Mieszkańców Mediolanu i turystów zaszokował widok okrętu podwodnego, karetek pogotowia, strażaków i ludzi w marynarskich mundurach, którzy wychodzili z wynurzonego na ulicy kiosku. Przy czym dowódca okrętu, który próbował uspokoić dziennikarzy był ubrany w „rosyjski” mundur skopiowany z filmu „Polowanie na Czerwony Październik” (chociaż mówił z akcentem serbskim).
Na szczęście był to szczegółowo wyreżyserowany fragment kampanii reklamowej jednej z największych firm ubezpieczeniowych pod hasłem „Wszystko się może zdarzyć”. By scena była jak najbardziej realna całą scenografię zbudowano w nocy, uszkodzono samochód rekwizyt oraz zmobilizowano strażaków i pogotowie ratunkowe.
Akcja zakończyła się dużym sukcesem o czym świadczy wzrastająca z godziny na godzinę oglądalność filmów z tego wydarzenia, jakie się pojawiły w Internecie.
Wykorzystywanie okrętów w tego typu kampaniach nie jest czymś zupełnie nowym. Przykładowo Francuzi wbudowali kilka lat temu górę okrętu podwodnego w jednej z fontann umieszczonych pod Pałacem Trocadéro w Paryżu chcąc zachęcić młodych ludzi do wstępowania w szeregi Marine nationale. Włosi ich teraz przebili robiąc całą akcję z zaskoczenia.
[[VIDEO]]
Jacek
Maładiec Kamandir! ;) jak to kiedyś mówiono: "Dobry żart tynfa wart!"
ss
Szukali von Nogaya...