reklama

Krzysztof Śmietana, Dziennik Gazeta Prawna, „Podlaskie drogi zyskają militarne znaczenie": Budowa obu odcinków wzbudza kontrowersje ponieważ przetną Biebrzański Park Narodowy.  „Rząd chce wybudować dwie ekspresówki przecinające Biebrzański Park Narodowy. Niewykluczone, że zostaną uznane za inwestycje strategiczne dla obronności kraju. \[...\] W rozmowie z DGP wiceminister infrastruktury Rafał Weber przyznał, że dwie drogi szybkiego ruchu S8 z Białegostoku przez Augustów do miejscowości Raczki, czyli do połączenia z trasą Via Baltica, oraz S16 z Knyszyna do Ełku mogą zostać uznane za drogi istotne z punktu widzenia obronności kraju. To są odcinki, które leżą na wschodniej flance NATO. Pamiętajmy, że ze strony Rosji i Białorusi wciąż istnieje zagrożenie mówi wiceminister Weber. Drogi mogłyby służyć np. do sprawnego przemieszczania wojsk. To Ministerstwo Obrony Narodowej ma wnioskować, by określony odcinek został uznany za strategiczny. Ostatecznie zdecyduje zaś o tym Rada Ministrów."

Reklama

Zbigniew Lentowicz, Rzeczpospolita, „Tarcza antyrakietowa 'Wisła' w decydującej fazie. MON przyspiesza zakupy": Zapadła decyzja, że przyspieszamy zakupy kolejnych sześciu baterii amerykańskiej broni w najnowszej wersji. „Na początku września, podczas targów MSPO w Kielcach, MON ogłosi kolejny etap tworzenia tarczy 'Wisła' i zakup wartych dziesiątki miliardów złotych sześciu baterii systemu Patriot w najnowszej wersji \[...\] To od dawna oczekiwana inwestycja. Kolejne zestawy Patriot uzupełnią antybalistyczny „parasol", który w najbliższych miesiącach, po ostatnich próbach w USA, stworzą dwie 'polskie' baterie (16 wyrzutni) zamówione w ramach I fazy programu 'Wisła' jeszcze w 2018 r. \[...\] Realizacja tzw. drugiej fazy programu budowy tarczy antyrakietowej średniego zasięgu „Wisła" zapewni nam broń jeszcze sprawniejszą: kolejne zestawy Patriot będą miały nowy, oparty na technologii GaN, wydajniejszy radar o polu widzenia 360 st., o który od dawna zabiegaliśmy w USA."

Rzeczpospolita, „Siergiej Ławrow: Jeśli Ukraina otrzyma F-16, Rosja potraktuje to jako zagrożenie nuklearne": Ławrow poinformował, że „w toku działań zbrojnych rosyjska armia nie będzie ustalać, czy dany samolot konkretnego typu jest uzbrojony, by przeprowadzić uderzenie bronią atomową, czy nie". „Przekazanie myśliwców F-16 Ukrainie będzie traktowane przez Rosję jako zagrożenie z Zachodu w sferze nuklearnej - oświadczył szef MSZ Rosji, Siergiej Ławrow, w rozmowie z serwisem Lenta.ru. Szef MSZ Rosji był też pytany czy Rosja może użyć broni atomowej na Ukrainie. \[...\] Ławrow w rozmowie z Lenta.ru przekonuje, że Rosja poinformowała mocarstwa atomowe z Zachodu - USA, Wielką Brytanię i Francję - że 'nie może zignorować możliwości przenoszenia przez samoloty F-16 broni atomowej'. - Żadne zapewnienia tu nie pomogą - dodał. \[...\] Pytany o możliwość użycia przez Rosję broni atomowej w wojnie na Ukrainie, Ławrow odparł, że strona rosyjska poruszała już ten temat. - Mogę nawet powiedzieć, że temat wyczerpałby się, gdyby Zachód nie podejmował wciąż działań zmuszających nas do wskazywania na ryzyko strategicznej natury, wywoływane agresywną, antyrosyjską polityką - stwierdził."

Reklama

Kamila Biedrzycka, Super Express, „Ukraina ma prawo być rozczarowana": Wywiad z generałem Stanisławem Koziejem, byłym szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego. „Co gorsza kiedyś przecież dojdzie do negocjacji pokojowych między Ukrainą i Rosją, a Rosja będzie cały czas wykorzystywała ten warunek, żeby Ukraina nie przystępowała do NATO. Moim zdaniem istnieje więc duże ryzyko, że w wyniku tych negocjacji może być tak, że Ukraina w ogóle nie znajdzie się w NATO. Jeśli rozwój sytuacji wojennej będzie negatywny, to może być tak, że Rosja ten warunek wynegocjuje. Straciliśmy więc pewną szansę, szkoda. \[...\] Według mnie 'bufor', taka szara strefa między NATO i Rosję, byłaby bardzo niebezpieczna dla Polski, bo Ukraina w takiej roli byłaby nieustannie kęskiem, na który Rosja by się czaiła Jakieś państwa członkowskie nie wierzą w zwycięstwo Ukrainy?"

Bartłomiej Kucharski, Puls Biznesu, „Jak koreański przemysł zbroi Polskę": Analiza kontraktów zawartych z Koreą Południowa na modernizację polskiego wojska.  „Skala zamówień dokonanych w Republice Korei jest historyczna, a dokonane wybory zazwyczaj mimo mniej lub bardziej uzasadnionej krytyki mogą się bronić lub są wręcz konieczne wobec sytuacji na Wschodzie. W rękach zespołów negocjacyjnych pozostaje, czy Polsce uda się wykorzystać potencjalne szanse na rozwój, pojawiające się przy okazji wielkich kontraktów. \[...\] Warto pamiętać, że umowy na zakup K2PL (i wariantów specjalistycznych), K9PL czy drugą partię K239PL są wciąż przedmiotem negocjacji. Z jednej strony konieczność wspierania Ukrainy i fakt, że uzbrojenie polskiej armii jest w dużej mierze przestarzałe, skłaniają do przyspieszenia, z drugiej -pośpiech może ograniczyć korzyści dla polskiej gospodarki płynące z potencjalnej polonizacji."

Dawid Szczyrbowski, Interia, „Media: Niemcy chcą anulować umowę z Polską. Wygórowane oczekiwania": Oficjalnej decyzji niemieckiego ministerstwa obrony jeszcze nie ma, a rzecznik MON w Berlinie oświadczył, że rozmowy ze stroną polską nadal trwają. „Niemcy chcą anulować umowę z Polską na naprawę czołgów Leopard z Ukrainy – donosi dziennik 'Handelsblatt'. Niewykluczone, że centrum naprawcze powstanie na Litwie. \[...\] Gazeta powołuje się na informacje od osób z kręgów zajmujących się sprawą. Powodem mają być oczekiwania cenowe Polaków, które niemiecka strona oceniła jako bardzo wygórowane. Gazeta podaje, że Polska Grupa Zbrojeniowa, należąca do Skarbu Państwa, miała zażądać dziesięciokrotnie wyższych stawek niż zwyczajowe.\[...\] Agencja informacyjna DPA podaje natomiast, że z powodu sporu między Polską a Niemcami ministerstwo obrony w Berlinie zmieniło swoje plany. Systemy uzbrojenia typu Leopard 2A5 i Leopard 2A6 mają być teraz naprawiane w Niemczech i prawdopodobnie również na Litwie. DPA cytuje w tej sprawie rzecznika, który wypowiedział się w kuluarach szczytu NATO w Wilnie. Prace naprawcze nad tymi modelami mogą rozpocząć się teraz, 'gdy tylko ukraińskie siły zbrojne wskażą potrzebę naprawy' - czytamy w 'Handelsblatt'. Negocjacje w sprawie naprawy czołgów głównych Leopard 2-A4 jeszcze trwają. Ten typ czołgów dostarczyła Ukrainie Polska."

David Axe, Forbes, „Ukraina wygrywa wojnę artyleryjską, na każdą straconą ukraińską haubicę przypadają cztery rosyjskie": Analiza działań artyleryjskich na froncie ukraińskim. „Po siedemnastu miesiącach rosyjskiej ofensywy w Ukrainie i miesiącu długo wyczekiwanej ukraińskiej kontrofensywy na południu kraju, Siły Zbrojne Ukrainy wygrywają kluczową batalię. Chodzi o starcie kontrbateryjne. Oznacza to nic innego, jak walkę artylerii z artylerią, która często decyduje o tym, która armia zwycięży na polu bitwy \[...\] Sytuacja wygląda diametralnie inaczej, jeśli to samo porównanie zastosujemy do liczebności artylerii. Do tej pory obserwatorzy naliczyli 32 zniszczone haubice i wyrzutnie rakiet po stronie rosyjskiej, ale już tylko osiem po stronie ukraińskiej. Matematyka nie pozostawia złudzeń, wygląda na to, że Rosjanie tracą cztery duże działa na każde jedno duże działo, które tracą Ukraińcy. Do tego dochodzi kontekst zasobów broni, z którymi zaczynały walkę obie strony. Rosyjska armia rozpoczęła inwazję z około pięcioma tysiącami haubic i wyrzutni rakiet, to trzykrotnie więcej niż w broniącej się Ukrainie."

Reklama

Komentarze (11)

  1. Franek Dolas

    Targowiczanie powtarzają niemieckie kłamstwa czyli nic nowego. 10.krotnie to Niemcy szacują swoją pomóc dla Ukrainy. Dudly brejzotrolu o.jakich 6 mld piszesz które to rzekomo milibyśmy dopłacić do inwestycji Intela. Kosmiczne kłamstwa w stylu twojego fhutera i liczenie że może ktoś da się nabrać

  2. Sęk

    Za przewóz sprzętu do Niemiec i na Litwę, trzeba naliczyć odpowiednie opłaty., może wtedy szkopy się opamiętają i przeliczą jeszcze raz.

    1. xdx

      Nalicz , wystarczy że Niemcy zablokują import z polski na miesiąc i Polska jest bez kasy

    2. Dzejro

      @xdx: Niemcy eksportują więcej do Pl niż vice versa i na wojnie handlowej (łamiącej wszelkie prawa UE zreszta) by stracili. Brak eksportu do Polski to dla Niemiec recesja a spora część naszego "eksportu", to reeksport do nich na którym zarabiają. Doksztalc się.

    3. Macorr

      @ Dzejro - a skąd te dane? bo ja na stronach rządowych widziałem dokładnie odwrotne...

  3. szczebelek

    Tak przy okazji PGZ odpalił polski rewanżyzm za lata serwisowania przestarzałych czołgów z Niemiec gdzie również części były używane, a liczono nam jak za nowe. Tego już nie pamiętacie natomiast nasz partner 9d modernizacji 2PL wpuścił nas w maliny obiecując części do wariantu 2a4 wiedząc, że ich nie ma na stanie przez co remonty czołgów przed modernizacją wydłużyły się na lata. Interesy z Niemcami xd

  4. LMed

    No cóż jak nastanie spokojniejszy czas ktoś pewnie usiądzie i policzy, ile nas ta alergią teutońska kosztowała.

    1. Dzejro

      A może obecnie ktoś już policzyil ile kosztował nas brak tej "alergii"

    2. Anty 50 C-cali

      ....dlaczego np. Leoś, na Ukrainie, PALI się, równie dobrze jak nasz ex- Twardy? Choć jest foto - Leo2a6 , po trafieniu straszliwego Lanceta. Przed trafieniem ruski (operator) widzi włązy zamkniete - PO - otwarte?! Leo się nie PALI, żywym ogniem ( jak Kmicic, chorąży orszański...)Podobno wymienili szkopy sterowanie hydrauliczne wieży, jak nasi w - 2PL - na , bezpieczniejsze przeciw wybuchowo Bo elektryczne

    3. LMed

      No cóż, trzeba dobrze policzyć jednak. Ale teraz ojcowie czas na bezproblemowe , łatwe, przyjemne i tanie obsługi techniczne i pracę remontowe właśnie zakupionych wozów..

  5. Dzejro

    Fascynuje ilu tu staje po stronie Niemiec absolutnie nie zauważając ich działań wobec nas i nie pojmując że a) Niemcy od początku szukały pretekstu by nie robić tych remontów u nas a b) jeśli już to za pół darmo. Godność i elementarny szacunek do samego siebie to coś co trzeba widocznie nabyć.

  6. kukurydza

    Niemcy i ich najemnicy z Interii i innych mediów polskojęzycznych niemile zaskoczeni faktem, że w PGZ teraz zamiast wykonywać Niemieckie rozkazy, ktoś zauważa, że obsługa F1 czołgu który "ubłocił się jadąc z koszar na poligon", oraz obsługa F1 czołgu który uczestniczył w działaniach bojowych, mimo że cel pozostaje ten sam (F1 = określenie stanu i stworzenie listy napraw i części do wymiany), to jednak z racji na różnice między koszarami a polem bitwy to zupełnie inne usługi, a pracochłonność i odpowiedzialność przy F1 czołgu który był na wojnie również są większe... i uzasadniają więcej czasu i więcej pracy. Jeżeli Niemcy uważają że gdzieś znajdą głupków, którzy wezmą odpowiedzialność i dodatkową pracę BEZ płacy, to powodzenia życzymy, niech sobie tworzą gdzie chcą.

    1. Radca

      Jednym słowem chodzi tu o tzw. weryfikację stanu technicznego. IMHO niczym się ona nie różni w obu opisanych przez Ciebie przypadkach. Wg standardu F1 zawsze się ogląda te same elementy. No może dojść do dyskomfortu gdy w czołgu będą resztki załogi . W każdym razie czynności niczym się nie różnią zawsze ogład się ten sam zestaw elementów. Logiczne więc, że koszty są takie same. Widać PGZ chce na siłę ratować Bumar, który wcześniej doprowadził do tragicznego stanu. Narracja o najemnikach niemieckich tego nie zmieni.

    2. xdx

      Przegląd przedserwisowy jest zawsze taki sam , przynajmniej w normalnych krajach. Jaki jest w Polsce każdy kto miał styczność dobrze wie , wypisanie kwitów na przegląd z książki serwisowej co do wymiany bo przecież nic się nie dzieje. Widać że pojęcia nie masz. W przemyśle są określone ceny ( przedział cenowy ) na dane usługi , jak nie jesteś w stanie ich utrzymać to bankrutujesz - oczywiście poza Polska gdzie trup przemysłowy PGz jest trzymany na kroplowce państwa . Jak by nik naprawdę sprawdził dlaczego państwo przepłaca PGz z ich cenami z kosmosu to całe zarządy i ministrowie z miejsca powinni siedzieć. Ale co tam chołota bezmózgowia i tak tego nie zrozumie i dalej będzie głosować no bo przecież są „dobrzy dla polski „ lol zastanów się do jakiej grupy ludzi należysz

    3. RobertW

      xdx - nienawiść plemienna przysłania ci możliwość realnej oceny rzeczywistości albo... jesteś zwykłym botem mającym za zadanie utrzymać stan polaryzacji nawet na tym portalu

  7. szczebelek

    Niemcy celowo mówią o tym, że PGZ chce 10 razy więcej i wymieniają to jako powód, bo wyczuli spory interes... Tworząc serwis na Litwie będą mieć karty w rękach w przypadku przetargu pancernego dla państw bałtyckich, bo baza już będzie.... Do tego mszczą się za każdym razem gdy chodzi o leopardy tak było w zeszłym roku gdy chcieliśmy brakujące sztuki 2a4 do piątego batalionu zamiast tego próbowali nam wepchnąć wersję 2a7 w większej ilości licząc na to, że po przyjściu Tuska zerwie się kontrakty na Abramsy i K2, a potem część zasobów ulokuje się w niemieckim przemyśle... Da nich to zniewaga, że państwo polskie nie kupuje niemieckiego sprzętu.

  8. Cyber Will

    @ easyrider Dokładnie tak., tym bardziej że nasza zbrojeniówka jest tak obłożona zamówieniami dla WP że te kadry przydadzą się w produkcji na własne potrzeby. A propos ewentualny (choć mało realny) zakup Eurofighterów w Jagdflugzeug GmbH tylko za pieniądze z reparacji .

  9. Wojtek

    Ostatecznie dobra informacja. Wspólne interesy ze szwabami wychodziły Polsce bokiem.

    1. Dudley

      Wojtek. To może wytłumacz wszystkim jakimi w miarę nowoczesnymi czołgami dysponowalibyśmy obecnie? I dlaczego to niemiecka bateria Patriotow a nie polska broni naszego nieba. Choć mogliśmy je kupić za grosze od tych złych Niemców. To tylko jeśli chodzi o armię. A co mówić o inwestycjach w cywilnym sektorze przemysłowym. Wolałbyś amerykańskie inwestycje w świniarnie i centra obsługi klienta? A noże podoba się tobie inwestycja Intela gdzie polski podatnik musi do niej dopłacić 6mld zł? To są super inwestycje w porównanie do fabryk silników, skrzyń biegów, akumulatorów do elektryków. Porównaj polski eksport do Niemiec i USA a potem nieuku pisz o złych interesach.

    2. Ar2r

      Dudley nieuku, jak już chcesz rozprawiać o inwestycjach Niemieckich a USA w Polsce to jesteś bardzo ograniczony i widać ze czytasz ARS. Leopardy za których modernizacje i przywrócenie do jakiejkolwiek normalnej sprawności Niemiaszki kosili nas jak za zboże wspominasz czy o tych MIGach które i tak oddawali bo przerzucali się na sprzęt zachodni? A może wspominasz o fabrykach i firmach które w polskich oddziałach pobierają opłaty za używanie logo powodując praktyczne straty polskich oddziałów i brak pełnych podatków? Ile tych świetnych inwestycji Niemcy przeprowadzili sami z siebie a nie odkupili od Polaka który dostał dobra propozycje? Co do USA, to popatrz sobie na inwestycje w HUB Google, Microsoft ma swoją zone do Azure w Wwa, ale Ty o swiniarniach piszesz… Dalej nie jest to poziom inwestycji na przykład koreańskich ale i tak lepiej niż Twoi idiotę którzy tworzyli fabryki bo głupi Polak za pół darmo pracuje.

  10. easyrider

    Im mniej interesów z naszym fałszywym sojusznikiem, tym lepiej. Skądś się wzięło określenie: oszwabić kogoś.

    1. Dudley

      A ile czołgów i samolotów za 1$ przekazali amerykanie swemu najlepszemu sojusznikowi? Ilu polskich żołnierzy poległych i zostało rannych w niemieckich wojnach neokolonialnych? Polska dostała za "1 markę" kompletne wyposażenie 3 batalionów czołgów i były one utrzymywane przez dekadę z niemieckich magazynów części zamiennych. Kolejne Leo2a5 tez kupiliśmy w bardzo korzystnej cenie. Do tego dostaliśmy 22 migi 29 te. To się nazywa oszwabienie? To jak nazwać zaliczenie jako offset za f16 amerykańskie przemysłowe świniarnie?

    2. Suchodolski

      PISowcy chcą oszwabić Niemców, dobre 😁👍 Trafił swój na swego.

    3. Keyjan

      "wojnach neokolonialnych" niby jakich? Niewyspany jestes?

  11. xdx

    To że PGz ma ceny z kosmosu wiadomo nie od dziś. Ale 10x wyższe ceny to trzeba mieć już coś z bańką. Unia czy Niemcy płaca to ceny z kosmosu, tak samo jak za złom przekazany na Ukrainę za miliardy gdzie wcześniej za 1/20 ceny nie dało rady sprzedać do Afryki polskich T72 bo nikt ich nie chciał. A potem się Polacy dziwią czemu nikt ich na poważnie nie bierze i czemu są problemy z exportem uzbrojenia lol Mam nikłą nadzieję iż kiedyś NIK weźmie pod lupę WSZYSTKIE kontrakty z PGZ i ile państwo przepłaca, A swoją droga ciekawe co myślą o polskich przewałkach Ukraińcy - wiedząc ze dzięki Polsce dostaną 1/10 tego co mogliby dostać za ta sama kasę….

Reklama