Siły zbrojne

Fot. Defence24.pl

Mroczek: "Niespotykana skala odejść najważniejszych dowódców" [Defence24.pl TV]

”Odchodzą żołnierze, generałowie (…) z dużym doświadczeniem, z dużymi kwalifikacjami, z autorytetem również w Sojuszu Północnoatlantyckim - ci, którzy poprzez służbę w Afganistanie, w Iraku budowali markę polskich Sił Zbrojnych” - mówił w rozmowie z Defence24.pl Czesław Mroczek, wiceprzewodniczący Sejmowej Komisji Obrony Narodowej.   

Wiceprzewodniczący Sejmowej Komisji Obrony Narodowej Czesław Mroczek (PO), były wiceminister obrony w rządzie PO-PSL, skomentował w rozmowie z Defence24.pl zmiany, jakie zachodzą na najważniejszych stanowiskach Wojska Polskiego. Zwrócił uwagę na "niespotykaną" od 1990 roku skalę odejść najwyższych dowódców. Wskazał, że odchodzący oficerowie budowali "markę polskich Sił Zbrojnych", poprzez służbę w Iraku i Afganistanie. "Mogliby służyć Polsce, Ojczyźnie jeszcze wiele, wiele lat". - podkreślił.

O zmianach w wojsku rozmawiała wczoraj Sejmowa Komisja Obrony Narodowej. Spotkanie, zwołane na wniosek klubu PO, odbyło się jednak w trybie niejawnym. 

Jesteśmy świadkami (...) niespotykanej od '90 roku skali, jeżeli chodzi o odejścia najważniejszych dowódców. W zasadzie wymienieni zostali wszyscy najważniejsi dowódcy rodzajów sił zbrojnych. Odchodzą żołnierze, generałowie w sile wieku, z dużym doświadczeniem, z dużymi kwalifikacjami, z autorytetem również w Sojuszu Północnoatlantyckim.

Czesław Mroczek

W opinii Czesława Mroczka na najwyższe stanowiska weszli "dobrzy żołnierze", ale będą musieli zdobywać "doświadczenie i kompetencje", oraz "dopiero budować autorytet u współpracowników w NATO". "Polska została niesłychanie osłabiona, jeżeli chodzi o przedstawicieli Sił Zbrojnych" - zaznaczył Mroczek. Były wiceminister obrony odniósł się krytycznie do utajnienia wczorajszego posiedzenia Sejmowej Komisji ON i wezwał do odsunięcia obecnego kierownictwa.

Mieliśmy dowódców, którzy byli partnerami, kolegami z wykonywania tych samych zadań, z dowódcami NATO-wskimi, z ważnymi generałami amerykańskimi, brytyjskimi, niemieckimi. Z dowódcami sił NATO, najkrócej mówiąc.

Czesław Mroczek

Jak poinformowała Katarzyna Jakubowska z Centrum Operacyjnego MON, Minister Obrony Narodowej Antoni Macierewicz „przeprowadził szeroką wymianę kadr na najwyższych stanowiskach w jednostkach operacyjnych, każdorazowo zastępując oficerów dobranych przez Platformę Obywatelską oficerami o dużym doświadczeniu bojowym w Iraku i Afganistanie i przeszkolonych we współpracy z wojskami NATO”. Resort przyznał, że w Sztabie Generalnym zmiany objęły one "90% stanowisk dowódczych", a w Dowództwie Generalnym RSZ - 82%. Do komunikatu MON krytycznie odniósł się były Dowódca Generalny RSZ gen. broni Mirosław Różański.

Czytaj więcej: MON o oficerach "dobranych przez PO". Gen. Różański odpowiada

 

Reklama

Komentarze (20)

  1. Mr.RIGHT

    Nie dojdzie do PUCZU jak w Turcji

    1. mon

      A szkoda

  2. ch

    Wększość tych żolnierzy slużyla swojemu krajowi nie PRL ,PO czy innej parti lub ustrojowi. Innym rządom jakoś to nie przeskadzalo,tylko PiS chce armie zawlaszczyc dla siebie.Armię która powinna być bezstrona,bronić swoich obywateli i Polskiej konstytucji. Kto będzie nas Polaków bronil jak wymieni się wszystkich wyższych rangą wojskowych,nauka trwa latami,a konflikt z Rosją może bliski.

    1. Woj

      A czy ktoś tych generałów wyrzuca i prześladuje ??? - nie odchodzą sami ! ! ! - bo im nie pasuje że w końcu zaczyna się dyscyplina i patrzenie na ręce , a nie państwo w państwie

    2. soules

      NIe sądziłem, że znajdę tutaj (na tym forum) głos rozsądku. Brawo. Słysząc to nabiera sie wiary w Polskę jednak :)

  3. bolszewikagoń

    ktoś chciał zbić kokosy za kontrakt na francuskie śmigłowce, nie udało się, co się wzięło trzeba oddać, stąd obraza na rząd, na Polskę ...

  4. edi

    Za PO odeszło 30 000 żołnierzy i tego NIKT już nie pobije. Przypominam że w USA mają 40 generałów na prawie milionową armię a my przy 98 000 nawet po redukcji dalej mamy 71 generałów. Co to w armii mamy dalej PRL ?

  5. fx

    Uciekają bo skończył się czas kombinowania i trzeba zasuwać.

  6. heniek

    ...w 2008 roku wojsko opuściło 23 generałów, a rok później zaledwie 12. W 2010 roku ze służby odeszło 28 generałów. CZYLI NORMA !!!

  7. rolo

    wielu broni tu lwp.przypominam że po zakończeniu akcji wisła, lwp strzelało już tylko do polaków.wszyscy żołdacy zawodowi z lwp ,którzy należeli do pzpr powinni zostać zdegradowani do stopnia szeregowego,i dostawać emeryturę w wysokości 800 zł.

    1. chorąży

      @rolo Emerytura - jej wysokości zależy od "wkładu". PRL odkładało (rezerwy-takie księgowe pojęcie) na emerytury żołnierzy. Zmniejszenie ich wielkości to zwykła kradzież.

    2. Max Mad

      Chyba że są prokuratorami?

  8. gość

    bredzenie o konstytucji u Prezydenta potwierdza słuszność tych dymisji. Stan armii jest prawdopodobnie podobny do stanu sądów, prokuratur za poprzedniej władzy, służb specjalnych, mediów itd. w państwie teoretycznym. Nie tylko uzbrojenie ale także etos i morale trzeba zmienić

  9. Zorba

    Wszystkim powinno zależeć na wzmocnieniu naszych możliwości i sił obronnych - weryfikacja kadry oficerskiej powinna być rygorystyczna i zrobiona 20 lat temu i ... - ale jakaś siła nie pozwolila tego zrobić a dzisiaj należy wyjaśnić kilka spraw -czy struktura dowódcza była dobra ? czy zła i wymagała radykalny działań ... czy dowódcy odchodzą sami bo nie pasuje im wynik wyborów i kierownictwo MON ...?

  10. patriota

    Mamy za dużo "wodzów" a za mało "indian", to bardzo dobrze że "biurkowi" odchodzą. Liczę że około tysiąc zwolnionych etatów oficerskiej pozwoli zwiększyć ilość zawodowych szeregowych- może się mylę ale tak uważam.

    1. kolo

      Patriota*- a czytałeś może oświadczenie MON w którym wyraźnie wskazuje się że indian jest tyle samo a biurkowych więcej. Jak myślisz co oznacza wzrost liczebności wojska ( liczą żołnierzy wirtualnych WOT i NSR) liczba żołnierzy zawodowych nie wzrosła. A biurkowych więcej bo żołnierze indianie odchodzą do WOT za biurka.

  11. Sonia

    Idąc dalej tym tropem: dlaczego zatrzymywać się w pół drogi i wymieniać tylko generałów? A co z pułkownikami, majorami i kapitanami? Oni przecież też zazwyczaj dostali awanse za poprzedniego rządu. Ale rozumiem, że wymaga to czasu. Do końca kadencji jeszcze trzy lata.

  12. Polanski

    Widocznie Antek doszedł do wniosku , że droga ewolucyjna tu nic nie da. Potrzebne są ostre cięcia które mogą dać czas na okrzepnięcie młodym kadrom. Argument Rosji sowieckiej czy Turcji nie uważam za trafiony. Efekt ma przyjść za kilka lat a nie teraz.

  13. wp

    zabieraja cywilom OFE to wojskowym dodatek mieszkaniowy

  14. Mokotów

    Byłem niewolnikiem z poboru w armii PRL i odmówiłem składania przysięgi na "przyjaźń z ZSRR" czy na coś takiego. Generałowie który rozpoczęli służbę w PRL (zapewne jako ochotnicy, a nie niewolnicy z poboru) taką przysięgę złożyli. Uważam, że ten fakt wyczerpuje dyskusję na temat zwalniania panów generałów.

    1. Max Mad

      Dobrze że nie miałeś nic do gadania podczas walk o niepodległość Polski po Wielkiej Wojnie. Tam walczyli oficerowie którzy składali przysięgę, Carowi, Kanclerzowi i Cesarzowi a mimo to walczyli za Rzeczpospolitą wiernie i z oddaniem. I dzięki nim Rzeczpospolita znowu pojawiła się na mapie. Ja uważam że to wyczerpuje dyskusję na temat twoich "argumentów".

    2. Seawolf

      100 procentowa zgoda

    3. Podpułkownik Wareda

      Mokotów! 1/ "Byłem niewolnikiem z poboru w armii PRL i odmówiłem składania przysięgi ... ". (...). O rany Julek, był Pan NIEWOLNIKIEM"! To z pewnością było bardzo smutne i przykre. Trudno mi to sobie nawet wyobrazić. 2/ (...). "Generałowie, którzy rozpoczęli służbę w PRL (...) taką przysięgę złożyli". (...). Panie "Mokotów"! Jeden z forumowiczów na tej stronie, słusznie zauważył i ja podpisuję się pod jego uwagą, że wielu żołnierzy, oficerów oraz generałów Wojska Polskiego w okresie II RP, wcześniej służyło i składało przysięgę na wierność władcom państw zaborczych. I mimo to, nikt im z tego powodu nie czynił zarzutów. Liczyła się przede wszystkim osobista odwaga, szczera chęć walki o niepodległą Polskę i służenia nowo odrodzonej Polsce oraz doświadczenie, umiejętności i kwalifikacje wojskowe. Nie wszyscy doczekali odrodzenia Polski. Wielu poległo i zasłużyło na naszą pamięć oraz szacunek. Mogę podać setki przykładów, ale wymienię tylko jeden - symboliczny, a mianowicie: generał Władysław Anders, zanim rozpoczął służbę w Wojsku Polskim, to wcześniej służył w stopniu sztabskapitana armii carskiej i był wielokrotnie odznaczony medalami oraz orderami Imperium Rosyjskiego! 3/ (...). " ... ten fakt [czyli złożenie przysięgi wojskowej w okresie PRL-u] wyczerpuje dyskusję ... ". No cóż, komentarz w tym przypadku jest zbyteczny. Jedynie poinformuję Pana, że w okresie tzw. PRL-u, czyli umownie - w latach 1944-1989 - służbę zawodową, nadterminową oraz zasadniczą w Wojsku Polskim (Siłach Zbrojnych Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej), przez wielu błędnie nazywanym Ludowym Wojskiem Polskim, odbyło kilka milionów ludzi. Czy Pana zdaniem, wszyscy ci, którzy służyli w Wojsku Polskim w tamtych latach, byli - jak to Pan określił - "niewolnikami z poboru w armii PRL"?

  15. Karol

    Stan armii w trakcie ich służby tylko się pogarszał i to jest ocena tych generałów!

    1. J.

      Czy w MW też dokonali wymiany kadr? Jak się czyta, co wymyślają (np. odnośnie "Mureny"), to powinni polecieć w pierwszej kolejności...

  16. Kokon

    Wymiana słuszna, bo i dokonania tych co odchodzą widoczne na pierwszy rzut oka.

    1. zdziowiony

      A co oni konkretnie takiego złego zrobili.

    2. lk5

      Nie mam żadnej wiedzy w tym temacie, więc proszę o konkrety otwartym tekstem. Jak ktoś zmalował, to niech to nie będzie tajemnicą.

  17. bagnet

    Odeszli ci którzy mieli PRL-owskie korzenie. I dobrze.

    1. dropik

      tak z pewnością . PRL upadł 28 lat temu to ile żołnierzy może te czasy dobrze pamietac ? no może ci co zaczynali od porucznika lub szeregowca.

    2. Taki Tam

      A co nazywasz PRL-owskimi korzeniami. Może to że Pan Generał jeden lub drugi rozpoczął służbę w szkole oficerskiej w 1988 lub parę lat wcześniej a może to że Pan Generał był na studiach w Rosji. Wtedy innych szkół dla nich nie było a poza tym teraz powinniśmy uważać to za duży plus gdyż ,,zagrożenie" jest zw wschodu więc będą działać tak jak uczono tych ze generałów. Tak są czarne owce ale nie 100%

  18. krzysztof

    jakoś nie wierzę w wielki autorytet tych odchodzących skoro pozwolili na taką zapaść armii jaka była przez lata - słusznie ich wymieniono na młodszych którym jeszcze się chce pracować

    1. chorąży

      @krzysztof Tylko że do zapaści Armii doprowadzili politycy a nie żołnierze, bo to politycy decydują między innymi o wydatkach.... Ty nie musisz wierzyć w ich autorytet, zresztą pewnie nie zetknąłeś się z żadnym z nich, skoro wymieniono 90% ... Komunikat mówi, że usunięto wszystkich "mianowanych" przez PO. Czyli nikt nie zwracał uwagę na kwalifikacje, czystki jak za Stalina...

    2. dropik

      bzdura. teraz przychodzą generałowie po weekendowych kursach na ASW.

  19. kdkdididjddj

    Zawsze odchodzili i odchodzić będą, taka kolej rzeczy, w końcu ktoś wymyślił rotacje. Było, jest i będzie

  20. jatu

    Panie szanowny ! nie ma ludzi niezastąpionych ! Przyjdą nowi i za jakiś czas będą lepsi od tych starych ... Niech pan to sobie zapamięta !

    1. Sonia

      Oczywiście, inżynierów można zastąpić majstrami, majstrów robotnikami. Nie ma ludzi niezastąpionych.

    2. mb

      A nie szkoda pieniędzy które wpakowano w szkolenie starych?

    3. Jack Luminous

      Tylko w wyniku takich czystek powstaje proznia, ktorej nie da sie wypelnic z dnia na dzien. Armia to za powazne zagadnienie zeby tak sie zabawiac. Tu jest pies pogrzebany panie jatu.