Reklama

Obchody Święta Niepodległości odbyły się w Warszawie z udziałem przedstawicieli najwyższych władz państwowych, nie tylko prezydenta, ale i m.in. premier Beaty Szydło, marszałków Sejmu i Senatu Marka Kuchcińskiego i Stanisława Karczewskiego oraz ministrów, w tym szefa MON Antoniego Macierewicza.

Czytaj więcej: Armia dwóch zwierzchników. Próba analizy konstytucyjnej

Oficerowie Wojska Polskiego byli najliczniejszą grupą wśród odznaczonych podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim. Nie oni byli jednak głównymi bohaterami uroczystości. Andrzej Duda udekorował bowiem trzy osoby najwyższym polskim odznaczeniem cywilnym, Orderem Orła Białego – kapelana górniczej "Solidarności" ks. Bernarda Czerneckiego, aktora Franciszka Pieczkę i rzeźbiarza Andrzeja Pityńskiego – i to im poświęcił w przemówieniu najwięcej uwagi.

Czytaj więcej: MON w Brukseli: jesteśmy gotowi gościć u siebie nowe dowództwo NATO

Wszystkim odznaczonym prezydent dziękował w imieniu Rzeczypospolitej "za wierną, ponadprzeciętną służbę", "wielkie, ponadprzeciętne zasługi" i "wielką, ponadprzeciętną pracę". – Dziękuję wszystkim, bo myślę, że nie byłoby takiej wolnej Polski, jaka jest dzisiaj, bez tego wysiłku, bez tej odwagi, bez tej służby i księży, i artystów, i publicystów, i żołnierzy, i sportowców, nie mielibyśmy tej dumy, gdyby nie państwa działalność – powiedział prezydent.

Andrzej Duda Leszek Surawski
Prezydent Andrzej Duda odznacza szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. broni Leszka Surawskiego. Fot. Rafał Lesiecki / Defence24.pl

Odznaczenia odebrało 15 pułkowników i generałów Wojska Polskiego w służbie czynnej. Za wybitne zasługi dla obronności kraju Krzyżem Oficerskim Orderu Odroczenia Polski został odznaczony szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. broni Leszek Surawski, a Krzyżem Kawalerski tego samego orderu – były Szef Sztabu Sojuszniczego Dowództwa Sił Połączonych NATO w Brunssum w Holandii gen. broni Janusz Adamczak, dowódca generalny rodzajów sił zbrojnych gen. dyw. Jarosław Mika oraz rektor-komendant Wojskowej Akademii Technicznej płk Tadeusz Szczurek.

Andrzej Duda Janusz Adamczak
Prezydent Andrzej Duda odznacza gen. broni Janusza Adamczaka. Fot. Rafał Lesiecki / Defence24.pl

Za zasługi dla obronności kraju Złotym Krzyżem Zasługi zostali odznaczeni: dowódca Garnizonu Warszawa gen. bryg. Robert Głąb, dowódca 8. Flotylli Obrony Wybrzeża kmdr Krzysztof Zdonek, polski przedstawiciel wojskowy przy Naczelnym Dowództwie Sił Sojuszniczych NATO w Europie (SHAPE) płk Wojciech Ozga oraz dyrektor Centrum Operacyjnego MON płk Kazimierz Bednorz.

Andrzej Duda Robert Głąb
Prezydent Andrzej Duda odznacza dowódce Garnizonu Warszawa gen. bryg. Roberta Głąba. Fot. Rafał Lesiecki / Defence24.pl

Również za zasługi dla obronności kraju Srebrne Krzyże Zasługi odebrali: dyrektor Departamentu Polityki Zbrojeniowej MON płk Karol Dymanowski, zastępca szefa Zarządu Planowania i Programowania Rozwoju Sił Zbrojnych P5 SGWP płk Szymon Koziatek, szef zespołu ds. nowego systemu kierowania i dowodzenia siłami zbrojnymi płk Mieczysław Malec, dowódca 10. Brygady Kawalerii Pancernej płk Dariusz Parylak, dowódca 2. Skrzydła Lotnictwa Taktycznego płk Jacek Pszczoła, dyrektor Departamentu Infrastruktury MON płk Dariusz Ryczkowski oraz dowódca 1. Warszawskiej Brygady Pancernej płk Jan Rydz.

Czytaj też: BBN odpowiada MON ws. systemu dowodzenia [News Defence24.pl]

Jak już w piątek informowało Defence24.pl, w większości są to oficerowie przewidziani do awansów generalskich, które wstrzymano z powodu sporu między prezydentem a szefem MON. Według źródeł w otoczeniu prezydenta w ten sposób zwierzchnik sił zbrojnych chciał okazać szacunek oficerom, którzy czekają na awanse.

Czytaj więcej: Odznaczenia zamiast nominacji generalskich? Prezydent wyróżni oficerów

Wśród odznaczonych były też inne osoby związane z obronnością i bezpieczeństwem państwa. Krzyż Wielki Orderu Odrodzenia Polski w uznaniu wybitnych zasług dla transformacji ustrojowej Polski, za osiągnięcia w działalności państwowej i publicznej odebrał były wiceszef MON Romuald Szeremietiew, a Krzyż Oficerski tego samego orderu za wybitne zasługi w działalności na rzecz przemian demokratycznych w Polsce – były szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Służby Wywiadu Wojskowego gen. bryg. Witold Marczuk.

Andrzej Duda Romuald Szeremietiew
Prezydent Andrzej Duda odznacza Romualda Szeremietiewa. Fot. Rafał Lesiecki / Defence24.pl

Okolicznościowe przemówienie wygłoszone na placu Piłsudskiego prezydent poświęcił m.in. odzyskanej przed 99 laty niepodległości oraz przygotowaniom do obchodów setnej rocznicy, przypadającej za rok, w listopadzie 2018 r. Podkreślał, że polscy przywódcy z 1918 r., choć mieli różne poglądy, byli zjednoczeni "w myśli o wolnej Polsce".

Musimy pamiętać, jaka była cena niepodległości, jaka była cena wolności, o tym nam nie wolno zapomnieć, że niepodległość nie jest dana raz na zawsze, że w procesie politycznym najważniejsze jest jej umacnianie, że w procesie codziennego życia, codziennej pracy czy służby najważniejsza jest wiara w Rzeczpospolitą, najważniejsze jest oddanie sprawie ojczyzny, sprawie narodu, sprawie każdego naszego współobywatela, że to jest ponad wszystkim, ponad naszymi podziałami ideologicznymi, ponad wszelkimi sporami, ponad kłótniami, a każdy spór, choćby nawet najbardziej zdecydowany, musi być sporem, który biegnie ku dialogowi i ku szukaniu płaszczyzny porozumienia.

prezydent Andrzej Duda

Podczas uroczystości m.in. odczytano apel pamięci oraz złożono wieńce na płycie Grobu Nieznanego Żołnierza.

Czytaj więcej: Prezydent: nominacje generalskie zostaną wręczone w odpowiednim czasie

Reklama
Reklama

Komentarze (2)

  1. bps

    wszystkich odznaczonych wojskowych łączy jedno: żaden nie wąchał prochu. Nikt nie był w Iraku, Afganistanie, Syrii, Czadzie, Wzgórzach Golan itp Czy w naszej armii są jeszcze żołnierze?

  2. KrzysiekS

    Jednym z problemów obecnej armii jest niemożliwość do samoczynnego uzupełniania wojska w przypadku strat (armia zawodowa jest dobra w czasie pokoju brakuje im zaplecza osobowego w czasie większego konfliktu) pytanie czy WOT to rozwiązuje moim zdaniem nie. Na odznaczenia zawsze znajdziemy czas.

    1. ktos

      Wez pod uwage ze w czasie wojny smierc zalogi rowna sie tez zniszczeniu sprzetu ktory ta zaloga obslugiwala. tym samym nie ma potrzeby tworzenia wielkich rezerw z fachowcami bo kiedy beda potrzebni sprzet bedzie juz zniszczony. (Przykladowo po co szkolic 10000 zosob z obslugi Leopardow skoro mamy odpowiednia ilosc zalog. Jesli czolgi zostana zniszczone reserwa nie jest potrzebna.) Kluczowe jest posiadanie gwardii narodowej z duza iloscia zolnierzy zdolnych obslugiwac karabiny, granatniki itp... bo to bedzie na stanie gdy bedzie ich czas.

    2. dkdkiffifif

      WOT jest wotem a nie rezerwą kadr, przynajmniej na początku konfliktu. Od XVII wieku problem Polski to ilość wojska i walka na 2-3 fronty z bogatszymi i większymi nplami oraz brak głębi strategicznej. Zatem system rezerwy powinien obejmować jak największą część społeczeństwa i mieć dużą rezerwę sprzętową