Reklama

Polityka obronna

Czwartkowy przegląd mediów; Porażka "linii Surowikina";Wojsko rozbudowuje "Boga Wojny"

Autor. Генеральний штаб ЗСУ/General Staff of the Armed Forces of Ukraine/ Facebook

Czwartkowy przegląd mediów sektora bezpieczeństwa i obronności.

Reklama

Marek Kozubel; RP.pl: „Koalicja Obywatelska nie ma pomysłu rozbrojenia armii" "Koalicja Obywatelska zdecydowanie opowiada się za modernizacją Sił Zbrojnych i zwiększaniem wydatków na ten cel. Działania w tym obszarze powinny być przejrzyste i realizowane w długofalowym porozumieniu politycznym. Absolutnym priorytetem powinno być stworzenie wielowarstwowego systemu obrony przeciwrakietowej i przeciwlotniczej – uważa Tomasz Siemoniak, wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej. Koalicja ta, podobnie jak inne ugrupowania opozycyjne, kwestionuje plan rządu budowy 300-tys. armii. Jej politycy, podobnie jak wielu ekspertów, nie wiedzą, jakie są przesłanki ustalenia takiego limitu żołnierzy i wątpią w realną możliwość budowy tak licznej armii. Ministerstwo Obrony Narodowej podaje teraz, że liczy ona ok. 175 tys. żołnierzy „pod bronią" (nie ma jasności, jak resort to liczy, bowiem utajnia dane na temat liczby żołnierzy, a są one zupełnie inne, niż podaje GUS). Zatem jak dużą armię widzi Koalicja? Zdaniem Tomasza Siemoniaka powinna liczyć „150 tys. najwyższej klasy żołnierzy zawodowych, 30 tys. żołnierzy obrony terytorialnej, 30 tys. stanu zmiennego (ochotnicza zasadnicza służba)". Ponadto zakłada on utrzymanie 250 tys. przeszkolonej rezerwy.Jaki procent PKB powinien zostać przeznaczony na obronę narodową? W tym przypadku ugrupowanie to odsyła do ustawy o obronie Ojczyzny. Przypominam, że zakłada ona stopniowy wzrost wydatków na obronność do poziomu 3 proc. PKB. Zgodnie z komunikatem resortu finansów planowane wydatki budżetowe na obronę narodową w 2024 r. mają wynieść 113,349 mld zł, czyli właśnie 3 proc. PKB. Resort obrony zakłada też przeznaczenie na zbrojenia środków z Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych. Politycy KO nie mają wątpliwości, że w Polsce powinny być obce wojska. – Stacjonowanie wojsk sojuszniczych, w szczególności armii USA, jest w interesie Polski. Im więcej, tym lepiej. Powinniśmy dążyć do stałego stacjonowania dwóch ciężkich brygad armii USA, obrony przeciwrakietowej i utrzymywania w Polsce magazynów sprzętu – informuje nas Tomasz Siemoniak."

Reklama

Paweł Kryszczak ; Gazeta Polska Codziennie : "Wojsko Polskie rozbudowuje "Boga Wojny"" "Do 1. Mazurskiej Brygady Artylerii im. gen. Józefa Bema (1 BA) trafi nowoczesny sprzęt wojskowy, w tym samobieżne armatohaubice K9, systemy artylerii rakietowej HIMARS, K239 Chunmoo oraz bezzałogowe systemy poszukiwawczo-uderzeniowe Gladius. W Olecku, które niedawno wizytował szef MON Mariusz Błaszczak, docelowo będą stacjonować trzy dywizjony z 1 BA. W tym tygodniu szef MON Mariusz Błaszczak spotkał się w Olecku z żołnierzami w nowo powstałym kompleksie wojskowym dywizjonu 1. Mazurskiej Brygady Artylerii. - W marcu tego roku tu, w Olecku, zapowiedziałem otworzenie jednostki wojskowej i oto jest. Docelowo będą się tu mieściły trzy dywizjony z 1. Mazurskiej Brygady Artylerii, które zostaną uzbrojone w armatohaubice, artylerię rakietową, bezzałogowce oraz drony uderzeniowe. Docelowo w tej jednostce służyć będzie ponad tysiąc. żołnierzy. W grudniu 2022 r. 11 Pułk Artylerii został przeformowany w 1 Mazurską Brygadę Artylerii. Decyzja ta wynika m.in. z doświadczeń z wojny w Ukrainie, które pokazały, jaką rolę na współczesnym polu walki odgrywa artyleria. Do głównych zadań 1 BA należą przygotowanie i prowadzenie wsparcia ogniowego działań bojowych dywizji na głównym kierunku obrony w połączonej operacji obronnej.Samo zaś przeformowanie pułku w brygadę powoduje wzrost liczebności i siły jednostki. Dlatego zwiększa się również obszar, na którym będą stacjonować artylerzyści. Na te potrzeby pozyskano tereny w Olecku. Dzięki temu w regionie będą funkcjonowały łącznie cztery dywizjony artylerii, co istotnie wzmocni bezpieczeństwo północno-wschodniej części Polski."

Mateusz Obremski ; Dziennik Gazeta Prawna : "Epidemia Puczów. Teraz w Gabonie" "Dwunastu oficerów armii Gabonu poinformowało w środę w telewizji 0 przejęciu władzy w kraju i rozwiązaniu „wszystkich instytucji republiki". Nastąpiło to po ogłoszeniu, że 64-letni prezydent Ali Bongo Ondimba został wybrany na trzecią kadencję w wyborach, które opozycja uznała za sfałszowane. Ondimba na stanowisku przywódcy kraju w 2009 r. zastąpił swojego ojca, Omara Bongo Ondimbę, który na czele państwa stał od 1967 r. Obecnie ma przebywać w areszcie domowym, w towarzystwie rodziny oraz lekarzy. Po przejęciu władzy przez wojskowych na ulice stołecznego Libreville wyszli zwolennicy puczystów, zaś zgodnie z doniesieniami statków nie przyjmuje port. Zamach stanu potępił już rzecznik francuskiego rządu Olmer Yeran, który wezwał do zaakceptowania wyborczego zwycięstwa Alego Bongo Ondimby. Przejęcie władzy przez wojskowych niepokoi Paryż, jeszcze w poniedziałek prezydent Emmanuel Macron potępiał „epidemię puczów" we frankofońskiej Afryce, gdzie ostatnio do skutecznych wojskowych zamachów stanu doszło w Mali, Burkina Faso oraz Nigrze. Dwumilionowy Gabon jest od tych państw w Afryce Zachodniej mniejszy, ale pod względem PKB per capita bogatszy. Ma jeden z najwyższych wskaźników HDI (miara poziomu rozwoju społecznego) w Afryce, wyższy m.in. od Libanu czy Wietnamu."

Reklama

Onet,pl: "Wielka porażka Rosjan. "Zęby smoka" nie wytrzymały nawet dnia" "Ukraińskiej armii udało się po raz pierwszy przełamać przeciwczołgową "linię Surowikina" w kierunku Zaporoża w pobliżu wsi Werbowa. Ruch w tym terenie miały zatrzymać postawione betonowe piramidy, jednak już po dobie czołgi jechały dalej. Jako pierwszy informację podał dziennikarz "Bilda" Julian Repke.Niemiecki reporter powołał się na potwierdzone geolokalizacyjne zdjęcia satelitarne. Umocnienie "linia Surowikina" nosi tę nazwę na cześć rosyjskiego generała. Miało się składać z trzech rzędów "zębów smoka", czyli betonowych piramid, które miały skutecznie i na długo zatrzymać ruch czołgów. Spełniły swoje zadanie, ale tylko na 24 godziny.Nowodaniliwka-Nowoprokopiwka i Mała Tokmaczka-Werbowe. Teraz ukraińskie wojska mają okopywać się na tych pozycjach. Rosja od zeszłego roku buduje wielokilometrowe fortyfikacje w obwodach ługańskim, donieckim i chersońskim, a także na obszarach graniczących z Ukrainą. Fortyfikacje te to okopy z rzędami betonowych pali przeciwczołgowych — tzw. smoczych zębów — które były często stosowane podczas II wojny światowej w celu powstrzymania natarcia wrogich pojazdów i piechoty."

Andrzej Mężyński; Dziennik.pl : "USA ostrzegają przed ugodą Rosji z Koreą Północną. "Złamanie szeregu rezolucji"" "Mamy informacje, że Rosja prowadzi negocjacje dotyczące zakupu różnych typów amunicji z Korei Północnej - powiedział w środę rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby. Dodał, że Rosja stara się też o import surowców dla swojego przemysłu zbrojeniowego. Kirby oświadczył podczas briefingu prasowego online, że z informacji służb USA wynika, iż negocjacje między Moskwą i Pjongjangiem "aktywnie postępują", a Rosja ma zamiar kupić "znaczące ilości" wielu typów amunicji z KRL-D, przede wszystkim pocisków artyleryjskich.Według władz USA, po niedawnej wizycie szefa rosyjskiego resortu obrony Siergieja Szojgu w Pjongjangu, przywódcy Rosji i Korei Płn. Władimir Putin i Kim Dzong Un "wymienili listy obiecując zwiększenie współpracy dwustronnej", zaś Koreę Północną odwiedziła kolejna delegacja z Rosji na rozmowy o zakupie broni. Rosja ma być również zainteresowana pozyskaniem materiałów, głównie elektroniki, na potrzeby swojego przemysłu zbrojeniowego dotkniętego zachodnimi sankcjami."

Bankier.pl: "Kary za szpiegostwo będą ostrzejsze. Odstraszą agentów?" "Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację Kodeksu karnego, która zaostrza kary za szpiegostwo - przekazała w środę Kancelaria Prezydenta. Nowela przewiduje też kary za fotografowanie i utrwalanie obiektów ważnych dla bezpieczeństwa i obronności państwa bez zezwolenia. Nowelizacja Kodeksu karnego zakłada przede wszystkim wprowadzenie surowszych kar za szpiegostwo. Kara za udział w działalności obcego wywiadu wynosi obecnie od roku do 10 lat więzienia. Po zmianie ma to być od 5 do 30 lat więzienia. Za szpiegostwo polegające na udzielaniu wiadomości grozi dziś od 3 lat więzienia. Zmiany zakładają, że za ten czyn będzie grozić 8 lat więzienia albo nawet dożywocie. Za kierowanie i organizowanie działalności obcego wywiadu na terenie Polski będzie grozić kara od 10 lat więzienia oraz dożywocie w miejsce obecnie obowiązującej kary od 5 lat. Dożywocie ma również grozić temu, kto biorąc udział w działalności obcego wywiadu "dokonuje dywersji, sabotażu lub dopuszcza się przestępstwa o charakterze terrorystycznym". Dożywotnie pozbawienie wolności ma także grozić funkcjonariuszowi publicznemu oraz osobie "pełniącej dyspozycyjnie terytorialną służbę wojskową" działającej na rzecz obcego wywiadu. Natomiast osoba biorąca udział - bez zgody właściwych organów - w działalności obcego wywiadu na terytorium RP, ale nie nakierowanej przeciwko Polsce, będzie podlegała karze do ośmiu lat więzienia."

polskieradio.pl: Wzmacnianie obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej. Armia otrzymała kolejną wyrzutnię dla systemu "mała Narew"" "Wzmacnianie obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej. Armia otrzymała kolejną wyrzutnię dla systemu "mała Narew" Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało, że Wojsko Polskie otrzymało kolejną wyrzutnię iLauncher dla systemu "mała Narew". Resort podkreśla, że to następny krok w budowaniu systemu zintegrowanej obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej oraz wzmacnianiu potencjału polskiego wojska. "Mała Narew" to system obrony powietrznej krótkiego zasięgu opracowany przy współpracy Polskiej Grupy Zbrojeniowej i koncernu MBDA. Głównym zadaniem systemu jest osłona wojsk i obiektów w obszarze prowadzonych działań, a także uzupełnienie zestawów rakietowych średniego zasięgu "Wisła" na małych wysokościach funkcjonujących w ramach systemu obrony powietrznej."

Interia.pl: Znaczny postęp Ukrainy w Bachmucie. "Rosjanie są w potrzasku"" "Rosjanie zostali uwięzieni w Bachmucie. Zdobyliśmy południową flankę na wzgórzach, dlatego wróg znajduje się w potrzasku - powiedziała wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar.Wiceszefowa resortu podkreśliła również, że główny kierunek działań Ukrainy skupia się jednak na południu, gdzie siły zbrojnie prowadzą stały ostrzał rosyjskich pozycji w obwodach chersońskim i zaporoskim.Wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar przekazała, że w ostatnich dwóch tygodniach nastąpiła intensyfikacja działań wojennych na wschodnim odcinku frontu. Siły zbrojne Ukrainy posunęły się naprzód w kierunku Bachmutu - zdobyto ważny przyczółek, czym zakleszczono oddziały rosyjskie.- Sytuacja jest bardzo dynamiczna. Robimy bardzo duże postępy w kierunku Bachmutu, czego wróg obawia się najbardziej i próbuje odwrócić naszą uwagę, atakując na odcinku kupiańsko-łymańskim - powiedziała w jednym z wywiadów telewizyjnych, cytowanych przez agencję Ukrinform.Malar podkreśliła, że ukraińscy żołnierze zdobyli południową flankę wokół osławionego miasta. Dominują tam wzgórza, dlatego Rosjanie znaleźli się w potrzasku - nie mogą poruszać się swobodnie ani w mieście, ani w jego okolicach, ponieważ są w zasięgu ostrzału Ukraińców."

Reklama
Reklama

Komentarze (8)

  1. OS-INT

    Rzeczpospolita, Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 554 : W dniu 31.08.2023 o godz. 7 czasu moskiewskiego lotnisko w Pskowie wznowiło pracę bez ograniczeń Informację taką przekazała rosyjska Federalna Agencja Transportu Powietrznego (Rosawiacja). W nocy z 29/30.08..2023 lotnisko w Pskowie zostało zaatakowane przez ukraińskie drony - po ataku lotnisko tymczasowo przestało obsługiwać cywilne loty...

    1. DBA

      OS-INT@ No i co z tego - drony atakowały samoloty, a nie płytę lotniska, po za tym Rosawiacja poinformowała o pracy w częsci cywilnej, a nic jej do częsci wojskowej lotniska

  2. DIM1

    Cytuję - "150 tysięcy najwyższej klasy żołnierzy zawodowych"... A skąd pieniądze na tych "zawodowców najwyższej klasy ? Albo czy nowoczesna broń tak jest konstruowana, by dobrze obsługiwał ją wyłącznie żołnierz najwyższej klasy ? Rozumiem, że gdyby pisał to jakiś dziennikarz popularnej popołudniówki, ale były minister MON ? Wstyd za te głupoty.

  3. OS-INT

    Wirtualna Polska, Polak o tragicznej sytuacji w Ukrainie. : Od tygodni wszyscy czekają na informacje o jakichkolwiek sukcesach ukraińskiej ofensywy. Sławomir Wysocki - Polak, który regularnie jeździ do Ukrainy z pomocą, opowiada, jak bardzo tragiczna panuje tam sytuacja. Straty ludzkie są ogromne. Zachodni sprzęt pali się jak zapałki. Jest znacznie gorzej niż jest to powszechnie przedstawiane - mówi. I podkreśla, że nastroje, jeśli chodzi o wschodnią Ukrainę, o Donbas, są złe. -Wiosną, na początku lata mieli nadzieję, że uda im się przeprowadzić skuteczną ofensywę, że uda się przepędzić Rosjan. Tam nie ma jednak żadnych sukcesów. Przez miesiące wbili się tylko w pierwszą linię obrony wroga - ocenia...

    1. Autor Komentarza

      W ciągu dwóch miesięcy Rosjanie zużyli wszystkie swoje odwody na Zaporożu i na Charkowszczyźnie (Kupiańsk). W tej chwili wyciągają jednostki z frontu, by mieć jakiekolwiek odwody. To oznacza, że przełamanie jest tylko kwestią czasu.

  4. Buczacza

    No i była sobie linia betonowa. Tak beton i głupota to główna cecha chanatu mosskiewskiego. Przy okazji według nowego porządku historycznego. Powstaniem Węgierskie z 1956. To powstanie faszystowskie. A Węgrzy biorący udział w tym powstaniu. To mordercy... Podręcznik do historii w russlandzie wowy. To my Polacy?....

    1. DBA

      Buczacza@ Surowkin naogladał się fotek z linii Maginota i Zygfryda i chyba nie zajarzył , ze to było 90 lat temu

    2. Buczacza

      @DBA surówka dziś jest tyle wart.(jeśli jeszcze żyje). Bo przecież mógł popełnić samobójstwo wypadając z okna na parterze. Jest tyle wart co jego linia... I cały ruSSland...

  5. Melon

    Trochę na wyrost to gadanie o porażce linii Surowikina. A zaraz, zaraz, to onet.pl

    1. DBA

      Melon@ Na wyrost lub nie, ale smocze zęby były dobre na czołgi z poczatku IIWŚ. Zreszta jakiekolwiek statyczne, nie zamaskowane skutecznie punkty obrony i przeszkody przy obecnym rozpoznaniu, uzbrojeniu i sile efektorów nie maja racji bytu. Może te "betonki" wygladają imponująco, ale wieksza przeszkodą byłaby szeroka na kilkadziesiat metrów rzeka. Jeżeli ruscy bedą mieli problemy z obsadzeniem ludźmi i sprzetem tych okopów i "bunkrów" to i pola minowe nie powstrzymaja atakujących

  6. AngelOfDeath

    Używając narracji PiSu 11 Pułk Artylerii nie został przeformowany, ale zlikwidowany.

    1. DBA

      AngelOfDeath@ A gdzie to pisze o likwidacji? Raczej w 2010 zredukowano 1 Mazurska Bryg Art w 11 Pułk. Pułk został sformowany w 2010 w garnizonie Węgorzewo, na bazie 1 Mazurskiej Brygady Artylerii .W skład nowego pułku włączono także część sprzętu i kadry z rozformowanego 1 Ciechanowskiego Pułku Artylerii oraz 14 dywizjon artylerii przeciwpancernej z Suwałk.

  7. Autor Komentarza

    W sprawie garnizonu Olecko i 1 Bryg. Art - chodzi o przeniesienie dwóch dywizjonów z Węgorzewa, czy o coś innego?

  8. DBA

    Siemoniak wbrew zapewnieniom ma "firmowy" POmysł na rozbrojenie Polski - utrzymanie liczebności armii na poziomie 150 tyś, czyli niewiele wiekszym niż w czasie epogeum "konca historii" w czasie jego ministrowania. Czyli wg podanej liczebnosci Wojsko Polskie liczyłoby max 4 dywizje, co pozwalałoby prowadzic działania obronne na linii frontu 50-80 km, bez rezerw na prowadzenie kontrataku. Oczywiście wtedy nie potrzebne bedą zakupy sprzętu, bo i dla kogo. No i te bredzenia o rezerwie - a kto mianowicie miałby być w rezerwie, gdy nie ma poboru? Przypomne tylko, że obecnie Ukraina posiadajac w realu 500-600 tys armię ma spore problemy z prowadzeniem działań ofensywnych. Zresztą jak kiedyś tak i obecnie w polu na lądzie broni się lub atakuje piechur, obecnie trochę lepiej wyposażony

    1. Zenek2

      Ja wiem, że na papierze 300 tys armia fajnie wygląda, ale taka armia sama się nie sformuje i nie wyżywi. Musi to zrobić gospodarka kraju. A gospodarki nie stać na wyekwipowanie i utrzymanie takiego molocha, Fantasmagorie Błaszczaka już w tej chwili obciążyły nas takimi kredytami, że Gierek rumieni się z zazdrości. Nie wiem czemu służy to straszenie wojną, skoro wiadomo, że jej nie będzie. Czy się to komuś politycznie podoba, czy nie, propozycja Siemioniaka jest kompromisem między fantazjami a możliwościami. Zamożniejsze kraje nie dały rady, więc jak niby my mamy? Nie wspomnę o niżu demograficznym i braku rąk do pracy.

    2. Future

      ..i trzeba wziąć pod uwagę, że duża część zginie w pierwszej fazie wojny. Dlatego trzeba przygotować duże zasoby żołnierzy bo szkolenie nie trwa teraz tydzień czy dwa

    3. Szabelkajakulani

      Może zanim polecić z pochodnią w obronie jedynej słusznej partii, to warto chociaż doczytać komentarz. A i nie ma czegoś takiego jak tyś. w języku polskim, może ptyś chciałeś napisać? Reformy PiSu - zresztą nie tylko w wojsku, jak żywo przypominają ukazy rosyjskie - zresztą pewnie jakby nie historyczne konflikty i pozycję Putina to byłaby to partia sojusznicza jak zresztą koledzy z Hiszpanii, Węgier czy Włoch. To, że sobie PiS wpisze 300k wojska, podzieli jednostki i potworzy dodatkowe puste jednostki nie będzie oznaczać rzeczywistej reformy. Za to doskonale będzie wyglądać na papierze i w TVP, tak żeby ochoczy obrońcy lecieli z pianą i krzyczeli "aa nowa jednostka". Ukraińska armia ma problemy nie przez niedomiar ludzi, ale niedomiar sprzętu (amunicja, drony i przede wszystkim brak lotnictwa) i wykwalifikowania żołnierzy z poboru. Na froncie nie walczą wszyscy. Wojna tam to pojedynek ślepego z chromym. Obie strony zaangażowały sporo ludzi, a i tak nie są w stanie ich wykorzystywać.